lutego 13, 2016

ZASADY OCZYSZCZANIA, KTÓRYCH NIGDY NIE ŁAMIE

W pielęgnacji, każda z nas kieruje się własnymi zasadami. Niektóre z nich sprawdzają się lepiej inne gorzej, jednak zawsze dążymy do odnalezienia złotego środka. Producenci kosmetyków raczej nie ułatwiają nam spawy, wprowadzając coraz to nowsze, bardziej innowacyjne produkty, które wywracają nasze myślenie o 180 stopni. Niezależnie od tego jaki produkt czy akcesoria do oczyszczania stosuję, zawsze przestrzegam kilku zasad.


Zasady, których nie łamię:

Zasada 1
Zawsze, ale to absolutnie w każdy wieczór oczyszczam twarz. Nie ma takiej możliwości abym położyła się do łóżka bez oczyszczania niezależnie od tego czy miałam w ciągu dnia makijaż czy nie.

Zasada 2
Również każdego dnia rano myję twarz z użyciem jakiegoś produktu. Obmycie twarzy wodą to zdecydowanie za mało. Tutaj w ruch zawsze idą produkty do oczyszczania, jednak łagodniejsze od tych używanych wieczorem.
  
Zasada 3
Dodatkowo twarz zawsze myję w sytuacjach gdy się spociłam (np. po ćwiczeniach)

Zasada 4
Jeżeli w ciągu dnia miałam makijaż lub krem z filtrem to zawsze stosuję dwuetapowe oczyszczanie. Krokiem pierwszym zawsze jest demakijaż przy pomocy wody micelarnej. Natomiast w drugim kroku używam produktów typowo oczyszczających. Jeżeli nie miałam makijażu to pierwszy krok pomijam.


Zasada 5
Przy oczyszczaniu wieczornym (a już szczególnie, gdy miałam makijaż lub filtry ochronne) zawsze towarzyszy mi bieżąca ciepła woda i ściereczka (bawełniana, muślinowa, tetrowa itp.).

Zasada 6
Zawsze używam czystej ściereczki. Nie ważne czy jest to muślinowa, tetrowa czy bawełniana. Mogą to być zwykłe ściereczki dostępne w Tesco czy Carefurze. Są tanie i zawsze mam ich zapas. Nie musi być to muślinowa ściereczka czy specjalnie dedykowana do oczyszczania - takie są najczęściej drogie. Sęk w tym aby była czysta.

Zasada 7
Do mycia zawsze wybieram akcesoria, które są delikatne. Jeżeli jest to ściereczka muślinowa to nigdy nie trę twarzy z użyciem siły. Nie stosuję też szorstkich gąbek czy twardych szczotek.

Zasada 8
Chociaż nie lubię marnotrawienia to twarz lub ściereczki zawsze przemywam pod bieżącą wodą. Płukanie twarzy (lub ściereczki) w misce wody lub zatkanym zlewie powoduje, że brud który chcemy usunąć z twarzy krąży: twarz - woda - twarz - woda...


Zasada 9
Już na kilku blogach przeczytałam, że "do oczyszczania metodą OCM potrzebny jest wrzątek". Kto wsadza twarz do wrzątku? Nawet bardzo gorąca woda nie jest do tego wskazana. Efektem mogą być popękane naczynka oraz nadwrażliwość skóry. Każdy będzie tolerować inną temperaturę. Do określenia czy woda jest wystarczająco gorąca należy użyć dłoni. Jeżeli woda jest za gorąca dla dłoni to tym bardziej będzie za gorąca dla twarzy. 

Zasada 10
Oczyszczanie zawsze kończę opłukaniem twarzy chłodną wodą lub przyłożeniem ściereczki opłukanej w chłodnej wodzie.

Zasada 11
Unikam wszelkich produktów pieniących. Dlaczego? Aby produkt się pienił producenci używają tzw. surfaktantów. Surfaktant zmienia odczyn alkaliczny skóry, tworząc istne królestwo dla bakterii. O dziwo, produkty pieniące są przeznaczone głównie do cer tłustych, trądzikowych czy mieszanych, a to właśnie przy takich cerach zmiana odczynu skóry powinna być omijana szerokim łukiem! Nie mówię, że wszystko co się pieni jest złe, ale takich dobrych produktów jest na tyle mało, że łatwiej jest ich unikać niż znaleźć coś dobrego. (Na ten temat planuję osobny post)
 

Zasada 12
W makijażu bardzo rzadko sięgam po produkty wodoodporne. Jednak gdy się już zdarzy to do jego usunięcia zawsze używam specjalnie przeznaczonych do tego produktów. Usunięcie takiego makijażu zaliczam do kroku pierwszego. Nie chcę aby tego rodzaju produkty mazały mi się przy dokładnym oczyszczaniu w drugim kroku.

Zasada 13
Jeżeli stoję przed ścianą kosmetyków i w miarę szybko muszę coś wybrać to zawsze szukam produktów do oczyszczania przeznaczonych dla skóry suchej. Produkty przeznaczone dla skóry suchej, wrażliwej lub alergicznej są po prostu łagodniejsze. Dzięki temu nie nabawimy się przesuszenia czy podrażnienia.

Wprowadzenie tych zasad i metody OCM (chociaż początki były trudne) do mojej codziennej pielęgnacji bardzo pozytywnie wpłynęło na stan mojej cery. Wiem, że to co robię jest dla niej dobre.

Jestem ciekawa jakie są wasze zasady codziennego oczyszczania twarzy. Które z moich zasad pokrywają się z waszymi, a które są dla Was...dziwne?
Przypominam o rozdaniu dla gaduły lutego..nigdy nie jest za późno aby dołączyć do zabawy :-)


Copyright © 2014 Kosmetyczny Fronesis , Blogger