stycznia 30, 2016

YVES ROCHER - EXPERT REPARATION - MLECZKO DO ZADAŃ SPECJALNYCH

Suche powietrze mocno daje się we znaki mojej skórze. O ile w ciepłe miesiące po kąpieli nie zawsze sięgam po produkty nawilżające..to w chłodne niemal zawsze. Związane jest to nie tylko z lekkim przesuszeniem skóry, a z tym, że zwyczajnie uwielbiam otulać się ciepłymi zapachami. Kroku w tym trudnym zadaniu stara się mi dotrzymywać mleczko Expert Reparation od Yves Rocher


Expert Reparation kupiłam w połowie grudnia. Jest to mleczko odbudowujące przeznaczone do skóry bardzo suchej. Według producenta ma doskonale odżywiać i odbudowywać nawet bardzo suchą i zniszczoną skórę dzięki właściwościom masła karite. Skóra natychmiast jest złagodzona, gładka i odzyskuje komfort. Przeznaczone do codziennego użytku.

Ponieważ zapachy takich produktów dosyć szybko mi się nudzą, mleczko używam zamiennie z innymi produktami. Jednak, gdy potrzebuję mocniejszego nawilżenia sięgam właśnie po Expart Reparation. Bardzo ładnie koi i nawilża nie pozostawiając przy tym tłustej i śliskiej warstwy. Zdarza się, że w ciągu dnia lub na wieczór sięgam po mleczko i nakładałam dodatkową warstwę na kolana czy łokcie.

Jednak najbardziej genialnie sprawdziło mi się jako zamiennik kremu do rąk. Również często sięgam po nie przy mojej nocnej pielęgnacji.  Wieczorem nakładam na dłonie obfitą warstwę mleczka i zabezpieczam bawełnianymi rękawiczkami. Rano nie ma śladu po jakimkolwiek przesuszeniu. Dłonie są aksamitne w dotyku, skórki miękkie i nawilżone.


Konsystencja produktu jest na tyle gęsta, że nazwanie go mleczkiem jest lekkim nieporozumieniem ze strony producenta. Zatem.."mleczko" nie rozlewa się i zdecydowanie bardziej przypomina balsam. Bardzo dobrze się rozprowadza, świetnie się wchłania i na długo odżywia moją skórę.

Skład (INCI): Aqua, Butyrospermum parkii (Shea) Butter, PEG-2 Stearate, Methylpropanediol, Glycine Soja (Suybean) Oil, Dimethicone, Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Brassica Campestris (Rapeseed) Seed Oil, Glycerin, Isopropyl Palmitate, Caprylic/Capric Triglyceride, Octyldodecyl Myristate, Cetearyl Alcohol, Trilaurin, Behenyl Alcohol, Aphloia Theiformis Leaf Extract, Phenoxyethanol, Hydroxyethyl Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Perfum/Fragrance, Ceteareth-20, Xanthan Gum, Tocopheryl Acetate, Sorbic Acid, BHT, Sodium Hydroxide, Sorbitan Isostearate, Polysorbate 60, Tocopherol.
 

Skład jest naprawdę całkiem dobry, ale zawsze jest się do czego przyczepić. Największym plusem jest masło shea, które znajduje się już na drugim miejscu w składzie. Dodatkowo nie ma tu parabenów, sztucznych barwników czy olejów mineralnych.

Produkt w cenie regularnej kosztuje 39 zł za 150 ml, jednak kupić cokolwiek w Yves Rocher w ich regularnej cenie jest naprawdę ciężko. Zawsze są tam jakieś promocje. Aktualnie mleczko jest w promocji -28% (tutaj). Myślę, że będą z niego zadowolone te z Was, które borykają się z suchą skórą, natomiast dla skóry normalnej mogłoby się okazać, że jest to zbyt wiele. Jedyny minus jaki widzę to jego wydajność, mam wrażenie, że dość szybko ubywa.

Marka Yves Rocher czasem wycofuje ze sprzedaży swoje produkty na rzecz innych, nowych. Dlatego przy najbliższej okazji zaopatrzę się w dodatkowe opakowanie, bo te które posiadam jest coraz lżejsze.
Lubicie produkty Yves Rocher?
Co najlepiej Wam się sprawdza w zimowej pielęgnacji ciała?


22 komentarze:

  1. mam ich olejek odbudowujący i jest niezły ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. do YR bardzo rzadko zaglądam, stąd nie znam ich produktów :) do rąk przydałoby mi się coś dobrego..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z marką YR póki co raczkuję..ale kilka produktów pozytywnie mnie zaskoczyło :-)

      Usuń
  3. Muszę wypróbować to mleczko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam..aktualnie jest dostępne w promocyjnej cenie z pomadką ochronną.

      Usuń
  4. Nigdy nie miałam nic z YR, ale to mleczko wygląda bardzo interesująco, lubię takie bogate produkty, szczególnie teraz zimą ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. średnio przepadam za ich kosmetykami, maski mi się jakoś nie sprawdzały, ale składy rzeczywiście mają całkiem dobre i na pewno nie raz jeszcze się na coś skuszę . U mnie póki co Farmona , Sephora i The Body Shop w składzie przeciw zimie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na temat produktów do twarzy nic nie wiem. Pierwsze kroki z marką najczęściej zaczynam od produktów do ciała..póki co jestem zadowolona :-)

      Usuń
  6. Jak na razie na nic się nie skusiłam, bo jak jest promocja, to oczywiście produkty z zielonym kółkiem nie wliczają się- irytujące zważywszy na to, że to właśnie te produkty mają najwięcej pozytywnych opinii w internecie-.-

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda..te zielone kółeczka przy produktach potrafią na tyle zirytować, że rezygnujemy całkowicie z zakupu.

      Usuń
  7. Ja jeszcze nigdy nic tej firmy nie używałam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zawsze oglądam te kosmetyki, ale nigdy nic nie kupuje... Ja na w tych zimowych miesiącach używam czystego masła shea, ale ono niestety jest ciężkie i długo skóra jest tłusta i lepka...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masło shea jest genialne..jednak trzeba mieć do niego cierpliwość i czas ;-)Jednak ten produkt wchłania się zaskakująco szybko.

      Usuń
  9. Bardzo lubię zapachy tej marki, a w szczególności kokos ;) kremu jeszcze nie próbowałam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Linia kokosowa nie każdemu przypadnie do gustu. Jednak nie można odmówić jej wyjątkowości. Nawet ja (chociaż nie lubię kokosa) ma w swoich zbiorach ich kokosową wodę toaletową :-)

      Usuń
  10. Rewelacyjne jest :) Sprawiło, że używam go do rąk, a nie lubię smarować rąk. Dobrze działa, a zapach jest cudny :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Z chęcią wypróbowałabym na stopy :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo..tam go jeszcze nie stosowałam. Koniecznie dzisiaj wypróbuję - dziękuję za podpowiedz :-*

      Usuń
  12. Bardzo rzadzko sięgam po produkty Yves rocher. Chyba najbardziej zniechęciły mnie ich odżywki. Muszę jednak przyznać, że dzisiejszym produktem bardzo mnie kusisz. Konsystencja faktycznie dość gęsta jak na mleczko, ale przy wieczornej pielęgnacji zdecydowanie taka konsystencja bardziej mi odpowiada. Mleczka wybieram raczej w ciągu dnia gdy zależy mi na szybkim wchłanianiu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poza kosmetykami do ciała nic więcej nie miałam z YR. Od teraz do 04.02 trwa promocja -100zł na zakupy przy kwocie 199zł..zatem za całość płacimy 99zł. Jednak nie wszystkie produkty są objęte promocją. Jeśli się nie mylę to tego rodzaju promocje są 2 lub 3 razy w roku :-) Ja jednak tym razem sobie daruję :-)

      Usuń

Copyright © 2014 Kosmetyczny Fronesis , Blogger