Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Elfa Pharm. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Elfa Pharm. Pokaż wszystkie posty

lutego 24, 2018

ZIMOWE SPOTKANIE BLOGEREK W CHEŁMIE I POMOC ZWIERZAKOM !

ZIMOWE SPOTKANIE BLOGEREK W CHEŁMIE I POMOC ZWIERZAKOM !

Blogerki z Lubelszczyzny.. nawet nie spodziewałam się, że kiedyś do tak sympatycznego i zaszczytnego grona dołączę. Spędzanie czasu w tak przyjemnym towarzystwie to prawdziwa przyjemność, a czas wyjątkowo szybko płynie. Być może ktoś pomyśli "przylazły puste baby i przez kilka godzin gadają o kosmetykach" 😂 ale przecież są lepsze tematy do rozmów.. a kosmetyki to tylko taki przyjemny dodatek.



Moje drugie spotkanie.. a już czuję się jakbym należała do rodziny. Tym razem spotkanie odbyło się w moim mieście, Chełmie! 😀 Z tego też względu chciałam skorzystać i zaprosić Cię tutaj! To bardzo urokliwe niewielkie miasto, które rozciąga się na długość 6 km z północy na południe oraz 10 km ze wschodu na zachód. Obszar miasta jak i przyległych terenów jest dość zróżnicowany. Tu krajobraz nizinny łączy się z wyżynnym. Jeśli na całej lubelszczyźnie pada deszcz to tu jest spora szansa, że mamy ładniejszą pogodę 😀 Paskudne chmurki często omijają nasze chełmskie wzniesienia. Zapraszam Cię do wdrapania się na Dzwonnicę najwyżej położonego obiektu czyli Chełmskiej Bazyliki p.w. Narodzenia Najświętszej Marii Panny. To najlepszy punkt widokowy z którego zobaczysz całą panoramę miasta z wszystkimi drogami wjazdowymi do miasta. Koniecznie odwiedź naszego Ducha Bielucha, który zamieszkuje podziemia kredowe! Zapraszam serdecznie, a jeśli masz więcej pytań to pisz śmiało! Wróćmy jednak do spotkania..


Ugościła nas Restauracja Lwów, która 2013 przeszła Kuchenne Rewolucje pod okiem pani Magdy Gessler. I wszystko się zgadza.. jedzenie pycha! Organizatorkami spotkania były: Klaudia z bloga Czarnulkaablog oraz Marta z bloga Kicia Makeup Art


Bardzo miło było ponownie spotkać przesympatyczną Magdalenę z bloga Mazgoo, której zawdzięczam nałóg picia kaw Coffee Rebels 😅 i już czuję, że wciągnie mnie w herbaty..


Diana z bloga Dajanalogist.. piękna i niezwykle utalentowana.. jej makijaże po prostu zachwycają!


Żaneta z bloga Uśmiechnięte oczy oraz Milena z bloga Make Life Perfect. Jestem pod absolutnym wrażeniem wyczucia piękna Mileny. Jej zdjęcia na blogu czy na Instagramie wręcz onieśmielają. Do tego Żaneta, czy może raczej Żan (?) gdyby tylko Anula (Co kręci Anulę) powiedziała, że zna Żan od dawna.. ehh.. przy kolejnej okazji mamy co nadrobić 😘


Odmieniona Wiola z bloga Niewyparzona Pudernica.. ale spokojnie zmiana dotyczy włosów, a reszta po staremu.. tylko chyba cyferki w metryce też się przesunęły. Wiola na zdjęciach w towarzystwie oczywiście Sylwii z bloga Makijażowy Świat Sylwii.. przecież fota na rogu stołu to już obowiązek. Zajrzyj koniecznie na blog Sylwii.. będziesz pod wrażeniem wspaniałej metamorfozy!


Ola z bloga Malowane oczy.. Oli nie można nie lubić, jest tak niesamowicie ciepłą i sympatyczną osobą, że trudno nie czuć do niej sympatii.


Gosia z bloga Esy, floresy, fantasmagorie, obok której miałam przyjemność siedzieć. Gosiu! Masz rację, też nie pamiętam o czym rozmawiałyśmy ale takie rozmowy są najprzyjemniejsze! 😘
 

Karolina z bloga  Minimalistka. Nie ogarniam jak w tak drobnej osobie mieści się tyle pasji, kobieta orkiestra.


 i żeby nie było.. byłam tak osobiście 😂 skupiona na rozmowie z Gosią.


Dziewczyny przy okazji organizacji spotkania zadbały o szczytny cel. W okresie zimy pomyślały o tych najbardziej bezbronnych i potrzebujących pomocy. Dlatego wszelkie pieniądze z licytacji fantów zasiliły konto fundacji Chełmskiej Straży Ochrony Zwierząt w Chełmie.





Właśnie tak patrzę po zdjęciach i widzę, że kilka fajnych rzeczy mi umknęło 😨 następnym razem podczas licytacji siadam w pierwszym rzędzie 😂 A co udało mi się upolować?


Zestaw kosmetyków ze sklepu NaturalME. Są to naturalne kosmetyki z certyfikatami ECOCERT.

NATURALME - MALINOWY PEELING CUKROWY
Uwielbiam peelingi cukrowe.. oraz kawowe. O peelingach Natural Me słyszałam już kilka ciepłych słów i miałam pełną świadomość o co walczę. Genialny różowy kolor, mocno zbita i treściwa konsystencja.. zapowiada się bardzo przyjemnie spotkanie pod prysznicem! 

Peeling znajdziesz na stronie sklepu Natural Me

NATURALME - SERUM NA KOŃCÓWKI WŁOSÓW
Wraz z peelingiem dołączone było serum na końcówki. Jak do tej pory tego typu produkty kojarzyły mi się jako mocno obciążające włosy i zawsze musiałam z nimi uważać.. jednak to serum zapowiada się zupełnie inaczej. Konsystencja jest leciutka, niemal wodnista.. macałam jedynie na dłoni.. a już mam ochotę wyrzucić wszystko inne i od razu przejść do tego produktu. Moją uwagę przykuła również maska do skóry głowy. 

Serum na końcówki włosów znajdziesz na stronie Natural Me

NATURALME - OLEJ ARGANOWY
Olej arganowy zawsze jest mile widziany w mojej łazience. To jeden z pierwszych olei z którym moja pielęgnacja zaskoczyła. 

Olej arganowy znajdziesz na stronie sklepu Natural Me

Prawda, że genialny zestaw?!


Kolejne wylicytowane produkty pochodzą ze sklepu Bioana. Jeśli szukasz oryginalnych i niespotykanych nigdzie indziej kosmetyków to tam je znajdziesz.

PONY HUTCHEN - DEZODORANTY W KREMIE A PERFACT MATCH(A) ORAZ ERLKONIG
Dezodoranty w kremie Pony Hutchen są mi już troszeczkę znane. Posiadam w zapasach wersję Rock-a-hula.. obecnie używam dezodorantu Schmidt's.. ale miałam już kilka próbek różnych wersji Pony Hutchen i to one skradły mi serce. A Perfect Match(a) to połączenie zielonej herbaty, cytrusów i piżma.. piękny i jednocześnie najpopularniejszy zapach. Król Olch czyli Erlkonig to połączenie mięty z zielonymi liśćmi. Idealny zapach dla mężczyzn.. ale nie tylko. Miał być dla męża.. ale nie oddam. Piękny i oryginalny zapach!

Obecnie dezodoranty występują w nowych formułach! ale wciąż można je kupić w "starszych" Jestem ciekawa jak duża jest różnica.. z pewnością to sprawdzę. Naturalne dezodoranty w kremie znajdziesz w sklepie Bioana

PONY HUTCHEN - PERFUMY W KREMIE WEIHNACHTSZAUBER
Nieśmiało przyglądam się naturalnym perfumom.. i staram się zużyć drogeryjne nie kupując kolejnych. Choć może trudniej jest odnaleźć w naturalnych perfumach swoje zapachy to sądzę, że są tego warte. Te które już zdążyłam poznać charakteryzują się niesamowitą trwałością! A co z Pony Hutchen? Na chwilę obecną czuję się w pełni zauroczona. Oryginalny zapach cytrusów w połączeniu mirry i kadzidła. Idealny na zimę! Bardzo się cieszę, że do mnie trafił.

Te i inne zapachy perfum znajdziesz w sklepie Bioana


Kolejna paczka o którą walczyłam to zestaw kosmetyków kolorowych Couleur Caramel, który ufundował sklep Eko Zuzu. Genialna paczuszka, tym bardziej, że systematycznie przechodzę na naturalne kosmetyki.. również te do makijażu.

COULEUR CARAMEL - KREM KORYGUJĄCY W ODCIENIU 11
Zapowiada się genialnie! Na początku nie byłam przekonana czy to będzie odpowiedni produkt dla mnie ale zmacany w domu sprawiał, że byłam naprawdę zaskoczona. Najjaśniejszy z dostępnych odcieni pasuje idealnie do mojej karnacji. Konsystencja jest bita ale pod wpływem ciepła skóry robi się masełkowa.. ehh.. muszę jak najszybciej zużyć korektory które posiadam!

Krem korygujący znajdziesz w sklepie EkoZuzu

COULEUR CARAMEL- PUDER MOZAIKOWY W ODCIENIU 32
Również najjaśniejsza wersja.. za co jestem strasznie wdzięczna! Bo serce by mnie bolało gdybym musiała przekazać coś tak ślicznego dalej z uwagi na odcień. To produkt rozświetlająco-bronzujący. Efekt wydaje się bardzo delikatny i nieprzesadzony.. czegoś takiego szukałam! Idealnie!

Puder mozaikowy znajdziesz w sklepie EkoZuzu

COULEUR CARAMEL - MATOWY CIEŃ DO POWIEK W ODCIENIU 150
Wszelkie różowe kolory na oczach to nie zawsze moje klimaty. Nie lubię tych słodko cukierkowych ale jeszcze niedawno byłam pewna, że nie użyję ani razu wściekle różowego cienia z palety Nabla.. a teraz trudno nie wsadzić mi w niego pędzla i to za każdym razem 😂 Zatem jak widać zdanie można zmienić i to dość drastycznie w stosunku do swoich przekonań. Sam cień Couleur Caramel wygląda bardzo ślicznie i subtelnie. Myślę, że spisze się świetnie w wersji samodzielnej z podkreślonymi rzęsami. 

Ten oraz inne cienie znajdziesz w sklepie EkoZuzu


Jestem jedną z tych dziwnych osób co lubią sprzątać. Niestety skóra moich dłoni bardzo źle to znosi. Od jakiegoś czasu noszę się z zamiarem przejścia na łagodniejsze dla siebie i środowiska produkty w związku z czym systematycznie zużywam wszelką chemię aby zrobić miejsce na coś lepszego. W sklepach jest tego naprawdę dużo!.. aż nie wiadomo co kupić.. a tu na licytacji pojawia się TAKI zestaw! Czy ktoś czyta mi w myślach? Czy NaturePolis ma u mnie w domu podsłuch?

ECOZONE - EKOLOGICZNY I NATURALNY PŁYN DO MYCIA NACZYŃ BEZ CHEMII, SENSITIVE
Chciałabym powiedzieć, że używam rękawiczek przy zmywaniu naczyń.. nie mogę. Że mam w domu zmywarkę.. niestety. Dzień w dzień ręce w wodzie, a do tego chemia. Naprawdę mam nadzieję, że moje dłonie odpoczną z tym płynem, a czystość naczyń nie straci na jakości. Jeśli przyjaźń się rozwinie z przyjemnością będę kupować litrami!

Ekologiczny płyn do naczyń znajdziesz w sklepie NatursPolis

BENTLAY ORGANIC - ŚRODEK DO CZYSZCZENIA SZYB I LUSTER - SPRAY NA BAZIE OCTU I CYTRUSÓW
Markę Bentley Organic zdążyłam poznać pod kątem żeli pod prysznic ale niestety nic specjalnego między nami się nie pojawiło. Mam wielką nadzieję, ze przygoda ze środkami do czyszczenia to zmieni. Okna w domu potrafię myć nawet dwa razy w miesiącu. Więc ten produkt zostanie u mnie baaaaardzo dobrze przetestowany.. a wymagania mam spore 😈

Środek do czyszczenia szyb i luster Bentley Organic znajdziesz w sklepie NaturePolis

BENTLAY ORGANIC - PACHNĄCY PŁYN DO CZYSZCZENIA ŁAZIENEK
Nie znoszę osadów w łazience.. a jako fanka peelingów, mazideł, smarowideł wiem jak pięknie osady potrafią powstać na szkle, płytkach czy brodziku. Z drugiej strony czysta łazienka to taka, której się nie używa 😂 a moja wymaga gruntownych porządków i to minimum raz w tygodniu. Jeszcze tylko wykończę śmierdziucha którego dostałam w prezencie, bo miał być świetny.. tylko po jego użyciu w łazience nie ma czym oddychać i biorę się za Bentley! 

Pachnący płyn do czyszczenia łazienek znajdziesz w sklepie NaturePolis

To jednak nie jedynie sponsorzy spotkania. Pozostałe fanty na licytacje ufundowały takie firmy jak:
oraz wspomniane wcześniej firmy:
W mieniu zwierzaków serdecznie dziękuję za wszystkie fanty na licytację. Pozostałe fanty będziesz mogła zobaczyć na blogach dziewczyn, Jeśli jesteś ciekawa o co jeszcze walczyłyśmy to serdecznie zapraszam. Poza samą licytacją Klaudia i Marta nie wypuściły nas bez wielkiej paki od sponsorów spotkania. Oto co jeszcze przytachałam do domu 😍



CONSTANCE CARROLL
Genialne kolorystycznie paletki. Szczególnie paletka bronzerów jest wyjątkowo udana i chyba każdy typ urody będzie z niej zadowolony.


BASILUR
Absolutnie jestem wielbicielką herbat. Szczególnie smakowych herbat, a najlepiej w wersjach zimowych. Mieszanki Basilur zrobiły na mnie bardzo dobre wrażenie, a całość oprawiona w piękne metalowe puszki.


NEAUTY MINERLS
O Neauty Minerals każda fanka mineralnego makijażu wypowiada się. Cieszę się ogromnie z bardzo ładnej kolorystyki różu, rozświetlacza oraz dwóch cieni. Rozświetlacz już zdążyłam zmacać i jest niezwykle subtelny co akurat bardzo mi się podoba i takich produktów z zasady poszukuję. Cudowne kolorki.


BANDI
Markę Bandi lubię, jak do tej pory nie zawiodłam się. Cieszę się szczególnie z produktów trychologicznych, bo jest to nowość marki która zwróciła moją uwagę.


EKOZUZU
Ponownie ekoZuzu! Już czuję sporą sympatię do tego sklepu. Gąbka do makijażu Kozi już kilka razy zwróciła moją uwagę, a produkty Couleur Caramel zdobywają moje mineralne serce. Co jak co ale pomadki do ust i to o naturalnym składzie przyjmę z otwartymi ramionami. To jedna z tych rzeczy którą niestety zjadamy więc warto zmienić je na coś bezpiecznego. Mi do tego wszystkiego trafił się bardzo ładny neutralny kolor!


KOSMETYKI ANWEN 
Niejednokrotnie miałam chęć zamówić próbki masek do włosów stworzonych przez Anwen. Do tego kod rabatowy na zakupy! Do dzieła!


OFIGA!
Bardzo cieszą mnie te próbki, bo o marce słyszałam bardzo pozytywne opinie, a już szczególnie o ów flagowym produkcie.


ESENT
Keratyna hydrolizowana idealnie sprawdzi się w pielęgnacji moich włosów. To z pewnością świetny dodatek do wszelkich masek i odżywek. Dla pewności sprawdzę jak jeszcze mogę ją wykorzystać, bo z takich półproduktów warto wyciągać jak najwięcej!



ELFA PHARM
Elfa Pharm oczarowała piękną ekologiczną torbą! Szampon wzmacniający ma bardzo dobre recenzje. Olejek kameliowy używam obecnie w pielęgnacji włosów i niedługo dobije dna więc cieszę się z kolejnego. Fluid do włosów z pewnością przysłuży się włosom, a mydełko intryguje samym opakowaniem.


NOBLE HEALTH
Markę poznałam dzięki Misiom na zdrowe włosy i po tym spotkaniu darzę ją ogromną sympatią. Misie na włosy rewelacyjnie się u mnie spisały. Cieszę się, ze będę mogła spróbować kolejnych specyfików.


AFLOFARM
Markę Regenerum dość dobrze kojarzę. Opcja testowania produktu do ciała w takiej formie jest bardzo intrygująca. Kuracja do stóp oraz pomadka do ust to również produkty, które się nie zmarnują.



SHE FOOT
Marka ufundowała genialne zestawy do pielęgnacji stóp dla kobiet ale również i dla naszych Panów! Swój zestaw zużyję z wielką przyjemnością, ale również mąż deklarował, że chętnie będzie używać.


NANSHY
Gąbki w moim makijażu są dość często w użyciu. Tych od Nanshy jeszcze nie miałam przyjemności używać ale samo opakowanie jest tak ładne.. do tego piękny czarny woreczek! Trudno nie przyznać się do tego, że już na początku wrażenia są bardzo dobre.



Na koniec Klaudia obdarowała mnie paczuszką kosmetyków, a Sylwia wielką paką pestek dyni (uwielbiam!) oraz pysznymi ciasteczkami! Dziękuję kochane! 💙💚

Cudowne spotkanie, aż żal było wracać do domu!


PS. Na koniec mały apel. Nadchodzą bardzo duże przymrozki. Zwierzakom potrzebne są kocyki, prześcieradła, poszewki, ręczniki, swetry, polary, szlafroki.. wszystko co pomogłoby im przetrwać zimowe przymrozki. Jeśli jesteś z Chełma lub okolic wejdź na stronę FB Stowarzyszenia Chełmskiej Straży Ochotniczej Zwierząt. Znajdziesz tam wszelkie niezbędne informacje oraz nr telefonu. Wystarczy, że zadzwonisz.

Ja właśnie wybieram się zawieźć niemałą stertę wypranych ręczników, starych koców i narzut.. niech nasze kochane futrzaki nie marzną 😿 dajmy im trochę ciepła 💝


października 19, 2017

ELFA PHARM - O'HERBAL ODŻYWKA DO WŁOSÓW SUCHYCH I ZNISZCZONYCH Z EKSTRAKTEM Z LNU

ELFA PHARM - O'HERBAL ODŻYWKA DO WŁOSÓW SUCHYCH I ZNISZCZONYCH Z EKSTRAKTEM Z LNU

Nie mam większych problemów z włosami, a przynajmniej panuję nad nimi w zadowalającym mnie stopniu. Jednak produkty do włosów staram się dobierać bardzo ostrożnie i dbam aby równowaga pomiędzy odbudową, nawilżeniem, a ochroną włosów była zachowana. Na rynku włosowym producenci zalali nas produktami proteinowymi, które powinny być stosowane od czasu do czasu. Problemem z jakim się spotykam najczęściej to mały wybór wśród odżywek, które mają włosy nawilżać i chronić. Jedną z takich odżywek znalazłam w ofercie O'Herbal.


Od producenta:
Nadaje suchym i uszkodzonym włosom jedwabistą miękkość, ułatwia rozczesywanie. Receptura nie zawiera silikonów, barwników. Dodatkowo zawiera: oliwę z oliwek, kwas mlekowy, proteiny mlekowe i pantenol.
Nasiona lnu zawierają olej (38-40%) w skład którego wchodzą trzy cenne wielonasycone kwasy tłuszczowe.
Ekstrakt z nasion lnu posiada właściwości nawilżające, nadaje włosom jedwabistą miękkość, przywraca im blask.


Na drogeryjną odżywkę O'Herbal skusiłam się po licznych pozytywnych recenzjach, ale ostatecznie przekonała mnie Monika z bloga Mama z różową torebką. W prawdzie Monia chwaliła wersję zwiększającą objętość do włosów cienkich, a ostatecznie wybrałam wersję do włosów suchych i zniszczonych. Zależało mi na odżywce, którą będę mogła stosować często nie tylko od połowy długości włosów ale nawet na całej długości wraz ze skórą głowy.


Muszę przyznać, że półlitrowa pojemność tej odżywki początkowo mnie przerażała. Nie przepadam za tak dużymi pojemnościami, bo szybko zaczynają mnie męczyć. O ile zapach jest bardzo ładny to jest to łatwiejsze do zniesienia.. ale w przypadku tej odżywki jest stosunkowo przeciętny. Nie jest brzydki.. trąci tu zieleniną, nieco trawą, lnem. Sądzę nawet, że większość osób uzna ten zapach za ładny. Dla mnie jest on do zniesienia i nic więcej. 

Samo opakowanie bardzo przypadło mi do gustu. Widać ilość produktu, a do tego bardzo wygodnie się aplikuje.. do czasu. W momencie gdy doszłam do 1/5 opakowania zaczęły się trudności. Nie jest to wina pompki, a samej konsystencji odżywki, która nie nadąża spłynąć w kierunku rurki zasysającej produkt. Oczywiście bez większego problemu można dozownik odkręcić.. odżywka bez większych trudności spływa w kierunku otworu. Osobiście jednak na tym etapie wolę całość przelać do zwykłego pojemnika.


Odżywkę bardzo łatwo rozprowadza się na włosach. Nie sprawia najmniejszych problemów, a nawet mam wrażenie, że włosy ją piją. Już podczas jej rozprowadzania czuję jak zmienia się ich struktura na gładszą. W większości przypadków używam jej na połowie długości włosów ale zdarzyło się kilkukrotnie, że odwiedziła również skalp. Chociaż jest stosunkowo lekka to i tak obawiałam się obciążenia u nasady, a nawet szybszego przetłuszczania się skóry głowy. Nic takiego się nie stało. Po jej użyciu nigdy nie miałam trudności z rozczesaniem włosów, włosy u nasady nigdy nie były obciążone, skóra głowy nigdy nie protestowała, a włosy za każdym razem są dobrze nawilżone, odżywione, sypkie i błyszczące na całej długości.


Używam jej od stycznia z przerwami, a ostatnio systematycznie. Na ogół używam około 3 pełnych pompek co pozwala pokryć moje włosy od połowy ich długości. Zapach za którym do końca nie przepadam nie wyczuwam specjalnie po wysuszeniu włosów.

Odżywką jestem bardzo zaskoczona i w pełni popieram wszelkie pozytywne recenzje na jej temat. To chyba pierwsza drogeryjna odżywka, która tak dobrze się u mnie sprawdziła. Najbardziej zaskakujący jest fakt, że w składzie nie znajdziemy silikonów, a włosy zachowują się dokładnie jak po ładnej silikonowej mieszance przy czym nie są obciążone.


Skład (INCI): Aqua, Cetearyl Alcohol, Behenamidopropyl Dimethylamine, PEG-3 Caprylyl Ether, Panthenol, Lactic Acid, Linum Usitatissimum Seed Extract, Olea Europaea Fruit Oil, Hydrolyzed Milk Protein, Triceteareth-4 Phosphate, Caprylic/Capric Triglyceride, Disodium EDTA, Glycerin, Parfum, Diazolidinyl Urea, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Coimarin.

Skład uważam za całkiem udany. Mamy tu sporo emolientów z dodatkiem protein oraz humektantów. Chemia jest tu dość ograniczona, a składników dbających o nasze włosy jest całkiem sporo: pantenol, kwas mlekowy, olej lnianiy, olej z oliwki europejskiej, hydrolizowane proteiny mleczne oraz gliceryna. 

Stosunek pojemności, ceny i działania jest tu naprawdę bardzo dobry. Jasne.. zawsze może być lepiej ale w tej cenie jest całkiem nieźle.


Na moich niskoporowatych włosach (od nasady do połowy długości) oraz średnioporowatych ( od połowy po końce) odżywka spisuje się bardzo dobrze. Jest lekka, nie obciąża, a przy regularnym stosowaniu potrafi poprawić stan kosmyków. Nie mam pewności czy sprawdzi się równie dobrze na wysokoporowatych włosach.. może się okazać dla nich zbyt mało treściwa. Mimo wszystko polecam przetestować chociażby mini pojemności, które można znaleźć stacjonarnie w drogerii Rossmann lub w sklepach internetowych. W mojej opinii to całkiem fajna odżywka, którą można znaleźć w drogerii.

Jej regularna cena to 22 zł ale warto polować na promocje, bo zdarzają się ceny poniżej 15 zł. Ponadto jest opcja zakupu opakowania bez pompki, wówczas cena wynosi około 11 zł
Znajdziesz ją w drogerii Rossmann: O'Herbal - Odżywka do włosów suchych i zniszczonych z ekstraktem z lnu, a także w aptekach.

Odnoście marki Elfa Pharm jest coś co mi osobiście się nie podoba. Marka uważa swoje produkty za przyjazne zwierzętom ale sprzedaje je w Szanghajskiej Strefie Wolnego Handlu, a każda firma która wchodzi na ten rynek automatycznie godzi się na to aby ich produkty były testowane na zwierzętach. Więc niby nie testują ale godzą się na to aby robili to inni. Wiem, że nie każdy zwraca na to uwagę i ciężko się w tym wszystkim połapać.. sama mam trudności.. dlatego daję znać 😘

Znasz produkty O'Herbal?
Zwracasz uwagę na zachowanie równowagi pomiędzy odbudową, nawilżeniem, a ochroną włosów?


Copyright © 2014 Kosmetyczny Fronesis , Blogger