Moje włosy ostatnio przeżywają kryzys, ale na własne życzenie. Blokuję im różnorodność w pielęgnacji w imię zużywania produktów, które obecnie są otwarte. Nadmiar protein sprawia, że włosy są sianowate, brakuje im blasku, są suche, fruwające i plączą się niemiłosiernie. Ostatnio większość czasu chodzę w związanych włosach (kucyk, kok), a przez dużą liczbę obowiązków nie zwracałam uwagi na stan moich włosów. Tylko jak długo taką szopę na głowie można tolerować? Przecież wiem jak moje włosy mogą wyglądać, a obecny stan jest bardzo daleki od tego, który nazwałabym "normalnym".
Do przemyśleń nad moim złym traktowaniem włosów przymusił mnie lipiec, który obfituje w rodzinne imprezy. Przecież nie pojawię się z taką sterczącą szopą na głowie. W związku z czym potrzebowałam czegoś z mocnym kopem, coś co w trybie natychmiastowym poprawi wygląd moich włosów. W zapasach same nowości ale ostatecznie padło na markę Andalou i mój urodzinowy prezent od Anuli z bloga Co kręci Anulę.
Od producenta:
Kompleks komórek macierzystych
owoców i egzotyczny olej marula odżywiają, kondycjonują, działają
antyoksydacyjnie i uzupełniają kwasy oleinowe, aby poprawić nawilżenie,
zmiękczyć i ujarzmić niesforne włosy. Włosy są śliskie, gładkie i mają
luksusowy połysk.
Sposób użycia: Rozprowadź równomiernie na czystych, wilgotnych włosach od nasady po
końce. Pozostaw na 3-5 minut, dokładnie spłucz i układaj włosy jak
zwykle.
Niewielka saszetka 44 ml ze sprytnym dozownikiem. Genialna opcja podróżnicza ale wakacji chyba w tym roku nie
będzie.. więc wakacje robię sobie w łazience. Po cichu liczyłem,
że wystarczy na dwa użycia ale przy mojej długości włosów raczej się nie
zapowiadało.
Zapach
mięty pieprzowej jest zaskakujący. Nie spodziewałam się. Bardziej oczekiwałam zapachu oleju marula ale specjalnie rozczarowana nie jestem. Po udanych spotkaniach z szamponami z dodatkiem olejku z
drzewa herbacianego świeży aromat na włosach jest wręcz mile widziany.
Mięta pieprzowa nie jest tu szczególnie surowa. Wyczuwam również nieco
słodkie nuty ale jest to przyjemnie wyważony aromat z przeważającym zapachem świeżej mięty.
Producent zaleca nakładać maskę na całą długość
włosów więc wyjątkowo zamierzam się tego trzymać. Skóra mojej głowy
raczej słabo znosi odżywkowe obciążenia. Zazwyczaj sam szampon oraz
naturalne sebum są wystarczające aby włosy u nasady były gładkie i
odbite, a skóra głowy nie marudziła. Jednak w przypadku Andalou Naturals
nie miałam obaw. Włosy umyłam szamponem Desert
Essence w wersji kolorowej i solidnie odcisnęłam. Aplikacja
maski nie stwarza problemu. Gęsta kremowa konsystencja ładnie się
rozprowadza na włosach i sprawia wrażenie, że włosy ją piją. Brak mi tutaj
uczucia jakieś zauważalnej przemiany w strukturze włosów. Skoro na tym
etapie nie czuję specjalnej różnicy to szanse na to abym zauważyła po
wysuszeniu włosów również spadają.. ale wciąż trzymam kciuki!
Maskę pozostawiłam na włosach na około 5-8 minut. Problemów przy zmywaniu brak.. ale coś się zmieniło. Zaskoczyła mnie zmiana konsystencji. Nagle włosy pokrywała śliska żelowa maź. Automatycznie stały się super gładkie.. tylko skąd ja to znam? Ostatnio takie wrażenia miałam przy masce z La Cafe De Beaute / Kafe Krasoty i ich kompleksowym SPA dla włosów ale skończyło się masakrą na włosach i skórze głowy, dlatego poświęciłam trzy razy więcej czasu na dokładne spłukanie maski niż zazwyczaj. Kolejnej takiej akcji z oblepieniem włosów, którego nie mogę się pozbyć przez kilka myć bym nie zniosła.
Za eksperymenty zabrałam się późnym wieczorem więc suszenie włosów suszarką odpada. Porządnie wysuszyłam włosy ręcznikiem, trochę pobłąkałam się po mieszkaniu z wilgotnym
włosami, a gdy były lekko suche położyłam się spać. Nie przepadam spać z mokrymi włosami ale nie zawsze mam czas i siłę aby je suszyć. Na szczęście potrafię zasną i obudzić się dokładnie w tej samej pozycji dlatego zwykłe zarzucenie włosów nad głowę spisuje się dość dobrze.
Rano miałam wrażenie, że jestem gdzieś na egzotycznej wyspie i wyleguję się w jedwabnej pościeli. Tylko, że to nie była moja nowa poduszka tylko.. włosy. Musiało mi się coś ciekawego śnić, bo kołdra była skopana, włosy rozłożone w każdy możliwy kierunek i sroga mina męża mówiąca, że ktoś tu się nie wyspał 😅 Włosy pomimo braku suszenia i wyciągania pasm na szczotce były niesamowicie gładkie, lejące i mięciutkie. Brak śladów po nadmiernej ilości protein. Zachowywały się tak jak po wizycie u dobrego fryzjera z tą różnicą, że nie były podcinane ani naszpikowane silikonami. Przez kolejne dni wciąż im nic nie brakowało. Wciąż wyglądały świetnie, bez nadmiernego obciążenia. Szczotka sunęła bez najmniejszego pociągnięcia, gumki do włosów zjeżdżały.. po prostu.. wow!
Po takiem spotkaniu podjęłam ryzyko i zafundowałam włosom ponownie to czego miały w nadmiarze, czy konkretny produkt proteinowy.. i nic! Włosy specjalnie się nim nie przejęły. Proteiny nie były w stanie zniweczyć tego co zrobiła maska Andalou Naturals. Włosy nawet po myciu zachowały swoją gładkość i blask ale nie mam pewności czy przy użyciu mocniejszego szamponu na bazie SLS miałoby to miejsce.
Skład (INCI): Aloe Barbadensis Leaf Juice, Purified Water (Aqua), Vegatable Glycerin, Cety Alcohol, Stearyl Alcohol, Behentrimonium Chloride, Theobroma Cacao (Cocoa) Seed Butter, Sclerocarya Birrea (Marula) Kernel Oil, Hydrolyzed Rice Protein, Pantenol, Panthenol, Fruit Stem Cells (Malus Domestica, Solar Vitis) and BioActive 8 Berry Complex, Cocos Nucifera (Coconut) Milk, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Glyceryl Stearate, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil Amodimethicone, Hydrolyzed Soy Protein, Aspalathus Linearis (Rooibos) Extract, camellia Sinensis (White Tea) Leaf Extract, Tocopherol, Sodium Benzoate, Lactic Acid, Potassium Sorbate,
Ethylhexylglycerin, Vanilla Isolates, Mentha Piperita (Peppermint) Leaf
Oil.
- Aloe Barbadensis Leaf Juice (sok z liści aloesu) - wykazuje silne właściwości lecznicze. Leczy stany zapalne skóry, spojówek, poparzenia. Działa przeciwbólowo, kojącom gojąco, przeciwobrzękowo, oczyszczająco. ma działanie nawilżające. Reguluje pracę gruczołów łojowych, pomaga zmatowić skórę i zwęzić pory. Może być nakładany na skórę jak i włosy. W stanie czystym może odparowywać ze skóry powodując przesuszenie, dlatego warto łączyć go z emolientami. Nie powinien być stosowany przez osoby uczulone na salicylany np. aspirynę (Alergia: skala 1 na 5)
- Purified Water (Aqua) (oczyszczona woda) - naturalny rozpuszczalnik
- Vegatable Glycerin (gliceryna) - silnie hydrofilowa i higroskopijna substancja nawilżająca. Ma zdolność przenikania przez warstwę rogową naskórka, pomaga substancjom aktywnym przedostać się w głąb skóry. Skuteczna zwłaszcza w kosmetykach z dużą ilością wody. Łagodzi podrażnienia, przyśpiesza regenerację uszkodzonej skóry, wygładza zmarszczki, zmiękcza naskórek, likwiduje zrogowacenia. Kosmetyki z dużą zawartością gliceryny są zwykle nieco lepkie na skórze. (Komedogenność: skala 1 na 5. Alergia: skala 1 na 5)
- Cetyl Alcohol (alkohol cetylowy) - tworzy na powierzchni skóry i włosów warstwę okluzyjną (film), który zapobiega nadmiernemu odparowaniu wody z powierzchni, przez co kondycjonuje, czyli zmiękcza i wygładza skórę oraz włosy. Ułatwia wprowadzenie do kosmetyku substancji konserwujących, barwiących, wybielających i biologicznie aktywnych. Prosukty bez niego są bardziej tępe. Stosowany jest w ilości do 30%. (Komedogenność: skala 2 na 5)
- Stearyl Alcohol (alkohol stearylowy) - emolient tłusty, tworzy na powierzchni warstwę zapobiegającą odparowaniu wilgoci, zapobiega przesuszeniu skóry i włosów. Ma właściwości gaszące pianę oraz poprawiające lepkość. W dużych stężeniach może nasilać problemy trądzikowe. (Komedogenność: skala 3 na 5)
- Behentrimonium Chloride (chlorek dokozylotrójmetyloaminowy) - substancja stosowana w produktach do mycia oraz pielęgnacji włosów. Ma działanie myjące, zapobiega elektryzowaniu i plątaniu włosów, ułatwia rozczesywanie, wygładza, zmiękcza i kondycjonuje. Wykazuje lekkie działanie konserwujące. Zdarzają się reakcje alergiczne. Substancja może wywoływać podrażnienia skóry i zapalenie mieszków włosowych (Komedogenność: skala 1 na 5. Alergia: skala 3 na 5)
- Theobroma Cacao (Cocoa) Seed Butter (masło kakaowe) - działa natłuszczająco oraz ochronnie. Jest biozgodne ze skórą człowieka, czyli jest dobrze tolerowane przez skórę i łatwo wchłaniane, nie powoduje alergii kontaktowej. Wysoka zawartość antyoksydantów sprawia, że masło kakaowe w znacznym stopniu promuje produkcję kolagenu oraz zapobiega jego rozkładowi, co zapewnia wzrost jędrności i elastycznosci skóry. Polecane dopielęgnacji skóry suchej i łuszczącej się. (Komedogenność: skala 5 na 5)
- Sclerocarya Birrea (Marula) Kernel Oil (olej marula) - uznawany za następcę oleju arganowego. Stanowi cenne źródło antyutleniaczy, odżywia i w łagodny ale skuteczny sposób pielęgnuje. Duża zawartość kwasu oleinowego sprawia, że jest on lżejszy w porównaniu do oleju arganowego. Wzmacnia barierę lipidową skóry i poprawia jej nawilżenie, działa przeciwzmarszczkowo, ma silne właściwości antyoksydacyjne, przyśpiesza gojenie ran i stanów zapalnych, nadaje włosom miękkości, jedwabistość, połysk, eliminuje suchość skóry głowy, działa antycellulitowo, reguluje skórę trądzikową i niweluje blizny potrądzikowe
- Hydrolyzed Rice Protein (hydrolizowane proteiny ryżowe) - składnik nawilżający, łagodzący, ochronny i wzmacniający. Stosowany w kosmetykach do skory i włosów. Wypełnia uszkodzenia włosów, zapobiega elektryzowaniu, zmiękcza i wygładza. Utrzymuje odpowiedni poziom wilgoci, zapobiega wysychaniu kosmetyku i podnosi lepkość. W kosmetykach myjących łagodzi działanie drażniących anionowych detergentów i gasi pianę
- Panthenol (pantenol) - niezastąpiony w preparatach przyśpieszających gojenie, łagodzących podrażnienia, poparzenia i alergie, nawilżających, kojących, kosmetykach po opalaniu, do szorstkiej i problematycznej skóry. Dobrze wpływa na włosy, pogrubia je, nawilża, wzmacnia, nabłyszcza i wygładza, a także na paznokcie. Bardzo dobrze i głęboko się wchłania. (Komedogenność: skala 1 na 5. Alergia: skala 1 na 5)
- Fruit Stem Cells (Malus Domestica, Solar Vitis) and BioActive 8 Berry Complex - kluczowy składnik maski opatentowany przez firmę Andalou Naturals
- Cocos Nucifera (Coconut) Milk (mleczko kokosowe) - łączy hydrofilowe właściwości wyciągu z orzecha kokosowego z właściwościami zmiękczającymi i nawilżającymi oleju kokosowego. Hydrofilowe właściwości wynikają z obecności węglowodanów, soli mineralnych i witamin. Substancje te odpowiedzialne są za działanie odżywcze, nawilżające i zmiękczające, dzięki którym mleczko kokosowe jest cenionym składnikiem kosmetyków do pielęgnacji włosów
- Butyrospermum Parkii (Shea) Butter (masło Shea) - zwane masłem życia, intensywnie odżywia i regeneruje skórę, pozostawiając na niej ochronny płaszcz lipidowy. Pomaga zachować wilgoć i zmniejszyć utratę wody, zapobiegając przesuszeniu i łuszczeniu się skóry, a tym samym poprawia jej elastyczność. Pomaga redukować zmarszczki wywołane m.in. przesuszeniem naskórka
- Glyceryl Stearate (monostearynian glicerolu) - stosowany jako substancja re-natłuszczająca w kosmetykach kąpielowych. Stosowany w emulsjach spłukiwanych - ułatwia spłukanie np. odżywek do włosów. W produktach do pielęgnacji skóry i włosów tworzy na powierzchni warstwę okluzyjną, czyli działa pośrednio nawilżająco )zapobiega nadmiernemu odparowaniu wody). Ma właściwości wygładzające. Stosowany w stanie czystym na skórę może być komedogenny (Komedogenność: skala 2 na 5)
- Macadamia Ternifolia (Macadamia) Oil (olej z orzechów makadamii) - działa uelastyczniająco na skórę. Zapobiega powstawaniu rozstępów, sprzyja walce z nimi, a także z cellulitem. Oprócz właściwości natłuszczających, ma silne i głębokie działanie nawilżające. Szybko się wmasowuje i poprawia wygląd skóry oraz jej kondycję. Nie jest zalecany do skóry tłustej i trądzikowej. W dużych stężeniach może nasilać problemy trądzikowe (Komedogenność: skala 3 na 5. Alergia: skala 1 na 5)
- Simmondsia Chinensis Seed Oil (olej jojoba) - Tworzy na powierzchni skóry dobrze przywieralną, niezbyt tłustą warstwę, która chroni przed czynnikami zewnętrznymi (wiatr, mróz). Wykazuje działanie łagodzące, uelastyczniające, wzmacniające cement międzykomórkowy, zmiękczające i lekko nawilżające. Rekomendowany w produktach dla kobiet w ciąży, zapobiega powstawaniu rozstępów. W dużych stężeniach może nasilić problemy trądzikowe, powodować wypryski i zaskórniki (Komedogenność: skala 3 na 5)
- Amodimethicone (amodimetikon) - składnik kondycjonujący włosy, wygładza, nabłyszcza, zapobiega plątaniu i elektryzowaniu, ułatwia rozczesywanie, rozprostowuje. Ma właściwości emoliujące, tworzy ochronną, nieklejącą powłokę na powierzchni. Jest trudnozmywalny. W dużych stężeniach i często stosowany może nasilać problemy trądzikowe, oraz przeciążenie skory i włosów. (Komedogenność: skala 2 na 5. Alergia: skala 2 na 5)
- Hydrolyzed Soy Protein (hydrolizowane proteiny sojowe) - wykazuje działanie nawilżające i zmiękczające, ma właściwości filmotwórcze, lecz nietworzące tłustej powłoki, napina skórę, stosowany w kosmetykach liftingujących i do włosów. Tymczasowo wypełnia ubytki, uszkodzenia włosów, wzmacnia, wygładza i zapobiega elektryzowaniu. W produktach myjących gasi pianę i redukuje drażniące działanie detergentów anionowych. Podnosi także lepkość kosmetyków. (Komedogenność: skala 1 na 5. Alergia: skala 1 na 5)
- Aspalathus Linearis (Rooibos) Extract (ekstrakt z liści rooibos, wyciąg z czerwonej herbaty) - pełni funkcję składnika anty-aging. Zwalcza wolne rodniki, regeneruje i napina skór. Działa antybakteryjnie. Pobudza porost włosów, wygładza je i nabłyszcza
- Camellia Sinensis (White Tea) Leaf Extract (wyciąg z zielonej herbaty) - wykazuje działanie bakteriobójcze, ściągające, odkażające, oczyszczające, odświeżające, chłodzące, łagodzące i ochronne. nawilża i tonizuje. Wskazany do pielęgnacji cery zanieczyszczonej, tłustej i tądzikowej, ale również suchej lub odwodnionej czy wrażliwej ze skłonnością do pękania naczyń krwionośnych, podrażnieniami. Łagodzi poparzenia, regeneruje, hamuje rozwój stanów zapalnych i normalizuje pracę gruczołów łojowych. Jest silnym antyoksydantem. (Alergia: skala 1 na 5)
- Tocopherol (tokoferol, witamina E) - ma właściwości konserwujące, przedłuża świeżość kosmetyków,zapobiega utracie koloru i zmianie zapachu. Ma silne działanie antyoksydacyjnie, ujędrnia, działa odżywczo i przeciwstarzeniowo na skórę, wzmacnia ściany naczyń krwionośnych, poprawia ukrwienie skóry, chroni przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi, przyśpiesza regenerację skóry. Może pochodzić z genetycznie modyfikowanych upraw GMO. (Komedogenność: skala 1 na 5. Alergia: skala 1 na 5)
- Sodium Benzoate (benzoesan sodu) - konserwuje, chroni przed rozwojem drożdzy, pleśni, drobnoustrojów, bakterii masłowych i octowych. Reakcje alergiczne są niezwykle rzadkie, ale może podrażniać oczy. (Komedogenność: skala 1 na 5. Alergia: skala 1 na 5)
- Lactic Acid (kwas mlekowy) - substancja nawilżająca. Ma zdolność przenikania przez warstwę rogową naskórka. Działa keratoplastycznie (zmiękcza warstwę rogową), a w wyższych stężeniach złuszcza zrogowaciały naskórek. Odblokowuje pory skóry i działa antybakteryjnie, dzięki czemu zapobiega tworzeniu ognisk zapalnych. Pomocny przy trądziku, polecany do pielęgnacji ciała i skóry włosów. Stężenie w produkcie gotowym 1-10%, w silnych peelingach 30-50%
- Potassium Sorbate (sorbinian potasu) - łagodny konserwant, chroni kosmetyk przed pleśnią, hamuje rozwój drożdży i pleśni, wykazuje aktywność w produktach o pH 3-6, w pH >7 jego aktywność drastycznie maleje. Hamuje rozwój większości bakterii, oprócz bakterii kwasu mlekowego (Komedogenność: skala 1 na 5. Alergia: skala 2 na 5)
- Ethylhexylglycerin (etyloheksylogliceryna) - konserwant, wzmacnia działanie innych konserwantów dodanych do kosmetyku. Jest rownież humektantem, ma delikatne działanie nawilżające, a także poprawia odczuwalność użytkową współobecnych w składzie emolientów. Składznik nie jest sklasyfikowany jako alergen, reakcje alergiczne występują dość rzadko, może jednak podrażniać oczy. (Komedogenność: skala 1 na 5. Alergia: skala 1 na 5)
- Vanilla Isolates (izolat waniliowy)
- Mentha Piperita Oil (olejek z mięty pieprzowej) - posiada właściwości antyoksydacyjne, przeciwzapalne, antyseptyczne, odświeżające, przeciwbólowe, regenerujące i pobudzające. Jest jednym z najczęściej stosowanych olejków eterycznych. Działa chłodząco i ściągająco na skórę, rozjaśnia, zwęża pory, pomocny przy trądziku. Stymuluje krążenie krwi, dzięki czemu likwiduje obrzęki, a także pobudza cebulki włosów do wzrostu. Olejek nie powinny stosować osoby uczulone na mentol. Przed użyciem należy rozcieńczyć. Chronić przed dziećmi. Po użyciu chronić skórę przed słońcem (Alergia: Skala 2 na 5)
W składzie znajdują się humektanty które mają za zadanie nawilżyć
włosy, a jednocześnie tworzą bazę maski. Jest to aloes i gliceryna. Oprócz składników nawilżających mamy
sporą dawkę emolientów, które mają za zadanie stworzyć na włosach rodzaj
płaszcza ochronnego m.in.: alkohol cetylowy, alkohol stearylowy, masło kakaowe, olej marula, masło shea, olej z orzechów makadamia, olej jojoba itd. Emolienty chronią włosy przed
zniszczeniem ale również zamykają wilgoć we włosach. Ich nadmiar może
obciążyć włosy. Więc jeśli się tak dzieje to zapewne za dużo w naszej
odżywce/masce bogatych emolientów i być może warto po taki produkt sięgać rzadziej. Znalazło się tu mniejesce
również dla protein ryżowych oraz sojowych. Jednak wpływ protein roślinnych jest znacznie
łagodniejszy od chemicznych więc nie należy się obawiać, że pogłębią
kiepski stan włosów. W składzie znalazło się miejsce dla silikonu w postaci Amodimethicone, czyli lekkiego silikonu zmywalnego łagodnym szamponem. A także pantenolu, witaminy E oraz świetnie działającego na włosy kwasu mlekowego.
W skrócie: maska z bardzo mocną bazą nawilżającą (humektanty) oraz bogatym zapleczem odżywczo-ochronnym.
Maska o dziwo wystarczyła
mi na dwa użycia.. ale przyznaję, że przy pierwszym ją oszczędzałam i nie byłam przekonana czy ta skromna dawka wystarczy aby uzyskać jakikolwiek efekt. Drugie podejście zdobiłam tydzień później. Tym razem włosy umyłam w ciągu dnia i wysuszyłam z użyciem okrąglej szczotki. Włosy pięknie się zachowywały podczas suszenia. Mam z natury ciężkie i sztywne włosy więc brak trzymania podkręcenia nie specjalnie mnie zaskoczył. Włosy były proste, dociążone wciąż lejące, jedwabiście gładkie i odbijające światło. Nawet jeśli na jakiś czas wiązałam je gumką to efektów jej odciśnięcia nie było. Ponownie efekt utrzymał się przez kolejne mycia.
Maską jestem zachwycona! Cudownie ogarnęła moje włosy, a efekt utrzymywał się pomimo kolejnych myć i używania masek proteionowych. Z tego też względu nie sądzę aby był to dobry produkt do użytku przy każdym myciu włosów. Sądzę, że maska mogłaby przesadnie obciążyć włosy. To zdecydowanie produkt, który ma silnie i szybko zregenerować włosy. Efekty są rewelacyjne i zdecydowanie chcę mieć konkretny zapas tej maski w swojej łazience!
Maskę Andalou Naturals - Exotic Marula Oil Deep Conditioning Hair Mask otrzymałam o Anulki ale można ją kupić w sklepie iHerb.
Genialna włosowa perełka!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz