Peelingi kawowe zdecydowanie należą do moich ulubionych. Nie dość, ze są bardzo skuteczne to dodatkowo bardzo wydajne. Niezależnie od marki czy rodzaju peelingu kawowego tych dwóch rzeczy nie jestem w stanie odmówić żadnemu. To jednak wcale nie oznacza, że każdy peeling na bazie kawowy jest identyczny. Potrafią się różnić między sobą konsystencją, ostrością, poziomem nawilżenia, zapachem. Niby mam już swojego faworyta ale to nie oznacza, że straciłam chęć sprawdzania innych. Peelingi z EC Laboratorie w zeszłym roku trafiły na moją wish listę co nie umknęło uwadze Gosi z Instagramowego profilu Krytyk Kosmetyczny. Zestawem peelingów Gosia obdarowała mnie przy okazji moich urodzin.. i trafiła w punkt! Uwielbiam peelingi.
Niewielkie 40 gramowe opakowania to idealna opcja do przetestowania ale również na wyjazd. Peeling nie zabierze dużo miejsca ani nie stłucze się. Jedna saszetka bez problemu wystarczy na dwa solidne użycia, a z uwagi na bardzo sile właściwości wygładzające kawy, jedno użycie w tygodniu jest w pełni satysfakcjonujące. Papierowe opakowanie wyposażone jest w zamknięcie strunowe. Ani razu nie sprawiało problemu i dzielnie trzymało kawową mieszankę w ryzach. Samo opakowanie pod prysznicem delikatnie łapie wilgoć. Przy większym opakowaniu z pewnością zawartość lub jego część przesypałabym do pojemnika ale z racji tego, że jest to mała pojemność nie widzę takiej potrzeby.
Trafiły do mnie dwie wersje. Pierwsza to połączenie kawy z czekoladą o działaniu odmładzającym oraz wersja kawa z cynamonem o działaniu antyoksydacyjnym.
COFFEE & CHOCOLATE - SCRUB DO TWARZY I CIAŁA ODMŁADZAJĄCY
Od producenta:
Zawiera 100% składników pochodzenia roślinnego. Zapewnia extra pielęgnację, szybko i skutecznie oczyści i regeneruje skórę, poprawia jej elastyczność, poprawi ogólną kondycję skóry, zmniejsza zmiany skórne i rozstępy. Scrub aktywizuje procesy spalania podskórnych warstw tłuszczu, co przyczynia się do utraty wagi. Pobudza drenaż limfatyczny, walczy z efektem "pomarańczowej skórki", poprawia koloryt skóry (daje efekt delikatnego naturalnego bronzera), wygładza i odmładza skórę, intensyfikuje działanie innych kosmetyków i zabiegów kosmetycznych .
Sposób użycia:
Nanosimy scrub na wilgotną skórę twarzy i ciała masującymi ruchami, zmywam wodą. Tylko do użytku zewnętrznego.
Skład (INCI): Coffea (Coffee) Seed Powder, Saccharum
Officinarum (Brown Sugar), Theobroma Cacao (Cocoa) Seed Powder, Persea
Americana (Avocado) Oil, Corylus Avellana (Hazel) Seed Oil, Tocopherol
Acetate (Vitamin E).
- Coffea (Coffee) Seed Powder (mielone ziarna kawy) - stymuluje przemianę materii, przyczynia sie do usuwania złogów tłuszczu, ze względu na efekt drenażu tkanek działa wyszczuplająco i detoksykująco, zwiększa sprężystość, nadaje skórze elastyczność i miękkość, poprawia mikrokrążenie krwi w tkankach skóry. W peelingach do ciała działa na cellulit
- Saccharum Officinarum (Brown Sugar) (cukier trzcinowy) - pełni funkcję złuszczającą martwy naskórek, jednak po rozpuszczeniu ma również działanie nawilżające i odżywcze.
- Theobroma Cacao (Cocoa) Seed Powder (zmielone orzechy kakaowca) - wpływa ujędrniająco na skórę, usprawnia przepływ krwi oraz działa antycellulitowo. Blokuje działanie wolnych rodników, opóźnia procesy starzenia się skory, spowalnia utratę kolagenu, elastyny i innych protein. Stosowane w peelingach usuwa martwy naskórek, odżywia skórę
- Persea Americana (Avocado) Oil (olej z awokado) - dzięki zawartości lecytyny wykazuje lekkie działanie emulgujące. Działą natłuszczająco, regenerująco, silnie odżywczo i ochronnie. Olej zbliżony w budowie do lipidów skóry, dlatego jest wysoce tolerowany, polecany do skóry dojrzałej, suchej i wrażliwej. Głęboko się wchłania, nie nabłyszcza, jest lekko gęsty. Wzmacnia i uelastycznia skórę oraz włosy. Stosowany zbyt często oraz w dużych dawkach może nasilać problemy trądzikowe. (Komedogenność: skala 3 na 5. Alergia: skala 1 na 5)
- Corylus Avellana (Hazel) Seed Oil (olej z orzechów laskowych) - emolient, tworzy na powierzchni skory i włosow nabłyszczający, wygładzający i zmiękczający film, który zapobiega odparowaniu wilgoci i chroni przed czynnikami zewnętrznymi takimi, jak wiatr, mróz czy klimatyzowane pomieszczenia. Ponadto dobrze i głęboko sie wchłania, dlatego pomaga substancjom aktywnym przenikać w głąb skóry. Uelastycznia skórę i wzmacnia ściany naczyń krwionośnych, pobudza krążenie krwi, wspomaga gojenie i regenerację naskórka. Stosowany w dużych stężeniach i często może nasilać problemy trądzikowe (Komedogenność: skala 2 na 5. Alergia: skala 1 na 5)
- Tocopheryl Acetate (octan tokoferylu, witamina E) - ma właściwości konserwujące, przedłuża świeżość kosmetyków,zapobiega utracie koloru i zmianie zapachu. Opóźnia poroces utleniania substancji. Na skórę działa przeciwzmarszczkowo, silnie antyoksydacyjnie, odżywczo, wzmacniająco i ochronnie.Sklasyfikowany jako potencjalny alergen. Może pochodzić z genetycznie modyfikowanych upraw GMO. (Komedogenność: skala 1 na 5. Alergia: skala 2 na 5)
Peeling przede wszystkim pachnie.. kawą. Dopiero wsadzając nos do opakowania i zaciągając się kilka razy jestem w stanie stwierdzić, że wyczuwam czekoladę.. gorzką czekoladę. Szkoda.
Nie jestem pewna czy to natura produktu czy mojego przechowywania ale peeling nie jest jednorodny. Teoretycznie nic nie powinno się z nim dziać, bo termin ważności ma do kwietnia '19, a międzyczasie był przechowywany w pokoju (nie w łazience) wraz z pozostałymi zapasami. W peelingu jest sporo większych grudek, dość mocno zbitych, które nawet na sucho trudno rozgnieść. To problem, bo jednak w trakcie aplikacji na mokrą skórę spora część mniejszych ziaren ucieka, a te większe niespecjalnie chcą się trzymać skóry. W końcu odnoszę wrażenie, że zaraz spod dłoń mi wszystko wyleci. Może aż tak źle nie jest ale jednak sporo produktu się marnuje. Gdy próbowałam rozgnieść największe bryłki okazywało się, że są one zbudowana z miałkiego pyłu, a spoglądając na skład zakładam, że jest to kakao. Na drugim miejscu w składzie znajduje się cukier trzcinowy, który trudno jest odnaleźć. Cukier zapewne wchłonąć część barwnika kawy, do tego obsypany został kakao.. ale jest. Zdecydowanie największym minusem jest to, że peeling jest suchy.. całkowicie suchy. Dodatek olejów jest tu znikomy, co przekłada się na aplikację.
Podczas masowania peeling brudzi skórę ale to efekt łączenia kawy z wodą więc jest to jak najbardziej uzasadnione. W kontakcie z wodą do głosu dochodzą olejki, które wyraźnie czuć na skórze podczas spłukiwania. Mimo wszystko nie mogę mu odmówić skuteczności działania. Skóra jest wyraźnie wygładzina i odżywiona. Taki efekt to czysta przyjemność! Jednak nauczona doświadczeniem z peelingami kawowymi po ich spłukaniu dodatkowo myje skórę żelem. Chociaż skóra wydaje się czysta to żel potrafi pokazać, że nie do końca. Wraz z olejkami na skórze pozostaje lekkie zabarwienie skóry. W bardziej suchych miejscach jak kolana czy łokcie najłatwiej to zauważyć. Można to oczywiście potraktować jako bardzo subtelną opaleniznę.. ale ja tego nie lubię. Wraz z warstwą olejową na skórze pozostaje zapach kawy, który z czasem bardziej przypomina mi zapach popielniczki. W moim przypadku dotyczy to większości peelingów kawowych.. nie tylko EC Lab. Być może to moje zmysły powonienia płatają mi figla albo jest to kwestia pH skóry.. nie wiem.. ale z czasem czuję popielniczkę i już kiedyś musiałam przepraszać męża za opier.. jaki zebrał za powrót do palenia papierosów 😂
Po zmyciu peelingu i warstwy, która mi przeszkadza, skóra wciąż
pozostaje bardzo przyjemnie gładka i odżywiona. W tej kwestii nic się nie zmieniło. Wciąż nie czuje potrzeby
aby dodatkowo nawilżać skórę. Wystarczy osuszyć skórę i założyć piżamkę. Jednak aby na dłużej zachować przyjemną w dotyku skórę oraz skorzystać z faktu, że została dokładnie oczyszczona warto jednak ją dodatkowo porozpieszczać.
COFFEE & CINNAMON - SCRUB DO TWARZY I CIAŁA ANTYOKSYDACJA
Od producenta:
Zawiera 100% składników pochodzenia roślinnego. Słodko - pikantna mieszanka naturalnej kawy i cynamonu zapewni luksusową pielęgnację skóry. Scrub aktywnie ujędrnia i rewitalizuje komórki skóry, poprawia jej funkcje ochronne, ma wyraźny efekt antycellulitowy. Kompleks substancji czynnych wykazuje działanie przeciwbakteryjne, głęboko oczyszcza skórę. Skóra staje się młodsza i doskonalsza. Aktywizuje procesy spalania podskórnych warstw tłuszczu, co przyczynia się utraty wagi. Pobudza drenaż limfatyczny, walczy z efektem "pomarańczowej skorki:, poprawia koloryt skóry, wygładza i odmładza skórę, intensyfikuje działanie innych kosmetyków i zabiegów kosmetycznych.
Sposób użycia:
Nanosimy scrub na wilgotną skórę twarzy i ciała masującymi ruchami, zmywam wodą. Tylko do użytku zewnętrznego.
Skład (INCI): Coffea (Coffee) Seed Powder, Maris Salt, Organic Macadamia Ternifolia (Macadamia) Oil, Zingiber Officinale (Ginger) Peel, Rosa Cinnamomea (Rose Hips) Essential Oil, Cinnamon (Canella) Essential Oil, Tocopherol Acetate (Vitamin E).
- Coffea (Coffee) Seed Powder (mielone ziarna kawy) - stymuluje przemianę materii, przyczynia sie do usuwania złogów tłuszczu, ze względu na efekt drenażu tkanek działa wyszczuplająco i detoksykująco, zwiększa sprężystość, nadaje skórze elastyczność i miękkość, poprawia mikrokrążenie krwi w tkankach skóry. W peelingach do ciała działa na cellulit
- Maris Salt (sól morska) - naturalny konserwant, jest składnikiem odkażającym, oczyszczającym, gojącym, przeciwzapalnym, ściągającym i tonizującym, przeciwłojotokowym, łagodzącym podrażnienia. Pomaga w likwidacji łupieżu, działa przeciwpróchniczo. Działa detoksykująco. Składnik w dużych stężeniach może działać drażniąco. (Alergia: skala 1 na 5)
- Macadamia Ternifolia (Macadamia) Oil (olej z orzechów makadamii) - działa uelastyczniająco na skórę. Zapobiega powstawaniu rozstępów, sprzyja walce z nimi, a także z cellulitem. Oprócz właściwości natłuszczających, ma silne i głębokie działanie nawilżające. Szybko się wmasowuje i poprawia wygląd skóry oraz jej kondycję. Nie jest zalecany do skóry tłustej i trądzikowej. W dużych stężeniach może nasilać problemy trądzikowe (Komedogenność: skala 3 na 5. Alergia: skala 1 na 5)
- Zingiber Officinale (Ginger) Peel (puder z korzenia imbiru) - poprawia krążenie krwi, rozgrzewa. Działa przeciwwirusowo i przeciwbakteryjnie
- Rosa Cinnamomea (Rose Hips) Essential Oil (olejek z dzikiej róży) - składnik substancji zapachowej
- Cinnamon (Canella) Essential Oil (olejek cynamonowy) - składnik substancji zapachowej
- Tocopheryl Acetate (octan tokoferylu, witamina E) - ma właściwości konserwujące, przedłuża świeżość kosmetyków,zapobiega utracie koloru i zmianie zapachu. Opóźnia poroces utleniania substancji. Na skórę działa przeciwzmarszczkowo, silnie antyoksydacyjnie, odżywczo, wzmacniająco i ochronnie.Sklasyfikowany jako potencjalny alergen. Może pochodzić z genetycznie modyfikowanych upraw GMO. (Komedogenność: skala 1 na 5. Alergia: skala 2 na 5)
Byłam przekonana że, producent w przypadku tych peelingi w poszedł na łatwiznę. W końcu wystarczy zmienić kakao na cynamon i po sprawie... ale jak widać można się zdziwić. Są to dwa zupełnie różne peelingi pod względem składu. O ile w wersji z czekoladą był cukier to tu towarzyszy sól morska. Poza kawową bazą i dodatkiem witaminy E na końcu składu nic więcej tych peelingi w nie łączy. No.. prawie nic.
Zapach cynamonu jest tu znacznie bardziej wyraźny niż zapach kakao w pierwszej wersji. Lubię ten korzenny zapach, bo kojarzy mi się ze świętami. Jeszcze nie miałam tak abym w połowie roku chciała ubierać choinkę ale jak widać da się 😅
Tu konsystencja peelingu również jest bardzo sucha ale na szczęście grudek jest znacznie mniej. Jeśli już się trafią to są znacznie bardziej podatne na rozgniatanie. Z uwagi na sól wyraźnie odczuwam, że ta wersja jest mocniejsza i bardziej intensywna. Nieco bardziej drapie skórę ale na szczęście jej nie podrażnia. To właśnie przez zawartość w peelingach soli często sobie takie spotkania odpuszczam. Moja skóra ich nie toleruje. Na szczęście w tym przypadku nic złego nie doświadczyłam. Momentami przy mikro uszkodzeniach skóra się odzywała ale nie na tyle aby czuć nawet mały dyskomfort. Cała reszta wygląda dokładnie tak samo jak przy wersji z czekoladą. Skóra wygładzona, odżywiona, miękka przyjemna w dotyku, ale i tu również lekki osad, który wymaga zmycia.
Nie była to przygoda po której zdecydowałabym się na zakup większych opakowań czy nawet powrotu do wersji podróżnych. Suchość tych peelingów oraz zdolność do tworzenia grudek kategorycznie je skreślają. Z drugiej strony nie można odmówić im skuteczności ale taki sam efekt mogłabym uzyskać stosując domową kawę. Ostatecznie wypadają raczej przeciętnie.
Lubisz peelingi kawowe?
Masz swojego ulubieńca?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz