stycznia 10, 2021

Zimowa pikantna pomarańcza - rozgrzewający peeling Boody Boom w wersji imbir z pomarańczą

 

Chyba zaczęłam tracić rachubę. Nie wiem, który to peeling Body Boom w mojej łazience. Przeszłam przez sporą ilość maluchów ale pełnowymiarowe opakowania również u mnie były. Opinia? Nieustannie ta sama.. lubię je. To zdecydowanie jedne z moich ulubionych kawowych peelingów w sypkiej formule. Wersja Imbir & Pomarańcza to opcja nie dostępna w stałej ofercie. Pojawia się co jakiś czas, najczęściej na okres jesienny. Wydała mi się idealna na zimę.. w końcu to imbir z pomarańczą!

Od producenta:

Ognisty duet Imbir & pomarańcza.

Nic tak nie działa na zmysły jak słodycz pomarańczy i pikantność imbiru. Poznajmy sie bliżej, a sprawię, ze Twoje zmysły zapłoną. Jesień to niezwykły czas. Przyroda odsłania przed nami swoje piękno, czarując tysiącami barw. Wieczory stają się chłodniejsze i coraz dłuższe. Co powiesz, abym tej jesieni i zimy otulił Cię zniewalającym zapachem energetycznej pomarańczy i ognistego imbiru? Zawieram w sobie najwyższej jakości naturalne składniki, które sprawią, że Twoja skóra stanie się nawilżona i pomoże w walce z cellulitem. Brązowy cukier doda słodyczy jesiennym dniom oraz pozwoli zachować prawdziwą gospodarkę wodną skóry, a wyjątkowa kompozycja olei: migdałowy, arganowy i macadamia doskonale ją odżywi i nada jej blasku. Gotowa na spotkanie? Ja nie mogę się już doczekać!

 

Peeling ma sypką formułę ale jest w nim wyczuwalna pewna wilgoć. Całość jest bardzo drobna i delikatna. Momentami wyczuwam w strukturze nieco większe drobiny cukru ale bazą jest przede wszystkim kawa i gdzieś później dopiero sól. Zaskoczyło mnie to jak cudownie peeling przylega do ciała gdy jest ono zwilżone. Odpadów jest tu naprawdę niewiele! Za każdym razem łapię się na tym, że mogłam zaaplikować mniej.. chociaż jego wydajność jest aż przesadnie za duża 😂

Zapach jest świetny! To bardzo ładnie wyważona kawa z wyraźną nutą pikantnej pomarańczy. idealnie odświeża i rozgrzewa zmysły. Bazą mimo wszystko jest kawa. Na szczęście nie jestem na nią szczególnie wrażliwa i po takiej kąpieli jestem w stanie położyć się do łóżka i zasnąć spokojnie.

 Chociaż większość kawowych peelingów kojarzy mi się z mocnymi drapakami, które jednak odczuwam na skórze, to w przypadku Body Boom jest nieco inaczej. Peeling zupełnie nie wywołuje u mnie dyskomfortu. Drobiny kawy są mimo wszystko delikatne nawet przy zwiększonym nacisku. peeling zdecydowanie ma moc ale w użyciu jest bardzo przyjemny. Bez najmniejszego problemu się spłukuje i pozostawia nawilżającą warstwę. Na ogół staram się nie wycierać ręcznikiem, a jedynie przykładać do skóry aby zdjąć nadmiar wody. Zdarza mi się jednak w pośpiechu wytrzeć ale ręcznik pozostaje czysty, a skóra i tak jest przyjemnie nawilżona. Ów nawilżenie utrzymuje się na skórze do następnego mycia, a skóra jest rewelacyjnie gładka przez 2-3 dni. 

Peeling można stosować również na twarz ale wciąż się nie odważyła.. i raczej tego nie zrobię. Wystarczy, że mój dekolt, który jest dość wrażliwy całkiem poprawie reaguje na peeling ale nie do końca mam chęć testować takie opcje na twarzy. 
 
W składzie peelingu zaraz za kawą znajduje się sól. Z reguły jest to składnik, który dyskwalifikuje wszystkie peelingi z mojego koszyka zakupowego. Skóra po solnym peelingu momentalnie mnie piecze. Nie ważne jak olejowa będzie konsystencja i ile składników łagodzących.. po prostu.. nie! Nie ma również większego znaczenia czy na mojej skórze są aktualnie jakieś mikro ranki, chociaż te peeling sony zawsze je odkryje. Nawet sama myśl o tym sprawia, że mam ciarki na ciele. 

Jednak nie dotyczy to peelingu Body Boom. Muszę mieć ewidentnie ranę aby poczuć działanie soli zawarte w tym peelingu. Gdybym nie przeczytała składu to nie posądzałabym o to aby producent ją umieścił.
 

Skład (INCI): Coffea Robusta Seed Powder, Sodium Chloride, Parfum, Limonene, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Tocopheryl Acetate, Macadamia Integrifolia Seed Oil, Argania Spinosa Kernel Oil, Theobroma Cacao Seed Powder, Sucrose.

  • Coffea Robusta Seed Powder (mielone ziarna kawy) - stymuluje przemianę materii, przyczynia się do usuwania złogów tłuszczu, ze względu na efekt drenażu tkanek działa wyszczuplająco i detoksykująco, zwiększa sprężystość, nadaje skórze elastyczność i miękkość, poprawia mikrokrążenie krwi w tkankach skóry. W peelingach do ciała działa na cellulit
  • Sodium Chloride (chlorek sodu) - poleruje, ściera i redukuje nieprzyjemny zapach. Wpływa na konsystencję kosmetyków. Może wysuszać skórę i włosy lub działać drażniąco
  • Parfum (Perfumy, Zapach) - ogólne określenie kompozycji zapachowej, która może być różnego pochodzenia. Maskuje niepożądane zapachy. Niektóre kompozycje zapachowe mogą być bardzo silenie drażniące, uczulające i toksyczne, w zależności od użytych komponentów, z jakich powstały
  • Limonene (limonen) - substancja zapachowa lub składnik kompozycji zapachowej. Znajduje się na liście groźnych alergenów. Obecność tej substancji musi być uwzględniona w wykazie składników INCI, gdy jej stężenie przekracza 0,001% w produkcie niespłukiwanym lub 0,01% w produkcie spłukiwanym (Alergia: skala 5 na 5)
  • Prunus Amygdalus Dulcis Oil (olej ze słodkich migdałów) - łagodny dla skóry olej zalecany do pielęgnacji każdego rodzaju skóry, zwłaszcza dziecięcej i alergicznej, podrażnionej, suchej i atopowej. Natłuszcza, odżywia, reguluje, wygładza i chroni. Wzmacnia płaszcz lipidowy skóry, polecany w celu zapobiegania rozstępom i tzw. pajączkom. Stosowany zbyt często i w dużych stężeniach może nasilać problemy trądzikowe (Komedogenność: skala 3 na 5. Alergia: skala 1 na 5)
  • Tocopheryl Acetate (octan tokoferylu, witamina E) - ma właściwości konserwujące, przedłuża świeżość kosmetyków,zapobiega utracie koloru i zmianie zapachu. Opóźnia proces utleniania substancji. Na skórę działa przeciwzmarszczkowo, silnie antyoksydacyjnie, odżywczo, wzmacniająco i ochronnie.Sklasyfikowany jako potencjalny alergen. Może pochodzić z genetycznie modyfikowanych upraw GMO. (Komedogenność: skala 1 na 5. Alergia: skala 2 na 5)
  • Macadamia Ternifolia (Macadamia) Oil (olej z orzechów makadamii) - działa uelastyczniająco na skórę. Zapobiega powstawaniu rozstępów, sprzyja walce z nimi, a także z cellulitem. Oprócz właściwości natłuszczających, ma silne i głębokie działanie nawilżające. Szybko się wmasowuje i poprawia wygląd skóry oraz jej kondycję. Nie jest zalecany do skóry tłustej i trądzikowej. W dużych stężeniach może nasilać problemy trądzikowe (Komedogenność: skala 3 na 5. Alergia: skala 1 na 5)
  • Argania Spinosa (Argan) Kernel Oil (olej arganowy) - tworzy na powierzchni skory i włosów natłuszczającą, wygładzającą, odżywczą i zmiękczającą warstwę ochronną, która zapobiega odparowaniu wilgoci i działa ochronnie. Sprawia, że skóra staje sie grubsza, zwarta, elastyczna i sprężysta, zmniejsza blizny i rozstępy. Wygładza zmarszczki, odżywia skórę i poprawia jej koloryt. Likwiduje łupież i zapobiega łamliwości włosów i paznokci. W dużych stężeniach i często stosowany może nasilać problemy trądzikowe, powodować wypryski i zaskórniki (Komedogenność: skala 2 na 5)
  • Theobroma Cacao (Cocoa) Seed Powder (zmielone orzechy kakaowca) - wpływa ujędrniająco na skórę, usprawnia przepływ krwi oraz działa antycellulitowo. Blokuje działanie wolnych rodników, opóźnia procesy starzenia się skory, spowalnia utratę kolagenu, elastyny i innych protein. Stosowane w peelingach usuwa martwy naskórek, odżywia skórę
  • Sucrose (cukier) - składnik stosowany w produkcji peelingów mechanicznych, jako naturalna substancja ścierająca wierzchnie warstwy naskórka w celu wygładzenia i stymulacji skóry. Ma także właściwości nawilżające, wiążące wilgoć w naskórku, łagodzące i kojące. W stanie ciekłym dodawany jest do różnego rodzaju kosmetyków, balsamów, zeli, kremów, mleczek itp.

 

Peelingi Body Boom obecnie są łatwo dostępne w mini opakowaniach w niektórych drogeriach stacjonarnych. To z pewnością świetna opcja na wyjazd lub przetestowanie różnych wersji zapachowych. Dla mnie duże opakowania są tak niedorzecznie wydajne, że momentami jestem zła, że wciąż je mam 😂 Wiem mało logiczne.. lubię je, są moimi ulubionymi wersjami peelingów kawowych ale są tak okrutnie wydajne, że mam już dość. Zdecydowanie sięgać będę po mini wersje chociaż w porównaniu do dużych są mniej opłacalne.. ale kurcze.. duże opakowanie siedzi ze mną minimum trzy miesiące!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Kosmetyczny Fronesis , Blogger