listopada 08, 2017

ULUBIEŃCY PAŹDZIERNIKA 2017


Ulubieńcy.. ulubieńcy.. a tym razem ulubieńcy z innej perspektywy bo makijażowej! A co! Wszędzie ciągle ta pielęgnacja, a przecież wcale się u mnie tak dużo nie zmienia. Dlatego tym razem postawiłam wyłącznie na kolorówkę, bo ona też zasługuje na chwilę uwagi, a często jest tu zapominana.. pomijana.. ignorowana, a teraz ma swoje pięć minut.


100% PURE - KREMOWY PODKŁAD SUPER FRUITS
Wiem.. powtarzam się. Niestety nic na to nie poradzę. To mój jedyny w tej chwili podkład, a na okres jesienno zimowy kupiłam już kolejny w jaśniejszym odcieniu. Dzięki niemu moja skóra ma się o wiele lepiej.. nie idealnie.. ale lepiej. Nie jest to podkład ekstremalnie trwały jak Double Wear, ale swoją jakością przewyższa większość drogeryjnych, a nawet tych wysoko półkowych m.in. podkład Too Faced (koszmarek). Chciałam przejść na produkty naturalne także w makijażu i to był strzał w dziesiątkę. Nie byłam zmuszona przejść z dnia na dzień na produkty sypkie, a przy wieloletnim stosowaniu podkładów płynnych jest to niemałe wyzwanie. Recenzja szczegółowa z porównaniem kolorystycznym już w tym miesiącu..więcej nie przekładam 😇

Podkład kupiłam w sklepie Plants for Beauty


L'OREAL - VOLUME MILLION LASHES SO COUTURE SO BLACK
Z końcem miesiąca poleciał do śmietnika, bo był już jego czas. Nigdy nie mam otwartych kilku tuszy do rzęs.. zawsze jest to tylko jeden nawet jeśli mnie zawodzi. Okres użytkowania to trzy miesiące ale bardziej z uwag na higieniczność. Ten w pierwszym miesiącu był ciut za rzadki, w drugim miesiącu idealny, a pod koniec trzeciego zaczął podsychać. Mimo wszystko to jeden z moich ulubionych tuszy drogeryjnych. Moje rzęsy są "podobno" długie ale proste. Zalotka do rzęs jest u mnie niezbędna. Jeśli nie znajdę zalotki to tuszowanie mogę sobie odpuścić. Za to mój problem z tuszami polega na tym, że spora ich część moje rzęsy prostuje pomimo użycia zalotki. Ten tusz tego nie robił. Ładnie podkreślał rzęsy i je utrwalał. Poza tym.. ciut bardziej lubię silikonowe szczoteczki. 

Tusz kupiłam jakiś czas temu na promocji -49% w Rossmannie


WIBO - EYEBROW STYLIST
Wiem, że w tym temacie nie każdy podzieli moje zdanie ale.. zastanówmy się. Jak wyglądają zdrowe włosy? Są błyszczące czy matowe? No właśnie.. zdrowe włosy są błyszczące. Zatem skąd przekonanie, że brwi, które są w końcu włosami mają obowiązek być matowe.. w sensie totalnie matowe? To produkt do brwi, który nie jest matowy. Nadaje brwiom kolor oraz naturalne wykończenie. Nie, brwi nie będą obsypane brokatem. Zaraz po aplikacji wydają się jakby wilgotne ale po chwili produkt zastyga, a brwi pozostają podkreślone w naturalny sposób. Po Stylist sięgam codziennie, a przede wszystkim zawsze wtedy gdy mi się śpieszy. Dwa pociągnięcia i gotowe. Nie martwię się czy wyjechałam, przesadziłam, że za ciemne, nierówne, niesymetryczne. Produkt podkreśla moje naturalne brwi takimi jakie są.. może do ideału im daleko ale w opcji "na szybko" to dla mnie najlepszy produkt. 

Produkt kupiłam w drogerii Rossmann


CAILYN - PURE LUST EXTREME MATTE TINT W ODCIENIU 03 ILLUSIONIST
Ojej.. jak dawno o niej nie wspominałam, a to jedna z moich niezawodnych pomadek. Ostatnio uzmysłowiłam sobie, że zdecydowanie wolę pomadki w wersji płynnej niż klasycznej. Być może kwestia wygody. Jednak Cailyn jest moim faworytem szczególnie w chłodniejszym okresie. To będzie chyba moja pierwsza pomadka, która rzeczywiście sięgnie denka. Pomadka ma wykończenie matowe, jest bardziej płynna niż kremowa i mogę bez obaw zjeść pizzę, a ona wciąż będzie na moich ustach. Tylko wiadomo.. bez przesady.. nie jest niezniszczalna 😀 ale.. kurcze.. jak się skończy chyba kupię ponownie.. a czegoś takiego w przypadku produktów do ust jeszcze nie miałam.

Bardziej szczegółowo i z testem trwałości pisałam o niej tutaj: Cailyn - Pure Lust Extrem Matte Tint

Przy okazji. Weszłam na stronę Polskiego producenta Cailyn.. tak mamy takiego. Pomadka normalnie kosztuje 70 zł, a teraz 39! Niestety wybór nie jest już zbyt duży ale może coś Cię skusi.


Wiem.. wiem.. zaległości mi się robią. Jak ja bym chciała powiedzieć, że to przez lenistwo 😅 niestety nie. Do końca tygodnia mam w planie nadrobić wszystkie zaległości.. zatem będzie mnie dużo wszędzie.. także i u Ciebie.. ostrzegam 😂

Co Ci w łapki wpadło z ulubieńców w październiku?
A może znasz moich?



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Kosmetyczny Fronesis , Blogger