czerwca 05, 2018

ŻELOWA MASKA KOJĄCO-NAPINAJĄCA OD NATURATIVE


Maseczka 360 AOX to jeden z produktów marki Naturative, który najbardziej mnie ciekawił z całego asortymentu. Większość opinii jest bardzo pochlebna ale zdarzają się również mniej przychylne. Niejednokrotnie czytałam skład tej maseczki i byłam absolutnie zachwycona, chociażby z uwagi na Betaine, która ma o wiele silniejsze właściwości wiążące wodę w naskórku niż powszechnie spotykana gliceryna. Już sam ten fakt, obietnice producenta i żelowa formuła sprawiły, że chciałam ją mieć. 


Jednak w niezłą konsternację wprowadziła mnie Anula z bloga Co kręci Anulę postem maseczka kojąco-liftingująca Naturative. Bo przecież jak taka maseczka.. z takim składem.. z taką fajną żelową konsystencją.. nie robi nic? No jak to możliwe? Anulka przesłała mi swoją maskę abym przekonała się na własnej skórze.. i jak?

Od producenta:
Naturalna maska kojąco-napinająca o konsystencji nawilżającego żelu. Daje efekt natychmiastowego liftingu wykonanego we własnej łazience. Przyjemnie odpręża, chłodzi i relaksuje przesuszoną i zmęczoną miejskim stresem skórę.

Maska 360 AOx to kojąco-odbudowujący koktajl antyoksydantów chroniących przed fotostarzeniem się skóry oraz substancji łagodzących, nawilżających, ujędrniających i ochronnych. Maska zawiera: Bio ekstrakt z liści miłorzębu japońskiego, bio ekstrakt z korzenia lukrecji, bio ekstrakt z cytryny, sok z liści aloesu oraz pullulan, naturalny polisacharyd, tworzący na powierzchni naskórka odżywczy i napinający film. Odpowiednia dla każdego rodzaju cery w każdym wieku ale szczególnie dla cery wrażliwej. bardzo przyjemna również po schłodzeniu w lodówce.

Sposób użycia:
Aplikuj obfitą warstwę żelu, na czystą i osuszoną skórę twarzy, szyi i dekoltu. Pozostaw na 10-20 minut. Pozostałość maski spłucz wodą lub przetrzyj tonikiem.


Opakowanie jest genialne i niezwykle przyjemne w użytkowaniu. To zdecydowanie moja ulubiona forma opakowań. Ładnie wygląda, łatwa aplikacja, higieniczna.. aż chce się używać. Niewielka szczelina pomiędzy brzegami etykiety pozwala kontrolować poziom zużycia.. niby taki niewielki szczegół, a jednak zawsze zaliczam go na plus.. czyżby mania kontroli?

Na szczęście nie tylko opakowanie mnie tu zachwyca. W pewnym sensie czasem jestem już znudzona typowo kremowymi maseczkami. Zwyczajna nuuuuda, a tu trafia się przyjemny żel. To wręcz idealna opcja na ciepłe dni. Żel zawsze kojarzy się z przyjemnym uczuciem chłodzenia skóry, kojenia i nawilżenia.. i rzeczywiście. Lekka konsystencja żelu o żółto-pomarańczowym zabarwieniu bardzo przyjemnie się rozprowadza na skórze. Jednak zaaplikowanie całej pompki prosto na twarz może okazać się zręcznościowym wyzwaniem, bo żel potrafi zjechać ze skóry. Dlatego lepiej aplikować mniejszymi partiami i od razu rozprowadzać.


Trochę uwiera mnie zapach tej maseczki.. strasznie chemiczna cytryna. Nie nie.. tragedii nie ma ale zachwytów brak. Niestety nie tylko to mnie rozczarowało. maseczka tylko z początku daje przyjemny efekt chłodzenia i nawilżenia skóry. Z czasem zaczyna tężeć i zamiast chłodu czuję na twarzy nieprzepuszczalną maskę, która ściąga skórę i jest na tyle odczuwalna, że trudno o niej zapomnieć. Pierwotny efekt nawilżenia gdzieś znika, w zamian pojawia się ciepło i miejscowe rozdrażnienie skóry. Niby nic co by mnie martwiło.. to wszystko jest dość subtelne ale w jakimś stopniu odczuwalne. 

Nie spodziewałam się, że będę miała z maską jakikolwiek problem ze zmyciem, a jednak. Dziesięciokrotne opłukanie wodą i szorowanie twarzy dłońmi daje niewielki efekt. Gdzieś tam zaczynam dopiero wyczuwać skórę.. ale ile jeszcze hektolitrów wody mam zużyć aby się tego pozbyć. Tu nie ma zmiłuj.. w ruch idzie gąbka, szmatka.. cokolwiek aby się tego pozbyć.


Skład (INCI): Aqua, Betaine, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Glycerin, Pullulan, Xanthan Gum, Ginkgo Biloba Leaf Extract, Citrus Limon Fruit Extract, Glycyrrhiza Glabra Root Extract, Benzyl Alcohol, Sodium Phytate, Citric Acid, Parfum, Dehydroacetic Acid, Carrageenan, Citral, Citronellol, Limonene.
  • Aqua (Water ) (Woda) - naturalny rozpuszczalnik
  • Betaine (betaina) - naturalny aminokwas (pochodna gliceryny) o właściwościach wiążących wodę w naskórku oraz chroniących błony komórkowe. Ma działanie łagodniejsze niż czysta woda. Badania wykazały, że już niewielki dodatek betainy do formulacji produktu kosmetycznego skutecznie redukuje drażniące działanie detergentów. Ponadto ma działanie antyseptyczne, łagodzące, przeciwzapalne, koi skore wrażliwą i podrażnioną
  • Aloe Barbadensis Leaf Juice (sok z liści aloesu) - wykazuje silne właściwości lecznicze. Leczy stany zapalne skóry, spojówek, poparzenia. Działa przeciwbólowo, kojącom gojąco, przeciwobrzekowo, oczyszczająco. ma działanie nawilżające. Reguluje pracę gruczołów łojowych, pomaga zmatowić skórę i zwęzić pory. Może być nakładany na skórę jak i włosy. W stanie czystym może odparowywać ze skóry powodując przesuszenie, dlatego warto łączyć go z emolientami. Nie powinien być stosowany przez osoby uczulone na salicylany np. aspirynę (Alergia: skala 1 na 5)
  • Glycerin (gliceryna) - silnie hydrofilowa i higroskopijna substancja nawilżająca. Ma zdolność przenikania przez warstwę rogową naskórka, pomaga substancjom aktywnym przedostać się w głąb skóry. Skuteczna zwłaszcza w kosmetykach z dużą ilością wody. Łagodzi podrażnienia, przyśpiesza regenerację uszkodzonej skóry, wygładza zmarszczki, zmiękcza naskórek, likwiduje zrogowacenia. Kosmetyki z dużą zawartością gliceryny są zwykle nieco lepkie na skórze. (Komedogenność: skala 1 na 5. Alergia: skala 1 na 5)
  • Pullulan - pochodzenia naturalnego. Jest hipoalergiczny i w pełni wegański. Do jego produkcji wykorzystuje się drożdże występujące powszechnie w środowisku naturalnym. Jest to środek wiążący wodę i zagęszczający. Wykazuje działanie przeciwzapalnie i jest przeciwutleniaczem
  • Xanthan Gum (guma ksantanowa, E415) - substancja pochodzenia naturalnego. Lekki zagęstnik substancji, podnosi lepkość i stabilizuje produkt. Często wykorzystywany do produkcji kosmetyków o przejrzystej formule, żelowych, lekkich. (Komedogenność: skala 1 na 5. Alergia: skala 1 na 5)
  • Ginkgo Biloba Leaf Extract (wyciąg z miłorzębu japońskiego) - wykazuje bardzo silne działanie antyoksydacyjne. Hamuje enzymy odpowiedzialne za utlenianie białek i witamin w skórze. Poprawia mikrokrążenie, poprawia ukrwienie skóry, minimalizuje powstawanie zaskórników i ma działanie przeciwzapalne. Kobiety w ciąży nie powinny stosować wysokiego stężenia tego składnika ze względu na ryzyko krwawień
  • Citrus Limon Fruit Extract (ekstrakt z cytryny) - działa antyoksydacyjnie, czyli chroni skórę przed szkodliwym działaniem wolnych rodników. Aktywuje procesy regeneracji i odnowy skóry. Nawilża, zwiększa elastyczność i jędrność skory. Odżywia i rewitalizuje skórę zmęczoną. Działa delikatnie ściągająco i zmniejsza pory. Wspomaga gojenie trądzikowych stanów zapalnych. Rozjaśnia koloryt skóry
  • Glycyrrhiza Glabra Root Extract (ekstrakt z korzenia lukrecji gładkiej) - substancja łagodzi podrażnienia, przyśpiesza gojenie, zmniejsza zaczerwienienia, regeneruje i rozjaśnia skórę
  • Benzyl Alcohol (alkohol benzylowy, fentylometanol) - pełni rolę rozpuszczalnika. Stosowany również jako składnik kompozycji zapachowej z uwagi na jaśminową woń. To również konserwant, a także pełni funkcję regulatora lepkości. Zalecana ilość w produkcie 0,2-0,8%. Jako substancja konserwująca, jest dopuszczony przez instytucje certyfikujące kosmetyki naturalne. (Alergia: skala 2 na 5)
  • Sodium Phytate (sól sodowa kwasu fitowego) - naturalny antyoksydant, ma działanie przeciwzapalne i chelatujące
  • Citric Acid (Kwas cytrynowy) - regulator pH. Wykazuje działanie złuszczające, dzięki czemu usuwa przebarwienia i rozjaśnia skórę
  • Parfum (Perfumy, Zapach) - ogólne określenie kompozycji zapachowej, która może być różnego pochodzenia. Maskuje niepożądane zapachy. Niektóre kompozycje zapachowe mogą być bardzo silenie drażniące, uczulające i toksyczne, w zależności od użytych komponentów, z jakich powstały
  • Dehydroacetic Acid (kwas dehydrooctowy) - Łagodny konserwant. Zapobiega zepsuciu kosmetyku, chroni przed mikroorganizmami. (Komedogenność: skala 1 na 5. Alergia: skala 1 na 5)
  • Carrageenan (karagen) - składnik żelujący i zagęszczający. Posiada również działanie nawilżające, ujędrniające, przeciwzmarszczkowe. Silnie odżywia, regeneruje, łagodzi i zmiękcza. Może nasilać problem trądziku, powodować wypryski i ropne stany zapalne. W niewielkich stężeniach powinien być bezpieczny ale nie warto używać przy regularnej pielęgnacji (Komedogenność: skala 5 na 5. Alergia: skala 1 na 5)
  • Citral (Cytral) - składnik kompozycji zapachowej. Składnik sklasyfikowany jako potencjalny, groźny alergen. (Alergia: skala 4 na 5)
  • Citronellol (Cytronelol) - składnik kompozycji zapachowej imitujący zapach róży i geranium. Jest klasyfikowany jako drażniący, wpisany na oficjalną listę potencjalnych alergenów. (Komedogenność: skala 1 na 5. Alergia: skala 3 na 5)
  • Limonene (limonen) - substancja zapachowa lub składnik kompozycji zapachowej. Znajduje się na liście groźnych alergenów. Obecność tej substancji musi być uwzględniona w wykazie składników INCI, gdy jej stężenie przekracza 0,001% w produkcie niespłukiwanym lub 0,01% w produkcie spłukiwanym (Alergia: skala 5 na 5)

Sam skład jest naprawdę fajny. Wysoko znajdziemy substancje silnie nawilżające i łagodzące, później antyoksydanty. Nawet obecność Carrageenu nie była mnie w stanie zniechęcić do maski, chociaż to dla mnie sygnał, że muszę niezwykle uważnie domywać maseczkę z twarzy i nie sięgać po nią zbyt często. 

Ten naprawdę obiecujący skład.. zupełnie na mnie nie działa. Nie zauważyłam absolutnie jakiegokolwiek działania na moją skórę. Nawilżenia na którym mi najbardziej zależało..brak. Zupełnie nie widzę aby moje bardziej suche regiony skóry były bardziej nawilżone. Nawet niewielki suchy placek przy ustach w żaden sposób nie zareagował. Przed nałożeniem maski zwilżałam skórę wodą termalną, po nałożeniu maski również.. efekt ten sam. Zero.


Nie widzę również innych obietnic producenta na swojej skórze. Nie koi, nie napina (chyba tylko podczas zastygania), nie wpływa na moje pory. Nie widzę i nie odczuwam żadnych jej pozytywnych właściwości. Rozważałam aby używać jej częściej ale jednak Carrageen skutecznie mnie do tego zniechęca. Jeśli jedynym efektem miałoby być zapchanie porów to ja dziękuję.


Patrząc na skład nie pojmuję jak ta maska może nie działać. Rozważam nawet możliwość wyprodukowania jakieś gorszej partii i to właśnie ta trafiła do Anuli, a później do mnie. Z drugiej strony jestem na tyle do niej zniechęcona, że nie odważę się wydać ponad 130 zł na sprawdzenie czy może być to prawda. Z drugiej strony na blogach pełno jest jej pozytywnych recenzji.. hmm.. 
Cóż.. ja od siebie mogę dodać jeszcze tyle.. Anulka miałaś rację 😅

Miałaś styczność z maseczką Naturative?



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Kosmetyczny Fronesis , Blogger