Witam Was w kolejnej i ostatniej części moich zakupów. Jeśli chodzi o Home Decor to gigantyczną część moich oszczędności
pochłonęła łazienka - o ile zakup płytek można nazwać "Home Decor". Poza inwestycją w kable, rury i ceramikę zaopatrzyłam się w kilka cieszących oczy dekoracji bardziej i mniej praktycznych.
Większość czasu, zdrowia i funduszy pochłonął remont łazienki dlatego od niej zacznę. Głównym celem był remont przy możliwie
minimalnych kosztach, jednak wymianie podlegało absolutnie wszystko: od
mebli i ceramikę po hydraulikę, elektrykę, a nawet kaloryfer. Szczęście
polega na tym, że jestem zawodowo związana z budownictwem i mogłam sobie
pozwolić na uzyskanie większych rabatów w sklepach budowlanych niż
zwykli konsumenci, a także uzyskałam niską cenę za robociznę (lata wzajemnego polecania zaprzyjaźnionych firm i fachowców).
Jednak jeśli chodzi o materiały zawsze warto sprawdzać ceny w różnych miejscach. Od początku szukałam płytek w niskiej cenie, które będą łatwe w utrzymaniu czystości. Okazało się, że są to dwa wykluczające się wzajemnie cechy. Tanie = błyszcząca powierzchnia z mało ciekawym wzorem i fakturą. Dzięki rozeznaniu udało mi się ustalić atrakcyjną cenę matowych płytek w odcieniach szarości. Uwierzcie mi, że białe lub jaskrawe kolory w łazience lub toalecie to nie jest najlepszy pomysł - szczególnie rano lub w nocy gdy oczy są jeszcze zaspane i zaczynają się przyzwyczajać do jasności. Wiem to z doświadczenia. Niestety zdjęcie w sztucznym oświetleniu nie oddaje w pełni kolorystyki płytek.
Równie dobrą cenę uzyskałam na zestaw: słupek + szafka pod umywalkę + umywalka. Początkową cenę około 700 zł zbiłam do równo 600 zł. Było to dość niespodziewane, gdyż właśnie tyle miałam przy sobie gotówki, a kartę zostawiłam w domu. Na pytanie Pana z obsługi: "w czym mogę pomóc", odpowiedziałam: "chcę ten zestaw tylko jest jeden problem mam przy sobie tylko 600 zł, a po kartę do domu nie mam ochoty jechać i znowu tu wracać". Na to Pan: OK. Pozdrawiam sieć sklepów Majster ;-)
Pamiętajcie, że w sklepach prywatnych, a także sieciowych ceny ustalane są tak aby jak najwięcej zarobić. Jeżeli kupujecie droższe lub więcej rzeczy zawsze upomnijcie się o rabat - takie sklepy zawsze są na to przygotowane. Remont domu robi się raz na kilka lat więc takim sklepom zależy na tym abyś kupiła jak najwięcej i jeszcze wróciła. Remont to zawsze kosztowna zabawa.
Jedną z największych zmian w mojej łazience jest wymiana wanny
na prysznic. Chociaż nie była do końca przekonana do tak drastycznej zmiany to w ramach kompromisu zdecydowałam się po prostu na głębszy brodzik z siedziskiem.
Aktualnie nie odczuwam braku wanny, jednak zawsze mam tę możliwość
skoczyć do domu rodziców i tam zażyć relaksującej długiej kąpieli.
Drzwiczki w szafkach potrafią windować cenę mebla. Jednak są one niezwykle praktyczne i potrafią ukryć bałagan. Ja jednak zdecydowałam się na regał + koszyczki. Znalazły się tam wszystkie moje kosmetyki. Zarówno regał jak i koszyczki kupiłam w Jysk.
Zdecydowałam się na białe plastikowe gęsto plecione wysokie kosze, które ładnie wyglądają, a przy tym są łatwe w utrzymaniu czystości oraz nie sprawiają wrażenia bałaganu na regale. Akcesoria do włosów przechowuję w materiałowych dość sztywnych koszyczkach w szarym kolorze.
Ostatnim zakupem łazienkowym był szary dywanik znaleziony przypadkiem w Biedronce. Niska cena, odpowiednia kolorystyka, do tego mięciutki i puszysty.
W sklepie JYSK znalazłam także metalowe czarne lampiony. Kupiłam je z myślą o paleniu w wieczorne letnie dni na balkonie. Lampka wina, kocyk, światło świec i brak komarów.
Zrobiłam także niewielkie zakupy dekoracyjne do sypialni. Poduszki, koce i wszelkie tekstylia są w stanie w mgnieniu oka zmienić charakter pomieszczenia bez malowania ścian czy zmian mebli. Poszewki, które kupiłam pochodzą ze sklepu Marsielle Decor.
Absolutnie fantastyczne wzory tkanin i genialna jakość wykonania. Dużo inspiracji znaleźć można na stronie FB sklepu. Przyjmowane są także zamówienia indywidualne - tak było w moim przypadku. Wymarzyłam sobie ozdobną lamówkę wokół dużych poduszek. Małe poduszki mają niestandardowy rozmiar więc również jestem zmuszona szyć na zamówienie - ale są za to diabelnie wygodne.
Pani Magda z którą utrzymywałam mailowy kontakt wykazała się ogromną cierpliwością dla lekko upierdliwej klientki ;-) Serdecznie pozdrawiam. Jestem absolutnie zachwycona poszewkami, które są dopracowane w najmniejszych szczegółach i prezentują się cudownie.
Wiem, że nad poszewkami "lekko" się rozpływam, jednak nie jest to post sponsorowany. Nie otrzymałam żadnej zniżki na zakup poszewek, nie zostały mi one podarowane, ani nie otrzymałam żadnej propozycji współpracy. Nikt nie prosił mnie o reklamowanie sklepu - jestem zwyczajnie zadowoloną klientką, która lubi spać w pięknie pościelonym i pachnącym świeżością łóżku. Co ciekawe: tak jak się położę spać - tak wstaję. Moja pościel jest najczęściej nienaruszona - moją rodzinę to przeraża :-D Wyjątkiem są koszmary senne oraz choroba. Do sklepu z pewnością jeszcze wrócę i czekam z niecierpliwością na nowe materiały.
Międzyczasie muszę odbudować budżet domowy ;-)
Świetna łazienka i poszewki!
OdpowiedzUsuń:-* dziękuję
UsuńBardzo ciekawe dodatki ;-)
OdpowiedzUsuńPrawda? :-D
UsuńAjaja widzę, że mamy bardzo podobny gust :) Uwielbiam połączenie bieli z jednym ciemnym kolorem - aktualnie moje wnętrza są biało grafitowe i czuję się fantastycznie :)
OdpowiedzUsuńhahaha.. zupełnie mnie nie zaskoczyłaś siostrzyczko ;-D
UsuńGenialne dodatki. Takie w moim guście :)
OdpowiedzUsuńCiesze się i dziękuję :-)
UsuńBardzo ładna łazienka po remoncie ;) Świetny pomysł z tym regałem i koszyczkami, przyznam że moim zdaniem wygląda nawet lepiej niż zwykła szafka, dużo ciekawiej :D
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję :-*
UsuńLampiony wpadły mi w oko :D
OdpowiedzUsuńdają całkiem fajny efekt światła :-)
UsuńCiekawe nowości, a zwłaszcza te czarne lampiony.
OdpowiedzUsuń:*
:-*
UsuńNiezły deal z szafkami - u mnie pewnie by to nie przeszło :P Łazienka wygląda super ^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
a również byłam zaskoczona, że to przeszło.. tym bardziej warto próbować ;-)
UsuńLampiony są mega urocze. Jak będę robiła niebawem remont a pewnie będę zmieniać miejsce zamieszkania będę pamiętać by upominać się o rabaty :D
OdpowiedzUsuńBądź twardą negocjatorką :-) Remont to zawsze duży koszt :-|
UsuńPoszewki bardzo przypadły mi do gustu. Fajnie urządziłaś łazienkę :-)
OdpowiedzUsuńCiesze się i dziękuję :-)
UsuńAle ładnie! Wygląda to tak przytulnie ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-*
Usuńzadroszczę też już bym chciała się urządzać, a jeszcze sobie pomieszkam w akademiku ;(
OdpowiedzUsuńNaciesz się póki możesz, bo jak jednego dnia siądzie pralka z lodówką to można połowę włosów stracić ;-D
UsuńNabrałam ochoty na remont, chociaż robiłam go pół roku temu ;))
OdpowiedzUsuńtak.. jak się już zacznie to ma się ochotę remontować wszystko jak leci ;-)
UsuńJa jeszcze studiuje i wynajmuje mieszkanie :) Może kiedyś będę urządzać własne :)
OdpowiedzUsuńŚliczna łazienka. Poszewki świetne :)
OdpowiedzUsuń