maja 22, 2018

HIBISKUSOWY TONIK DO TWARZY OD SYLVECO W WERSJI.. GENIALNEJ MASECZKI TONIKOWEJ


Przez ponad rok gdy widziałam kolejne recenzje produktów Sylveco, Vianek i Biolaven myślałam sobie.. Dzizasss.. znowu! Taa.. już wieżę, że taka rewelacja. Po części miałam powody. Niemal do każdego zamówienia dorzucane są próbki tych firm i zupełnie nic z tego co używałam mi się nie sprawdziło. Ooo.. przepraszam. Płyny micelarne są zdecydowanie godne uwagi. Za to historia z tonikiem jest dość osobliwa. Zapewne wciąż byłby mi obojętny gdyby nie próbka od Anuli (Co kręci Anulę). Nie będę udawać, że na widok próbki toniku z Sylveco się ucieszyłam.. bo nie. Jednak dostałam jasny przekaz.. użyj jak ja..


Od producenta:
Hipoalergiczny, delikatny tonik do twarzy, z ekstraktami hibiskusa i aloesu o działaniu ochronnym, rewitalizującym i wzmacniającym, przeznaczony do każdego rodzaju cery. Dzięki dużej zawartości składników nawilżających, skutecznie zabezpiecza skórę przed utratą wilgoci zapewniając jej odpowiedni poziom nawilżenia.  Tonik odświeża i zmiękcza, łagodzi podrażnienia. Uzupełnia demakijaż,  może być stosowany wielokrotnie w ciągu dnia na twarz, szyję i dekolt. Pozostawia skórę wyraźnie czystą i promienną,  przygotowując ją  do dalszych etapów pielęgnacji.

Sposób użycia:
Tonik rozprowadzić na twarzy , szyi i dekolcie za pomocą wacika. Pozostawić do całkowitego wchłonięcia, a następnie zaaplikować odpowiedni krem.


Nie będę ściemniać. Stosowany zgodnie z przeznaczeniem czyli w formie toniku.. po prostu się nie lubimy. Nie mam mu nic złego do zarzucenia jeśli chodzi o działanie ale nie odpowiada mi jego gęsta nieco żelowa konsystencja. Nie lubię aplikować go na płatek kosmetyczny, bo muszę czekać aż się łaskawie wchłonie. Jeśli zaraz po aplikacji na wacik, chcę przetrzeć twarz to muszę się liczyć z tym, że jego część z płatka kosmetycznego spłynie.. zapewne znając moje szczęście wyląduje na ubraniu. Próbowałam aplikować w zagłębienie dłoni, delikatnie rozetrzeć i wklepać w twarz. Chyba jestem jakaś narwana albo mam nerwicę, bo dla mnie mija wieczność aż to w miarę się wchłonie i stwierdzę, że kolej na kolejne kroki pielęgnacji. Poza samą konsystencja nie mam mu wiele do zarzucenia. Faktycznie nawilża i koi skórę.. jak porządny łagodny tonik.


Jednak Anulowy nakaz brzmiał: używaj jako bazę do maseczek!

Bingo! 😍

To właśnie w tej opcja tonik stał się moim hitem. Moja ulubiona wersja to nasączenie nim do granic możliwości skompresowanej, materiałowej maseczki. Nie zawsze czuję przymus czy chęć dodawać tu czegokolwiek. Właśnie taka uproszczona wersja spisuje się u mnie na tyle dobrze, że wystarczy aby być przed lustrem happy. Czyli.. wyciągam jedną z moich skompresowanych maseczek zakupionych na aliexspress. Płuczę ją kilka razy w ciepłej wodzie, bo nie ufam chińczykom. Wyciskam i nasączam tonikiem. Maseczkę nakładam na oczyszczoną i trzymam do momentu aż zacznie przysychać.. czyli minimum 15 minut! 

W trakcie noszenia taka maska jest bardzo komfortowa, chociaż to akurat w dużej mierze zależy od zastosowanego płata maski, a nie od samego toniku. Jednak patrząc przez pryzmat ów esencji to mamy tu pełen komfort. Maska delikatnie chłodzi skórę, wyraźnie czuć wilgoć i bardzo delikatny ziołowy zapach do którego szybko przywykłam.  


Po taką maseczkę sięgam najczęściej w czasie gdy moja skóra świruje i potrzebuje bardzo delikatnego traktowania. Maseczka pięknie łagodzi wszelkie zmiany i przynosi ukojenie skórze. Zdarza się, że po taką uproszczoną opcję maski sięgam gdy chcę się pozbyć wyjątkowo upartych suchych skórek. Czyli najpierw maseczka, aby zmiękczyć wszystko co podłe i wyskakuje przy nakładaniu podkładu, a następnie peeling i kolejne kroki pielęgnacji. 

Zdarzało się, że tonik dodawałam do masek sypkich aby dłużej pozostawały na skórze wilgotne jednak o wiele bardziej trafionym pomysłem (zgodnie z zaleceniem Anuli), było zaaplikowanie szybkoschnącej maski np. glinkowej i na nią płachtę nasączoną tonikiem hibiskusowym. Taki zabieg pozwala mi na relaks z maską glinkową, której de facto maja skóra nie do końca lubi.


Skład (INCI): Aqua, Hibiscus Rosa-Sinensis Flower Extract, Glycerin, Xylitol, Panthenol, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Coco-Glucoside, Benzyl Alcohol, Xanthan Gum, Phytic Acid, Dehydroacetic Acid.

  • Aqua (Water ) (Woda) - naturalny rozpuszczalnik
  • Hibiscus Rosa Sinensis Flower Extract (ekstrakt z kwiatów róży chińskiej)- posiada właściwości odżywcze i nawilżające skórę i włosy, poprawia przemianę materii i detoksykuje organizm, działa przeciwrodnikowo. Posiada silne właściwości przeciwutleniające i hamujące aktywność enzymów proteolitycznych (elastazy i kolagenazy) powodujących degradację kolagenu. Znany jest także ze swoich właściwości odżywczych i nawilżających dla skóry i włosów, ma wysoką zawartość witaminy C. Zmniejsza stany zapalne skóry i błon śluzowych. Przyśpiesza porost włosów
  • Glycerin (gliceryna) - silnie hydrofilowa i higroskopijna substancja nawilżająca. Ma zdolność przenikania przez warstwę rogową naskórka, pomaga substancjom aktywnym przedostać się w głąb skóry. Skuteczna zwłaszcza w kosmetykach z dużą ilością wody. Łagodzi podrażnienia, przyśpiesza regenerację uszkodzonej skóry, wygładza zmarszczki, zmiękcza naskórek, likwiduje zrogowacenia. Kosmetyki z dużą zawartością gliceryny są zwykle nieco lepkie na skórze. (Komedogenność: skala 1 na 5. Alergia: skala 1 na 5)
  • Xylitol (ksylitol, E967) - alkohol cukrowy. Działa nawilżająco, powodując jednocześnie wzmocnienie funkcji ochronnych skóry. Hamuje rozwój obcych szkodliwych mikroorganizmów, nie szkodząc przy tym istniejącej, rodzimej florze bakteryjnej
  • Panthenol (pantenol) - niezastąpiony w preparatach przyśpieszających gojenie, łagodzących podrażnienia, poparzenia i alergie, nawilżających, kojących, kosmetykach po opalaniu, do szorstkiej i problematycznej skóry. Dobrze wpływa na włosy, pogrubia je, nawilża, wzmacnia, nabłyszcza i wygładza, a także na paznokcie. Bardzo dobrze i głęboko się wchłania.  (Komedogenność: skala 1 na 5. Alergia: skala 1 na 5)
  • Aloe Barbadensis Leaf Extract (ekstrakt z liści aloesu) - wykazuje silne właściwości lecznicze. Leczy stany zapalne skóry, spojówek, poparzenia. Działa przeciwbólowo, kojącom gojąco, przeciwobrzekowo, oczyszczająco. ma działanie nawilżające. Reguluje pracę gruczołów łojowych, pomaga zmatowić skórę i zwęzić pory. Może być nakładany na skórę jak i włosy. W stanie czystym może odparowywać ze skóry powodując przesuszenie, dlatego warto łączyć go z emolientami. Nie powinien być stosowany przez osoby uczulone na salicylany np. aspirynę (Alergia: skala 1 na 5)
  • Coco-Glucoside (glukozyd kokosowy) -  naturalna substancja myjąca. Jest stosowana w produktach organicznych, ponieważ jest wyjatkowo łagodna dla skóry. Wzmacnia pianę w produktach pieniących. Poprawia konsystencję. Umożliwia połączenie z wodą substancji nierozpuszczalnych lub trudno rozpuszczalnych w wodzie. (Alergia: skala 1 na 5)
  • Benzyl Alcohol (alkohol benzylowy, fentylometanol) - pełni rolę rozpuszczalnika. Stosowany również jako składnik kompozycji zapachowej z uwagi na jaśminową woń. To również konserwant, a także pełni funkcję regulatora lepkości. Zalecana ilość w produkcie 0,2-0,8%. Jako substancja konserwująca, jest dopuszczony przez instytucje certyfikujące kosmetyki naturalne. (Alergia: skala 2 na 5)
  • Xanthan Gum (guma ksantanowa, E415) - substancja pochodzenia naturalnego. Lekki zagęstnik substancji, podnosi lepkość i stabilizuje produkt. Często wykorzystywany do produkcji kosmetyków o przejrzystej formule, żelowych, lekkich. (Komedogenność: skala 1 na 5. Alergia: skala 1 na 5)
  • Phytic Acid (kwas fitowy, IP6) - naturalny składnik pozyskiwany m.in z ziaren zbóż o silnym działaniu rozjaśniającym przebarwienia, obkurczającym rozszerzone naczynka oraz antyoksydacyjnym. Nie uwrażliwia skóry na promienie UV (może być stosowany latem). Wykazuje aktywność antyoksydacyjną i przeciwstarzeniową. Zapobiega powstawaniu przebarwień i zmniejsza istniejące. Działa silnie przeciwnowotworowo, chroni DNA przed uszkodzeniem i wspomaga jego naprawę
  • Dehydroacetic Acid (kwas dehydrooctowy) - Łagodny konserwant. Zapobiega zepsuciu kosmetyku, chroni przed mikroorganizmami. (Komedogenność: skala 1 na 5. Alergia: skala 1 na 5)

Skład jest całkiem przyjemy, chociaż można by się czepić na upartego Coco-Glucoside, czyli substancji myjącej. W tonikach może nie jest przeze mnie specjalnie mile widziana, bo tonik to coś co zostaje na skórze przez cały dzień. Za to substancja myjąca.. hmm.. no nie do końca mi się tu wszystko zgadza. Z drugiej strony tonik mógłby teoretycznie posłużyć jako lekki produkt do demakijażu.. ale przyznaję, że się nie pokusiłam aby sprawdzić go w tej roli. Ponadto co do składu nie mam zastrzeżeń.. wygląda zacnie jak na tak tani i przede wszystkim fajnie działający produkt.


Na koniec odsyłam Cię (z naciskiem na obowiązkowo) do bardzo fajnego postu Anuli o maseczkach w płachcie. Wystarczy zakupić same skompresowane maseczki bawełniane, nasączać je tym co masz i lubisz.. może nie wszystkim (mocniejsze toniki czy produkty z kwasami sobie odpuść 😅 wiem z doświadczenia)


To wyjątkowo genialna, dużo tańsza i niekiedy bardziej efektywna alternatywa dla popularnych gotowych maseczek w płachcie. 
 
Skompresowane maseczki znajdziesz m.in.:
- na allegro (tutaj) (tutaj) (tutaj) (tutaj) (tutaj) (tutaj)

Osobiście swoje maseczki zamawiam z aliexpress.. bo nie wiedzę specjalnej różnicy pomiędzy poszczególnymi maskami niezależnie od miejsca zakupu. Jeśli już to różnią się nieznacznie grubością materiału i dość znacznie formą wycięcia otworów.. cóż.. trzeba dobrze trafić.

Aktualnie posiadam maseczki:
- Beauty Tools (czarne, płat dość gruby niestety otwór na usta trafia na brodę 😅 )
- Mei King - (białe, również gruby płacht i otwór nad ustami trafia poniżej ust)
- Bioaqua - (białe, obecnie najlepiej dopasowana)

Przyznaję, że moje złe nastawienie było całkowicie bezpodstawne i nieuzasadnione. Myliłam się.. i cieszę się! Do toniku wrócę z całą pewnością!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Kosmetyczny Fronesis , Blogger