czerwca 08, 2018

BUKIET KWIATÓW PROSTO Z WIEJSKIEJ ŁĄKI W KOJĄCEJ MASECZCE SOIREE OD CHIC CHIQ


Chaber.. jakie masz pierwsze skojarzenia? Dla mnie to nierozerwalne wspomnienia z dzieciństwem i wiejską łąką. Doskonale pamiętam jak godzinami chodziłam po łąkach i zbierałam chabry bławatka. Zawsze musiałam mieć ich na tyle dużo aby jednym bukietem obdarować babcię, a z drugiego musiało wystarczyć na wianek na głowę, w którym paradowałam tak długo aż kwiatki przestały wyglądać ładnie.. a potem od nowa zbieranie. Babcia wiedziała jak bardzo ukochałam sobie te polne kwiaty i co jakiś czas przyrządzała mi chabrową herbatkę, a nawet kąpiele. Ach.. tęsknię 😢


Tak.. nawet kosmetyki potrafią przywołać ciepłe wspomnienia. Takie po których udajesz, że coś Ci wpadło w oko, a katar to ewidentnie wina jakiegoś przeciągu.

Od producenta: 
Kojąca maseczka do twarzy w proszku z płatkami bławatka dla orzeźwienia skory przed nocnym wyjściem. Do wszystkich typów skóry.

Sposób użycia:
Wymieszaj zawartość saszetki z ciepłą wodą do uzyskania gęstej konsystencji, rozprowadź równomiernie na oczyszczoną twarz. Zostaw na około 15 minut. Delikatnie zroluj, a pozostałość zmyj wodą.


Szaro-niebieski drobno zmielony pyłek. Już na tym etapie widać wpływ bławatka, który nadaje kolor maseczce. Również subtelny zapach nawiązuje do tych polnych kwiatów. Jednak pełną moc koloru jak i zapachu nabiera dopiero po wymieszaniu z wodą. Tu nie mam najmniejszych wątpliwości.. starte na pył płatki bławatka widać gołym okiem. Z szaro-niebieski kolor zamienia się w niebiesko-szary. Uwielbiam ten kolor! Jest piękny i wyjątkowy. 

Podobnie jak w przypadku pozostałych maseczek Chic Chiq nie czuję potrzeby rozrabiać jej w czymś więcej niż zwykła woda. Zdarza się, że poeksperymentuję z hydrolatami, dodam olejku bądź serum czym aloesu. Jednak również z Soiree nie mam takiej potrzeby. Proszek pięknie łączy się z wodą. Nie zastyga ekspresowo jak to miałam w przypadku niedawno opisywanej maseczki Ettang z Chlorellą. Tu nie muszę się spieszyć, chociaż w drugą stronę również nie ma co przesadzać. Maseczka pięknie się miesza, nie tworzy grudek, jest niemal jedwabista i z łatwością daje się rozprowadzić równą warstwą na skórze. Stopniowo zastyga i tężeje.. czuć to na skórze ale nigdy nie czułam aby coś złego się działo. W przypadku mojej skóry maseczki algowe to niejednokrotnie wyzwanie. Często taka przygoda kończy się podrażnieniem i zaczerwienieniem w miejscach gdzie maska zastygła.. ale nie w przypadku Chic Chiq.


Jedną z rzeczy o których należy pamiętać to to, że maski nie zdejmiemy za jednym pociągnięciem. Zarówno Soiree jak i pozostałe maski należy zrolować na skórze. To dość nietypowe jak dla algowych masek ale z drugiej strony nie są to typowo algowe maseczki.. przynajmniej nie dla mnie. Miejsca które się podsuszyły wystarczy spryskać wodą termalną i po chwili również z łatwością poddadzą się rolowaniu.. nic nie trzeba skubać ani drapać. 

Po zdjęciu maseczki moja skóra jest przyjemnie ukojona i odświeżona oraz nieco oczyszczona. Nie jest to jednak efekt spektakularny. Po 15 minutach z maseczką ze skóry nie znikną wszelkie zaczerwienienia.. chyba żadna maska takich cudów nie robi. Jednak tu ukojenie jest wyraźnie odczuwalne, a zaczerwienienia łagodnieją. Przy systematycznym użytkowaniu z pewnością te efekty będą lepsze, a skóra skorzysta.


Skład (INCI): Solum Diatomeae, Algin, Calcium Sulfate, Tetrasodium Pyrophosphate, Trisodium Phosphate, Diatomaceous Earth, Centaurea Cyanus (Cornflower) Petals, Lamii Albi Flos, Malva Sylvestris (Mallow) Petals, Trehalose, Ascorbic Acid.

  • Solum Diatomeae (ditlenek krzemu) -  składnik pochodzenia naturalnego, wpływa na konsystencję produktu, może pełnić funkcję zagęstnika bądź działać przeciwzbrylająco
  • Algin (alginian sodu) - substancja roślinna, składnik wiążący wilgoć w naskórku i substancje kosmetyczne, higroskopijny. Stosowany m.in. w maseczkach do twarzy
  • Calcium Sulfate (siarczan wapnia)  - składnik dodający formułom kosmetycznym objętości (spulchnia), chroni kosmetyk przed zepsuciem minimalizując przepuszczalność światła.
  • Tetrasodium Pyrophosphate - składnik zagęszczający konsystencję, regulujący pH kosmetyków, zapobiega zbryleniu.
  • Trisodium Phosphate - składnik podnoszący pH kosmetyków
  • Diatomaceous Earth (ziemia okrzemowa) - ma wysoką zawartość krzemu niezbędnego do utrzymania skóry w dobrej kondycji i wyrównania jej kolorytu. Posiada właściwości oczyszczające, dotleniające, delikatnie peelingujące, regenerujące, matujące oraz pobudza naturalną produkcję kolagenu
  • Centaurea Cyanus (Cornflower) Petals (suszone płatki chabra bławatka) - bogate w polifenole i minerały, posiadają właściwości fotoochronne i antyoksydacyjne. Działa antyoksydacyjnie, antyseptycznie, łagodząco, zmiękczająco i lekko ściągająco
  • Lamii Albi Flos (kwiat jasnoty białej) - wykazuje działanie ściągające, przeciwkrwotoczne, wyraźnie przeciwzapalne, antybakteryjne, przeciwwysiękowe
  • Malva Sylvestris (Mallow) Petals (suszone płatki malwy) - posiada właściwości ochronne i wzmacniające skórę ze względu na obecność flawonoidów, które wzmacniają naczynka krwionośne. Ma również działanie przeciwobrzękowe, łagodzące, uśmierzające. Polecane w szczególności cerom delikatnym i wrażliwym
  • Trehalose - nawadniający antyoksydant na bazie cukru ma działanie rozjaśniające przebarwienia, mające podłoże hormonalne, posłoneczne, pozapalne i polekowe. Łagodzi stany zapalne, redukuje zaczerwienienia i jest ogromnym sprzymierzeńcem w leczeniu trądziku różowatego.
  • Ascorbic Acid (witamina C), bierze udział w syntezie kolagenu, kwasu hialuronowego, elastyny oraz wszelkich białek w organizmie. Odpowiada za młodość skóry, jest jednym z najsilniejszych antyoksydantów

Piękna jest ta maseczka i ma piękny zapach przywołujący łąkę obsianą chabrem i malwą. Wciąż jednak nie pobiła mojego wielkiego ulubieńca czyli wersji de la Mer, którą moja skóra bardziej sobie upodobała. Czy do niej jeszcze wrócę? Możliwe.. chociaż bardziej w wersji saszetkowej o ile wciąż będzie dostępna. Maska powinna sprawdzić się przy cerach wrażliwych, delikatnych czy wymagających ukojenia. Zarówno bławatek, malwa czy jasnota biała (kwiat pokrzywy) cenione są za właściwości kojące, łagodzące i przeciwzapalne.


Maseczka Soiree obecnie występuje wyłącznie w wersji saszetek i niestety nie wiem czy pojawi się jej bambusowa wersja. Wciąż jednak można dostać saszetki w takich sklepach jak Iwos czy Posty Skład. Jedna saszetka wystarczy na co najmniej dwa użycia i w zupełności wystarczy aby podjąć decyzję o dalszej inwestycji. 

O maseczkach Chic Chiq przeczytasz również w postach:



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Kosmetyczny Fronesis , Blogger