Aloes.. nie każdy może z powodu alergii ale cała reszta chociaż raz powinna zaprosić go do swojej pielęgnacji. Jestem przekonana, że każdy znajdzie na niego swoje własne zastosowanie. U mnie aloes sprawdza się głównie w pielęgnacji ciała, a pod warunkiem bardzo dobrego składu również w pielęgnacji twarzy. Produkt wyjątkowy i o szerokich możliwościach zastosowań.
Najbardziej irytującym zachowaniem producentów w stosunku do aloesowych produktów, jest nazwywanie "żelem aloesowym" kosmetyków, które posiadają znikomą ilości tego składnika. Jest to na tyle nagminne, że zwykłe odnalezienie w miarę dobrego składowo produktu jest bardzo trudne. Wiele zależy też od naszych wymagań, bo nie zawsze chcemy zaakceptować niektóre składniki, a już szczególnie konserwanty.. i każdy ma do tego prawo.
Żele aloesowe mogę się w znaczny sposób różnić od siebie konsystencją. Byłam już w posiadaniu niemal wodnistej konsystencji żelu z Aubrey Organics Pure Aloe Vera, który genialnie sprawdzał mi się w pielęgnacji twarzy i posiadał bardzo fajny skład. Inny godny uwagi żel to wynalazek Anuli z bloga Co kręci Anulę, czyli marką Lily Of The Desert.. gęsty, treściwy, a jednocześnie dość wydajny.
Żel aloesowy marki dr. Organic to pod względem konsystencji, to dokładnie coś pomiędzy Aubrey Organics, a Lily of The Desert. Opakowanie 200 ml wydaje się ogromne ale sam żel nie jest gęsty.. posiada raczej żelowo-wodnistą konsystencję.
Właśnie to zbiło mnie z tropu. Kiedy pierwszy raz miałam opakowanie w dłoniach zachwyciłam się tymi bombelkami powietrza. Przy pierwszym spotkaniu na dłoni już wpadłam w konsternację. Skąd ta lekko wodnista konsystencja? Zagadkę rozwiązał skład.
Skład (INCI): Aloe
Barbadensis Leaf Juice, Aqua, Hamamelis Virginiana (Witch Hazel)
Extract, Alcohol Denat., Cucumis Sativus (Cucumber) Fruit Extract,
Polyglyceryl-4 Caprate, Arnica Montana Extract, Calendula Officinalis
Extract, Carbomer, Sodium Hydroxymethylglycinate, Parfume, Limonene,
Linalool.
- Aloe Barbadensis Leaf Juice (sok z liści aloesu) - wykazuje silne właściwości lecznicze. Leczy stany zapalne skóry, spojówek, poparzenia. Działa przeciwbólowo, kojąco gojąco, przeciwobrzękowo, oczyszczająco. ma działanie nawilżające. Reguluje pracę gruczołów łojowych, pomaga zmatowić skórę i zwęzić pory. Może być nakładany na skórę jak i włosy. W stanie czystym może odparowywać ze skóry powodując przesuszenie, dlatego warto łączyć go z emolientami. Nie powinien być stosowany przez osoby uczulone na salicylany np. aspirynę (Alergia: skala 1 na 5)
- Aqua (Water ) (Woda) - naturalny rozpuszczalnik
- Hamamelis Virginiana Extract (wyciąg z oczaru wirginijskiego) - działa uszczelniająco na naczynia krwionośne i regulujące krążenie podskórne, działa przeciwzapalnie, przeciwbakteryjnie, przeciwkrwotocznie. przyspiesza gojenie ran, pomaga zlikwidować opuchliznę wywołaną przez stłuczenia, obrzęki, ukąszenia owadów, oparzenia, likwiduje negatywne skutki wpływu promieni UV. Zastosowanie znajduje w wielu kosmetykach i preparatach leczniczych. Stosuje się go w leczeniu hemoroidów i żylaków, upławów, grzybicy, podrażnień po depilacji itd. Zwalcza bakterie Gram-dodatnie i Gram-ujemne. Wykazuje działanie przeciwtrądzikowe, wspomaga oczyszczanie skóry, działa ściągająco i matująco, zwęża pory, tonizuje, łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia. (Alergia: skala 1 na 5)
- Alcohol Denat. (alkohol denaturowany) - pełni funkcję skutecznego konserwantu, chroni produkt przed zepsuciem. Jest również rozpuszczalnikiem wielu substancji nierozpuszczalnych w wodzie i tłuszczach. Pomaga składnikom aktywnym przeniknąć w głębsze warstwy skóry. Ma silne działanie dezynfekujące, niwelujące stany zapalne, ściągające. Jednocześnie jest składnikiem silnie drażniącym. Stosować w ograniczonej ilości, niskich stężeniach, nie stosować przy skórze atopowej, alergicznej, wrażliwej, płytko unaczynionej, suchej i u dzieci. (Alergia: skala 4 na 5)
- Cucumis Sativus (Cucumber) Fruit Extract (ekstrakt z ogórka Cucumis Sativus) - bogaty w antyoksydant witaminy C, chroni skore i odżywia. Ma właściwości przeciwzapalne i napinające skórę oraz złuszczające martwy naskórek. Sprawia, że zmarszczki stają się mniej widoczne, a cera lśniąca. Działa wygładzająco i pomaga złagodzić obrzęk. Dodatkowo łagodzi i orzeźwia
- Polyglyceryl-4 Caprate - substancja ułatwiająca zwilżanie powierzchni skóry
- Arnica Montana (Mountain Arnica) Flower Extract (wyciąg z arniki górskiej) - wykorzystywana głównie w produktach do skory naczynkowej, z trądzikiem różowatym, pajączkami. Wykazuje silne właściwości przeciwkrwotoczne, obkurcza i uszczelnia naczynia krwionośne, wzmacnia skórę, zapobiega podrażnieniom i zaczerwienieniom, poprawia krążenie krwi. Ma działanie przeciwzapalne i przeciwbólowe. (Alergia: skala 2 na 5)
- Calendula Officinalis Flower Extract (wyciąg z kwiatów nagietka lekarskiego) - posiada właściwości gojące, łagodzące i antyseptyczne. Wykazuje działanie przeciwzapalne, łagodzi oparzenia, odmrożenia, wypryski, liszaj, stłuczenia, obrzęki po ukąszeniu owadów, przyśpiesza proces gojenia ran. Działa ściągająco, oczyszcza skórę, chroni przed podrażnieniami, przeciwdziała nadmiernemu złuszczaniu się naskórka, pielęgnuje skórę szorstką, popękaną i zniszczoną. W dużych stężeniach i często stosowany może nasilać trądzik, powodować wypryski i zaskórniki. (Komedogenność: skala 2 na 5. Alergia: skala 1 na 5)
- Carbomer (karbomer) - w kosmetykach pełni funkcję zagęszczającą i stabilizującą emulsję. Może minimalnie podrażniać skórę i oczy (Komedogenność: skala 3 na 5. Alergia: skala 2 na 1)
- Sodium Hydroxymethylglycinate - substancja konserwująca, pochodząca z naturalnie występującego aminokwasu, gliceryny. Stosowana jako naturalny zamiennik parabenów.
- Parfum (Perfumy, Zapach) - ogólne określenie kompozycji zapachowej, która może być różnego pochodzenia. Maskuje niepożądane zapachy. Niektóre kompozycje zapachowe mogą być bardzo silenie drażniące, uczulające i toksyczne, w zależności od użytych komponentów, z jakich powstały
- Limonene (limonen) - substancja zapachowa lub składnik kompozycji zapachowej. Znajduje się na liście groźnych alergenów. Obecność tej substancji musi być uwzględniona w wykazie składników INCI, gdy jej stężenie przekracza 0,001% w produkcie niespłukiwanym lub 0,01% w produkcie spłukiwanym (Alergia: skala 5 na 5)
- Linalool (linalol)- substancja zapachowa lub składnik kompozycji zapachowej. Ma właściwości bakteriobójcze, przeciwdziała nieprzyjemnym zapachom. Jako dodatek do kosmetyków może wywoływać reakcje alergiczne. Uważany za groźny alergen. (Komedogenność: skala 1 na 5. Alergia: skala 4 na 5)
Tuż za aloesem w formie soku mamy wodę, a chwile później alkohol.. i wszystko jasne skąd ta lekka konsystencja. Na szczęście nie oznacza to, że żel przelewa się przez palce. Bardzo łatwo daje się rozprowadzić, a przy okazji wchłania się bardzo ładnie i jest niemal niewyczuwalny na skórze.
W pierwszym podejściu najsilniej wyczuwam zapach.. alkoholu. Dopiero po chwili do głosu dochodzi świeżość i lekkość ogórka ale w bardzo subtelnym stopniu. Z czasem przyzwyczaiłam się do tej zmienności aromatów i ten pierwszy alkoholowy kontakt mija mi na bezdechu.
Kombinacja składników z ogórkiem, nagietkiem, oczarem i arniką ma sprawiać, że jest to produkt gotowy i nie ma potrzeby mieszania go z innymi składnikami. Rzeczywiście.. da się. Stosując żel solo skóra pozostaje nawilżona i przyjemnie gładka. Żel po wchłonięciu jest niewyczuwalny w sensie, że nie tworzy powłoki, która mogłaby się rolować czy lepić.
Wszystko byłoby w jak najlepszym porządku gdyby nie to, że po ostatniej zimie skóra na moim ciele stała się sucha. Nigdy nie miałam z nią problemów.. w okresie letnim nawet nie musiałam stosować żadnych balsamów, wystarczył żel o łagodnym działaniu bez silnych detergentów.. a tu masz babo..
Kombinacja składników z ogórkiem, nagietkiem, oczarem i arniką ma sprawiać, że jest to produkt gotowy i nie ma potrzeby mieszania go z innymi składnikami. Rzeczywiście.. da się. Stosując żel solo skóra pozostaje nawilżona i przyjemnie gładka. Żel po wchłonięciu jest niewyczuwalny w sensie, że nie tworzy powłoki, która mogłaby się rolować czy lepić.
Wszystko byłoby w jak najlepszym porządku gdyby nie to, że po ostatniej zimie skóra na moim ciele stała się sucha. Nigdy nie miałam z nią problemów.. w okresie letnim nawet nie musiałam stosować żadnych balsamów, wystarczył żel o łagodnym działaniu bez silnych detergentów.. a tu masz babo..
Podejrzewam,
że w normalnych warunkach z żelu byłabym w pełni zadowolona.. ale
obecnie sam żel to dla mnie za mało. Dlatego stosuję go w połączeniu z
olejami. Kilka solidnych kropel oleju w połączeniu z żelem daje.. różne
efekty.
Na szczęście zależy to od samego oleju.. aż tak znęcać się nad żelem nie będę. W pierwszej kolejności żel stworzył duet z olejem z malin. Efekty były bardzo przeciętne. Po wieczornej kąpieli i aplikacji (w sporej ilości) na piszczele, które były wysuszone na wiór.. kolejnego dnia widać było suchą.. odstającą skórę. Dopiero niemal codzienna aplikacja przynosiła lepsze efekty na dłużej. Olej się skończył, a na jego miejsce trafił kolejny, chociaż mój entuzjazm już bym marny. Tym razem olej z pestek śliwki marki Okani Beuaty.. i tu poprawa była ekspresowa! Delikatna powłoczka z oleju na skórze, która sprawia, że skóra staje się aksamitna w dotyku i zapach marcepanu.. genialne połączenie. Żel sprawiał, że olej cudownie się rozkładał na skórze i w bardzo dużym stopniu wchłaniał. W wersji solo takiego efektu nie byłam w stanie uzyskać.
Na szczęście zależy to od samego oleju.. aż tak znęcać się nad żelem nie będę. W pierwszej kolejności żel stworzył duet z olejem z malin. Efekty były bardzo przeciętne. Po wieczornej kąpieli i aplikacji (w sporej ilości) na piszczele, które były wysuszone na wiór.. kolejnego dnia widać było suchą.. odstającą skórę. Dopiero niemal codzienna aplikacja przynosiła lepsze efekty na dłużej. Olej się skończył, a na jego miejsce trafił kolejny, chociaż mój entuzjazm już bym marny. Tym razem olej z pestek śliwki marki Okani Beuaty.. i tu poprawa była ekspresowa! Delikatna powłoczka z oleju na skórze, która sprawia, że skóra staje się aksamitna w dotyku i zapach marcepanu.. genialne połączenie. Żel sprawiał, że olej cudownie się rozkładał na skórze i w bardzo dużym stopniu wchłaniał. W wersji solo takiego efektu nie byłam w stanie uzyskać.
W tej kombinacji żel i olej były używane niemal po każdej
kąpieli. Skóra przestała straszyć, a dodatkowo wszelkie podrażnienia czy
poparzenia słoneczne (męża) bardzo ładnie i szybko się goiły. Przede
wszystkim ulga była niesamowita.. i to odczuwalna momentalnie!
Z uwagi na alkohol nie zdecydowałam się wprowadzić żelu do pielęgnacji twarzy, a z uwagi na grymasy skóry głowy tam również dostał zakaz.. nie specjalnie było mi przykro z tego powodu, bo w pielęgnacji ciała ta dwójka zasługuje na medal.
Z uwagi na alkohol nie zdecydowałam się wprowadzić żelu do pielęgnacji twarzy, a z uwagi na grymasy skóry głowy tam również dostał zakaz.. nie specjalnie było mi przykro z tego powodu, bo w pielęgnacji ciała ta dwójka zasługuje na medal.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz