grudnia 30, 2017

GRUDNIOWE PREZENTY I INNE MIŁE ZASKOCZENIA


Bardzo lubię grudzień! I wcale nie chodzi o to, że obchodzę urodziny.. po prostu lubię ten świąteczny klimat.. no dobra chodzi o prezenty 😂 urodziłam się w święta, a to taki cudowny przywilej, że mogę być cały rok niegrzeczna, a "pod choinką" i tak znajdę prezenty ze względu na urodziny 😂 Zatem Mikołaj może mi naskoczyć.. choć i tak staram się żyć z nim w zgodzie. Bo im więcej prezentów tym cudowniej! jednak w tym roku nastąpiła jakaś kumulacja.. więc idź po kanapki, bo tych prezentów i niespodzianek jest naprawdę duuuużo ❤


Sklep Iwos powinnaś znać jeśli kręcisz się wokół naturalnych kosmetyków i zwracasz uwagi na składy. Centrum dowodzenia mieści się w Rzeszowie, a los chciał aby właśnie tam osiedliła się moja siostra. W związku z czym od czasu do czasu bywam w Rzeszowie.. a to daje mi możliwość odwiedzin stacjonarnego sklepu Iwos! Na Instagramie sklepu ostrzegłam, że przyjedzie jedna taka co się ślini na ich asortyment.. a właściciele przywitali mnie na miejscu niespodzianką! 


OKANI BEAUTY - 100% ORGANIC ARGAN OIL
Olej arganowy! Cudo! W najbliższym roku mam zamiar eksperymentować z półproduktami, a olej arganowy nadaje się do tego perfekcyjnie. Olej ma właściwości uelastyczniające, nawilżające, przeciwzapalne i łagodzące podrażnienia. Sprawdzi się jako baza do serum czy jako dodatek do wszystkiego.. Nawet sam w czystej postaci jest świetny. Pani Mariolu.. strzał w dziesiątkę! Dziękuję 😘


MAROKO - RĘKAWICA KESSA HAMMAM
Uwielbiam rękawice Kessa! Obecny rok minął mi na mizianiu się peelingami ale poprzedni to wyłącznie jedna rękawica za drugą! Absolutnie świetny gadżet, który z powodzeniem zastąpi wszystkie peelingi do ciała. Swoją drogą to również duża oszczędność. Do rękawic Kessa mam ogromny sentyment. Jeśli chcesz zaoszczędzić na peelingach, kup rękawicę Kessa. Jeśli peelingi Cię zawodzą to kup rękawicę Kessa. Jeśli nie masz czasu na mizianie peelingami.. Kessa. Ahhh.. nawet nie wiedziałam, że tak za nią tęsknię.

Pani Mariola ze sklepu Iwos zaoferowała ufundować nagrody na "Drugie urodziny bloga". Jeśli jeszcze nie wzięłaś udziału to ponaglam, bo czasu jest coraz mniej, a nagrody takie, że trudno mi się z nimi rozstać. Na szczęście są już spakowane i czekają na wyłonienie zwycięzcy i nagrody pocieszenia.. ale i coś do pocieszenia przypadło mi..


AVEBIO - TONIK BAMBUSOWY
O toniku bambusowym czytałam już kilka fajnych recenzji w związku z czym nieustannie chodził mi po głowie. W paczce z nagrodami dla Was ze sklepu Iwos znalazłam coś dla siebie.. nie.. nie.. to na pewno nie było na rozdanie 😜 podpisane imiennie dla mnie.. nie oddam.

Ach.. cudowne prezenty! I jak tu nie mieć sentymentu do sklepu, do osób które go tworzą, do atmosfery tam panującej.. Dziękuję 💕


WIELKA PACZUSZKA OD MARIKI Z BLOGA LE BLEUET
Jeśli znasz blog Mariki to wiesz, że tam znajdziesz same cuda. Ekscytacja z otrzymania paczuchy była ogromna.. a jej wielkość mnie zaskoczyła.. to wszystko dla mnie?! Tak! Dla mnie!


DIY BY LE BLEUET- PŁUKANKA DO WŁOSÓW 
Płukanka do włosów na bazie octu jabłkowego z olejkiem eukaliptusowym i rumiankiem z czarnym bzem do zaparzania. Perełka nad perełkami! No diamencik! Jak ja kocham wszelkie DIY i to w takim cudownym wydaniu. Do tego przygotowana specjalnie pod moje włosy, czyli rozjaśniane jasne końce, ciemne farbowane włosy u nasady, grube i gładkie z delikatnie suchymi końcówkami. Słowo.. zrób sobie płukankę nabiera nowego znaczenia 😂 Tu potrzebna jest wiedza.. którą Marika mnie uraczyła.. i te cudne opakowania! Ojj.. strasznie dziękuję za to cudo!


LE BLEUET- PRÓBKI COŚ DO CIAŁA
Próbki zawsze chętnie przyjmuję w każdej ilości i równie chętnie się nimi dzielę. To świetna opcja na to aby nie trafić na bubla lub znaleźć perełkę. Już kilka perełek znalazłam tym sposobem.. a czy wśród tych znajdę kolejne? Coś mi mówi, że na pewno :-D
  • Bania Agafii - Mydło cedrowe
  • Be Organic - Masło szałwia & miłorząb
  • Desert Essence - Krem do rąk Pumpkin Spice
  • Lilla Mai - Balsam samoopalający
  • Alverde - Balsam bio-jaśmin

LE BLEUET - PRÓBKI SZAMPONÓW
Szampony to u mnie problem, bo muszę zwracać uwagę na składy.. ale ta trójka jest dla mojej głowy bezpieczna więc tym bardziej zużyję z dużą uwagą i ciekawością.
  • Benecos - Szampon morela
  • Alaffia - Szampon
  • Wooden Spoon - Szampon

LE BLEUET - PRÓBKI ODŻYWEK DO WŁOSÓW

Idealnie! Akurat w odżywkach do włosów nie mam specjalnego zastoju i pomalutku zaczynam kombinować co kupić w następnej kolejności.
  • Paul Mitchell - odżywka do włosów
  • Wooden Spoon - odżywka do włosów
  • Acure Organics - odżywka smooth + manageable

LE BLEUET - PRÓBKI COŚ DO TWARZY
 Takie wspaniłości! Andalou przyjmę w każdej ilości, bo bardzo zaciekawiła mnie marka swoimi cudnymi składami. The Ordinary wciąż mnie ciekawi.. serum z witaminą C w połączeniu z kwasem hialuronowym brzmi świetnie. Z marką Be Organic miałam kiedyś krótką i jednorazową przygodę ale z chęcią dam kolejną szansę. Za to z Acure Oranics.. oj.. czuję, że w iHerb wsiąknę i mam kogo za to obarczyć 😂
  • Andalou -Toning refresher
  • The Ordinary - Serum z 23% witaminą C i 2% kwasem hialuronowym
  • Be Organic - Serum pod oczy
  • Acure Organics - Peeling do twarzy Brightening argan & chlorella

YOGA TEA - POSITIVE ENERGY CRANBERRY HIBISCUS
Jestem herbaciana.. a już szczególnie w okresie jesienno-zimowym. Miłuję się szczególnie w smakowych i za takimi najczęściej się rozglądam. Na mojej liście są słynne Pukka oraz właśnie Yoga Tea. Cudownie, że w końcu jedna do mnie trafiła! Za to smak grantu z hibiskusem brzmi bardzo smacznie. 




Magda z bloga Mazgoo była jedną z organizatorek Lubelskiego Spotkania Blogerek, które dobyło się 16 grudnia (o całym spotkaniu postaram się napisać jak najszybciej). Magda dla każdego przygotowała prezenty, a te przygotowała specjalnie dla mnie.


SPALIFE - MASKA W PŁACIE TEA TIME Z HIBISKUSEM
Uwielbiam wszelkiego rodzaju maseczki.. no może poza glinkowymi. Z maseczkami w płacie nie mam specjalnie dużego doświadczenia.. to raczej krótkie przygody. Uwielbiam je za jednorazowość ale wciąż mam poczucie, że są droższe niż powinny. Tym bardziej cieszę się z każdej możliwości przetestowania.


QUILIBRA  - MYDŁO ALOESOWE
Gdzieś po głowie chodzi mi pomysł aby zacząć nieśmiałą przygodę z naturalnymi mydłami. Zwykłe mydła wspominam dość kiepsko, a z naturalnymi nie mam specjalnie doświadczenia. Pamiętam próbkę niebieskiego mydła z Ministerstwa Dobrego Mydła oraz Czarne Mydło Arfykańskie z Shamasa.. i tyle.


FREEDOM - POMADKA W ODCIENIU 113 WHISPERS
Marka Freedom jest mi zupełnie obca. Odcień pomadki delikatnie zgaszony co mi odpowiada natomiast od jakiegoś czasu zauważyłam, że o wiele chętniej sięgam po pomadki w płynie niż klasyczne. Chyba nie będę otwierać i przekaże w dobre ręce.. mam nadzieję, że Madzia się nie obrazi.


KRAINA SMAKÓW - HERBATA KOKOSOWA PRALINA
Rozpływam się pod wpływem tego aromatu! Cudownie słodka i aromatyczna.. nawet po zaparzeniu zapach nie jest stłamszony i rzeczywiście czuć w smaku słodki kokos. Bardzo oryginalny zapach, idealnie wpisujący się w świąteczne i zimowe klimaty. Cudowna herbatka!




Klaudia z bloga Czarnulkaablog to druga organizatorka Lubelskiego Spotkania Blogerów, która również przygotowała dla mnie paczuszkę 😘


ESTETICA - MUSUJĄCE KULE DO KĄPIELI
Oszalałam gdy zobaczyłam tego słodkiego misia. Genialny pomysł na zapakowanie kul do kąpieli. Jest tylko jeden problem.. nie mam wanny 😂 ale za to mają ją moi rodzice. Czekoladowego misia już zużyłam i pojawi się w najbliższym denko.


NO NAME - MINI MYJKA DO PĘDZLI
Wyrzuciłam opakowanie i nie wiem jakiej jest to firmy. Zwał jak zwał ale ta mała myjka do pędzli z miejsca poszła do użytku i sprawdza się świetnie. To idealne rozwiązanie gdy mam potrzebę umyć tylko kilka pędzli.. sama nie wiem jak mogłam wcześniej funkcjonować.


NO NAME - PĘDZEL SILIKONOWY DO MASECZEK
Ponownie.. wyrzuciłam opakowanie 😂 I ponownie świetny gadżet! Nie wszystkie moje maseczki dobrze z nim współpracują ale zdecydowana większość. Świetnie rozprowadza papki i bardzo chętnie po niego sięgam. Jak zniszczę kupię kolejny.


MAKEUP REVOLUTION - RÓŻ DO POLICZKÓW ALL I THINK ABOIUT IS YOU
Bardzo delikatny odcień, który powinien pasować każdemu. Nie jestem specjalnie fanką róży do policzków, bo w swoich zbiorach posiadam jeden i niemal wciąż nie widać po nim zużycia. Za to jest to róż w ciepłym odcieniu, a o chłodnym ostatnio zaczęłam rozważać.


YANKEE CANDLE - CANDY CANE LANE
Wosków mam zdecydowanie za dużo i od jakiegoś czasu nie kupuję kolejnych. Jednak chęć posiadania więcej.. i więcej.. i więcej.. jest ogromna. Nie da się ukryć, że kolejny zapach w kolekcji bardzo mnie cieszy, a już szczególnie taki ciepły.. idealnie zimowy.


ZIELONY BAZAR - SEN MERLINA
Serio! Sen Merlina 😂 to ten moment gdy nazwa jest tak fantastyczna, że nie chcesz się dzielić produktem z nikim. To zielona herbata przełamana cytryną, papają, słonecznikiem i kwiatami granatu. Do herbatki zaparzacz w formie uroczej truskawki.. Klaudia pomyślała o wszystkim 😘




LIQPHARM - SERUM LIQ CR Z 0,3% RETINOLEM
Czytałam już kilka wstępnych recenzji na temat tego serum i zapragnęłam je mieć. Akurat marka LiqPharm na Facebooku organizowała konkurs za konkursem, gdzie systematycznie się zgłaszałam.. z marnymi skutkami. W końcu ktoś się nade mną zlitować i zwyczajnie zapytali mnie czy chcę to serum do testów 😂 Oczywiście, że chcę, bo bardzo lubię i cenię sobie produkty tej marki. Retinolu się troszkę boję.. ale pomalutku znajdziemy nić porozumienia. Już lada dzień idzie w ruch! Dziękuję LiqPharm 😘




ANIA Z BLOGA ANECZKABLOG + KARMELEK 😺 - PACZUCHA URODZINOWA 
Ania wraz z dziewczynami (czytaj dalej 😉) przygotowała dla mnie cudowną paczuszkę z okazji moich urodzin! Nie wiem czy zrobiła to świadomie czy nie.. ale trafiła w mój gust idealnie! Paczka obfituje w produkty które miałam już wcześniej na oku i trafia w mój gust kosmetyczny perfekcyjnie. Jednak paczucha dotarła do mnie nieco wcześniej niż urodziny i aby jej codzienny widok nie znęcał się nade mną mogłam do kilku produktów zajrzeć wcześniej 😘


FRESH & NATURAL - ZMYSŁOWY OLEJEK DO CIAŁA Z WIŚNIĄ I CYTRYNĄ
To ten produkt z całego asortymentu marki, który chciałam na sobie przetestować. Samo połączenie zapachu wiśni z cytryną bardzo mnie ciekawiło. W rzeczywistości okazał się jeszcze cudowniejszy! Już się nie mogę doczekać aż znajdę lukę w moich zapasach i będę mogła się nim cieszyć. 

FRESH & NATURAL - MALINOWY BALSAM DO UST
Muszę przyznać, że ostatnio ciągnie mnie do takich słoiczkowych masełek do ust. Wiem, że na co dzień do torebki nie są do końca praktyczne ale na wieczór przed snem to idealne rozwiązanie. W dodatku wersję malinową sama bym dla siebie wybrała. Będę używać z wielką przyjemnością!


FRESH & NATURAL - BALSAM DO SKÓREK CYTRYNOWY
Pojęcia nie miałam, że w ofercie marki jest taki produkt! O swoich skórkach na co dzień nie pamiętam ale podczas wykonywania manicure owszem. Zdarza się, że dłoniom robię nocne SPA więc wpisze się idealnie! Poza tym.. robisz koleżance manicure i wyciągasz na koniec taki balsamik.. cudeńko!


FRESH & NATURAL - MALINOWY CUKROWY PEELING DO CIAŁA
Zdecydowanie jestem fanką peelingów do ciała więc to zawsze jest świetny wybór. Dokładnie tę samą wersję już posiadam, a to świadczy tylko o tym jak świetnie Ania trafiła w mój gust.. no po prostu lepiej się nie dało.


FRESH & NATURAL - MALINOWY DELIKATNY BALSAM DO CIAŁA
Nie miałam wcześniej styczności i bardzo ciekawi mnie ta delikatność balsamu. Liczę, że to będzie strzał w dziesiątkę na wiosnę czy lato. Wówczas ciągnie mnie do nieco lżejszych konsystencji. Zapach malin w lecie.. ach.. już mi się marzą wakacje..




ANULA Z BLOGA CO KRĘCI ANULĘ - PACZUCHA URODZINOWA I KILKA NIESPODZIANEK
Cała przesyłka również przyszła znacznie wcześniej ale była zapakowana w dodatkowe produkty "poza urodzinowe". Chyba tylko dzięki temu nie oszalałam z ciekawości.. choć i tak było ciężko.



DIY BY ANULA - MIESZANKA HERBAT
Skomponowana przez Annę mieszanka herbat. Cudownie aromatyczna! Kocham herbaty.. wiem.. wcale się nie powtarzam 😂 Oszczędzam ją jak mogę, bo więcej nie mam za to cudownie mi umila wieczory wraz z..

DIY BY ANULA - ŚWIECA Z WOSKU SOJOWEGO
Nie będę o tym więcej pisać, bo to istny wyciskacz łez. Kocham wszelkie DIY bo są robione z serce, duszą i pasją. O ślicznej świecy pisałam niedawno post:  
a więcej na ten temat i o samym procesie tworzenia zapraszam na post Anny:  



DIY BY ANULA - PEELING DO RĄK
Czy to nie wygląda wspaniale? Do tego płatki róż z ogrodu Aneczki (Aneczkablog), aż żal tego dotykać. No właśnie.. jak ja mam tego używać skoro nie chcę dotknąć? Najchętniej bym się tylko przyglądała..


HOLIKA HOLIKA - MASKA W PŁACIE SHE BUTTER
Bardzo się cieszę, że trafiła do mnie kolejna maseczka w płacie. Już czuję nosem post zbiorczy. Musze mieć tylko rano ciut więcej czasu aby ogarnąć zdjęcia z opcją porannego relaksu. Oj.. gdyby nie blog to pewnie już dawno maski w płacie poszłyby w ruch 😂 Nie mogę się patrzeć na to zdjęcie bo masło shea wzmaga we mnie apetyt.


ANNA - PRÓBKI I PRÓBECZKI
Wszystkie produkty są już w użyciu! Część z nich naprawdę mnie zaskoczyła.. ale o tym w denku
  • So'Bio - Płyn micelarny
  • Vianek - Odżywczy żel pod prysznic
  • Vianek - Odżywczy balsam do ciała
  • Biolove - Pianka do ciała 
  • E-Fiore - Krem do twarzy shea

Natomiast zawartość docelowej paczuszki urodzinowej wyglądała tak:


ANDALOU - MASKA DO WŁOSÓW
Okrutnie ciekawi mnie ta marka, bo składy są wręcz rewelacyjne! Zdecydowanie maski do włosów to coś na co bym się w pierwszej kolejności pokusiła. Strasznie się cieszę, że w jakimś stopniu moja ciekawość zostanie zaspokojona.. lub wręcz przeciwnie 😂


ANDALOU - MASECZKA ROZJAŚNIAJĄCA Z DYNIĄ I MOIDEM
Nie mogłam się oprzeć i już ją zużyłam. Wygląda dosłownie jak mus dyniowy, do tego rewelacyjny skład po brzegi wypchany aktywnymi składnikami. Radość miałam dosłownie ze wszystkiego.. od otwierania po nakładanie.. itd 😍 a więcej o niej w denku.


DESERT ESSENCE - KOKOSOWY SZAMPON MINIATURKA
Chodzi za mną ta marka, a już szczególnie właśnie ta kokosowa seria.. więc czy można lepiej trafić? W dodatku dokładnie ten sam szampon w pełnowymiarowym opakowaniu można wygrać w rozdaniu na blogu. Dzięki mini wersji jakoś łatwiej będzie mi się z nim rozstać, a międzyczasie odliczam dni do wykończenia obecnie używanych szamponów.


DESERT ESSENCE - KOKOSOWA ODŻYWKA DO WŁOSÓW MINIATURKA
Nie ma to jak zgrany duet! Zdecydowanie w duecie z szamponem w ruch pójdzie odżywka. Ja tak na serio.. nie mogę się doczekać. Jak widać można się ekscytować z drobiazgów.. wręcz zalecane..


LILY OF THE DESERT - ŻEL ALOESOWY
Większość "żeli aloesowych" ma kiepski lub przeciętny skład. Naprawdę trudno jest znaleźć coś godnego uwagi.. za to ten żel pod względem składu zapowiada się rewelacyjnie! Już czuję w powietrzu miłość!


AVEBIO - AMBROSIA SMART HYDRATION
Tym produktem już raz zostałam uraczona próbką przez Annę.. i przepadłam. Z automaty produkt wskoczył na listę do zakupu.. i jest! Mam! Nie podzielę się z nikim. 


NOW FOOD - OLEJ SHEA
Paplam o tym w kółko 😂 Już raz dostałam próbkę.. skończyła się i powstał dramat, bo chcę więcej! Pierwszy raz spotkałam się z shea w formie oleju. Absolutnie uwielbiam.. i z przyjemnością kupię! Tylko, że ta konkretna wersja dostępna jest na iHerb.. a ja jeszcze zakupów tam nie robiłam za to kompletuje pomalutku zamówienie na przyszłość. Olej shea jest na liście!




Kolejna szalona kobieta! Tym razem Magda, którą powinnaś kojarzyć z Instagrama z profilem Krytyk Kosmetyczny. To właśnie na Instagramie wrzuca recenzje kosmetyków. Jeśli nie obserwujesz, to czas to nadrobić. Nie wiem czym sobie zasłużyłam ale Magda również obdarowała mnie prezentami. I to jakimi!


EC-LAB - KAWOWE PEELINGI DO CIAŁA CYNAMON I CZEKOLADA
Peelingi kawowe to moje odkrycie roku! Uwielbiam je choć już wiem, że potrafią się od siebie różnić znacząco. Z peelingami EC-LAB jeszcze nie miałam styczności, choć były na mojej noworocznej liście chciejstw. Bardzo jestem ich ciekawa!


HAGI - POMADA DO CIAŁA KAKAOWA
Za każdym razem gdy widziałam pomady Hagi chciałam.. żądałam.. potrzebowałam.. pożądałam.. ach.. i mam! Mam moją wymarzoną pomadę do ciała! Czyż to nie jest rewelacyjny patent na opakowania? A do tego w środku takie cuda!  




MONIKA Z BLOGA MAMA Z RÓŻOWĄ TOREBKĄ - PACZUCHA URODZINOWA I KILKA NIESPODZIANEK
Paczucha urodzinowa w zasadzie sama się zdradziła 😂 ale nie otwierałam, nie podglądałam ani tym bardziej nie zaciągałam się. Tę przyjemność zostawiłam sobie na dzień urodzin.


SYLVECO - MYDEŁKA
Są zachwalane i to mi w zupełności wystarczy. Do mydełek podchodzę ostrożnie ale mam w pamięci mydła naturalne, które wcale takie złe nie były. Wręcz przeciwnie.. wspominam z sentymentem. Choć wciąż pierwszym wyborem są u mnie żele to z przyjemnością będę wplątywać w pielęgnację mydełka.. a co z tego wyjdzie.. zobaczymy.



REALAC - KALIER HYBRYDOWY #98
Monia uraczyła mnie już tak kolosalną ilością lakierów, że przez kilkanaście dni nie byłam w stanie podjąć decyzji za co się zabrać 😂 W moim przypadku "im więcej, tym lepiej" nie do końca się sprawdza. W końcu trudno na raz nałożyć na paznokcie ponad dwadzieścia lakierów. Powoli się oswajam, a tu kolejny.. za to jaki! Cudowny granat ale nie taki zwykły.. ehh.. to trzeba zobaczyć.


MEKEUP EPASER - MINI SZAMATKA DO USUWANIA MAKIJAŻU SAMĄ WODĄ
Jestem fanką szmatek muślinowych i temu podobnych. Za to taka szmatka, która w duecie z wodą zmyje makijaż to dla mnie totalna nowość. W dodatku jest tak milutka jak ogonek króliczka.


PRÓBKI PERFUM - KENZO ORAZ MICHELE KORS
Chyba od próbek kosmetyków jeszcze bardziej uwielbiam próbki perfum. Taka transakcja nie jest szczególnie wiążąca, a ja w wyborze perfum jestem bardzo zmienna. Dlatego bardzo rzadko kupuję perfumy, ale też długo je zużywam. Dlatego próbki perfum to dla mnie idealne rozwiązanie na odnalezienie idealnego zapachu.



SQRA - KOSMETYCZKA EKOLOGICZNA WASHPAPA
Niby taka niepozorna z zewnątrz, a z takim pięknym wnętrzem i zaskakującą pojemnością. Jakiś czas temu zrobiłam porządek z moimi kosmetyczkami, a przy jakimkolwiek wyjeździe odczuwam ich braki. Ostatnio nawet się za nimi rozglądałam 😀 czy ja mam gdzieś jakiś podsłuch zainstalowany?



RITUALS - THE RITUAL OD HAPPY BUDDHA
Chyba rok temu lub więcej wspominałam, że produkty Rituals mi się marzą. O ich cudownych zapachach słyszałam już naprawdę wiele i w pewnym momencie stały się dla mnie czymś legendarnym. Obiecałam sobie, że kupię ale w momencie gdy zmniejszę swoje zapasy kosmetyczne na tyle, że zasłużę. Monika mnie ubiegła.. cudowny prezent i to w wersji zapachowej, o której marzyłam.



NABLA - DREAMY EYESHADOW PALETTE
To prezent od męża na urodziny. Z tym, że kupiony jeszcze w listopadzie gdy paletka świeżo weszła do sprzedaży. Nie jest to paletka podstawowa ale sprawdza się cudownie! W grudniu już zaczęłam jej używać i wciąż jestem zachwycona. Cudowny i piękny prezent.  


SOTHO - NASZYJNIKI
Śnieżynka to również nieco wcześniejszy prezent urodzinowy od męża. Uwielbiam ten motyw w biżuterii. Naszyjnik jest subtelny i delikatny w kolorze pięknego rose gold. Obecnie niemal się z nim nie rozstaję. Poza tym paletka kiedyś się skończy.. a biżuteria ze mną zostanie. 
Półksiężyc to taki bonus. Mąż zna mnie na tyle, że wie iż rzadko kupuję biżuterię, bo mało co trafia w mój gust. Za to jeśli znajdę już motyw, który mi w pełni odpowiada.. to po prostu kupuje. Natomiast biżuteria od męża ma podwójną wartość 😘



LORAC - PRO PALETTE 3
Tym razem jest to prezent dla mnie ode mnie. Jakieś 5-6 lat nie kupowania żadnych nowych cieni i trzy lata sapania właśnie do tej konkretnej. Wraz z paletą Nabla coś we mnie pękło i w końcu postanowiłam stanowczo zakończyć tę nielogiczną męczarnię. W tej palecie podoba mi się absolutnie każdy cień. Nie ma tu ani jednego, któremu bym powiedziała, że raczej używać nie będę. To paleta bazowa pełna odcieni bazowych z których można z łatwością wyczarować coś bardziej spektakularnego.. po prostu.. skrojona idealnie do moich potrzeb. 



M-BRUSH - PĘDZLE DO MAKIJAŻU OCZU
Jeden z pędzli dostałam od męża na Mikołajki, a pozostałe dwa kupiłam z części pieniędzy otrzymanych na urodziny. Przy tak zacnej paletach cieni aż żal używać czegoś innego.. a tak na serio.. od jakiegoś czasu przymierzam się do wymiany pędzli na nowe. Tym bardziej, że ich nie kolekcjonuję. 


WYDAWNICTWO DLACZEMU - MYDŁO I MAZIDŁO, CZYLI JAK ZOSTAĆ CZAROWNICĄ
Bardzo świeża sprawa, która niedawno do mnie dotarła. Książka wygrana w rozdaniu na blogu Co kręci Anulę. Cudownie wydana! Pełna wspaniałych przepisów na DIY, czyli na coś co miałam chęć już dawno wdrożyć w życie i łazienkowe rytuały. Cudownie cieszy moje oczy, aż trudno oderwać wzrok od każdej ze stron. Sama zobacz..










Naprawdę nie wiecie ile radości sprawiłyście mi.. (łezka w oku..) tymi prezentami. (dam radę.. dam radę) To takie cudowne uczucie gdy, ktoś o Was myśli i specjalnie poświęca swój czas aby zrobić tak cudowną niespodziankę. Brakuje mi słów i najchętniej każdą osobę bym wyściskała.. poza bliskimi, bo ich mam pod ręką i mogę podduszać do woli.. (nie dałam rady 😂)

I jak tu psioczyć na grudzień przy takiej cudownej ilości prezentów?
PS. za zwichnięte palce od scrollowania nie odpowiadam.. pamiętaj.. zawsze chodzisz tu na własne ryzyko



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Kosmetyczny Fronesis , Blogger