Najwięcej wysiłku wkładam w pielęgnację włosów, gdy są świeżo podcięte. Stan zdrowo wyglądających i odświeżonych włosów chcę utrzymać jak najdłużej. Wówczas moją prostownicę, którą zarówno prostuję i kręcę włosy, odkładam głęboko do szafy.
Co robię, gdy mam ochotę na miękkie loki lub fale?
Wówczas, stosuję metodę na ekologiczne loki. Jest to metoda bez użycia ciepła, zatem nasze włosy przy kręceniu nie ucierpią. Co robię? Przed położeniem się do łóżka, dokładnie rozczesuję włosy. W tej czynności niezmiennie króluje u mnie Tangle Teezer. Następnie dzielę włosy na partie i ponownie rozczesuję. Aby uzyskać skręt taki jak na zdjęciu, włosy podzieliłam na 5 partii. Jeżeli zależy wam na mocniejszym skręcie, wystarczy zwiększyć ilość wydzielonych pasm. Na koniec, każdą z części nawijam na chusteczki nawilżające i zawiązuję.
Wcześniej wyjmuję chusteczki z opakowania, aby były tylko lekko wilgotne. Jest to istotne, gdyż pomijając ten krok możemy obudzić się z mokrymi włosami. Metodę tę stosuję na suche włosy i zawsze na noc. Wówczas rano mam pewność, że wilgoć z chusteczek i moich włosów zdążyła się ulotnić. Tak zawiązane włosy nie powodują u mnie żadnego dyskomfortu podczas snu.
Chusteczki, które aktualnie posiadam są średniej wielkości. Aby było wygodnie wam je później zawiązać polecam poszukać większych, np. przeznaczonych dla dzieci.
Miałyście już do czynienia z podobną metodą?
pierwsze słyszę! :) ale pomysł świetny :)
OdpowiedzUsuńKochana, koniecznie muszę spróbować tego sposobu! Świetnyy efekt uzyskałaś!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że Ci się podoba :-) Jestem ciekawa jak u Ciebie sprawdzi się ta metoda :-)
Usuń