czerwca 08, 2016

ZAKUPY MAJA CZĘŚĆ II

   Od jakiegoś czasu mam tak, że wchodząc do sklepu odzieżowego robię pięć kroków, rozglądam się po sklepie i wychodzę. Jeżeli w tym czasie nic  mnie nie zainteresuje, a witryna sklepowa nie zachwyci to prawdopodobieństwo, że coś dla siebie znajdę jest niewielkie. Mało kiedy daję się skusić sezonowym trendom, a od jakiegoś czasu sklepy są nimi przepełnione. Dla siebie szukam zawsze klasycznych i uniwersalnych ubrań, które z łatwością dopasuję do garderoby w szafie.. chociaż wyjątki się zdarzają. Za to sklepy z home decor oraz kosmetyczne to już inna bajka.. tu mogę wsiąknąć na wiele godzin. Zapraszam na druga część majowych zakupów. 

 

   MANGO - SUKIENKA HISZPANKA
   Za białą sukienką w hiszpańskim stylu chodziłam ponad dwa lata. Chociaż mierzyłam już kilka to w każdej mi coś nie odpowiadało. Ta pochodzi z nowej kolekcji Mango i dorwałam ją w Rzeszowskim Milenium Hall. Niestety sukienka nie jest bez wad. Mimo, że jest podszyta halką okrutnie przebija bieliznę. Pamiętam jak w zeszłe wakacje widziałam dziewczynę w podobnej sukience, której bielizna była widoczna jak na ręku, z odległości kilkunastu metrów (!!!). Dla mnie jest to coś niedopuszczalnego. Mimo to sukienkę kupiłam i od razu oddałam w ręce kochanej krawcowej. Efekt genialny! Mój rozmiar to 34. Materiał: wiskoza i poliester. Tak wiem, poliestrowy koszmarek.. ale nie żałuję. Cena: 139 zł + koszty pracy krawcowej i materiał. 

 
  
   H&M - KOSZULKA
   Nigdy wcześniej nie kupowałam tego typu koszulek. Zwyczajnie się w nich źle czułam. Te z H&M zmieniły moje podejście. To już trzecia koszulka kupiona w tym roku. Chodzę w nich nałogowo. Nie opinają ciała, są luźne i przewiewne z dość głębokim dekoltem. Poprzednie dwie koszulki kupiłam za około 45 zł każda. Ta kosztowała około 20 zł. Różnica? Inny skład materiałów. Poprzednie są wykonane w 100% z wiskozy, przez co są delikatniejsze i bardziej zwiewne. Ta to 95% bawełny oraz 5% elastyny. Jedna z koszulek po praniu straciła fason pozostałym dwóm nie mam nic do zarzucenia. Idealne na lato. Mój rozmiar to 36.


   MEDICINE - KRÓTKIE SPODENKI
   W okresie letnim królują u mnie krótkie spodenki. Mam ich już całkiem sporo i zawsze mam ochotę na więcej. Te były w cenie 90 zł za sztukę ale w Medicine była promocji "druga rzecz 50% taniej"... a, że rodzice nie wiedzieli co mi kupić na dzień dziecka.. padło na spodenki. Wybrałam kolor biały oraz khaki w rozmiarze 34. Skład to 98% bawełny oraz 2% elastyny. Będę je katować całe lato. 

 

   ALLEGRO - PORTFEL
   Mój stary portfel wyglądał już tak, że wstyd było go wyjmować z torebki ale, że nie mam ostatnio ochoty na poszukiwanie nowego, postanowiłam na szybko zamówić coś z allegro. To taki portfel przejściowy.. nic specjalnego. Miał być jedynie duży aby pomieścić wszystkie karty i nawet telefon. Prawdę mówiąc jest na tyle duży, że może służyć jako mała kopertówka. Aktualnie mi to pasuje. Kolor calem w cenie 30 zł + koszty przesyłki.

 

 

   AKCESORIA DO WŁOSÓW
   W ciągu roku gubię rekordową ilość gumek do włosów. W tym roku zgubiłam już 6 gumek Invisible Bubble. Większą różową kupiłam w salonie fryzjerskim za około 7 zł, świetnie się sprawdza. Natomiast mniejszą niebieską kupiłam w Rossmanie. Niebieska była w dwupaku.. ale już koleżankę gdzieś wsadziłam. Prawdę mówiąc sprawdzają się u mnie lepiej niż Invisible Bubble. Z pewnością zaopatrzę się w kolejne. Tego typu gumki świetnie sprawdzają się pod prysznicem gdy nie chcę zamoczyć włosów, kiedy kładę się spać również zawsze nimi wiążę włosy. Nie ciągną oraz nie odgniatają włosów.
   Poza gumowymi sprężynkami zawsze muszę mieć zestaw zwykłych gumek. Kupuję najczęściej te klejone, a nie łączone blaszką. Uważam, że są bardziej wytrzymałe. Zestaw kupiłam w Rossmannie za około 3 zł.
   Dodatkowo kupiłam opaskę do włosów. Przydaje się szczególnie przy wykonywaniu makijażu czy demakijażu. Włosy nie przeszkadzają i wszystko przebiega sprawniej. Zapłaciłam około 2 zł w Kari. 


   JYSK - ORGANIZER
   Pomadki, tusze, kredki, konturówki, linery.. to wszystko doprowadza mnie do szału, gdy chcę szybko wykonać makijaż. Nigdy nic nie mogę znaleźć. Organizer  uporządkuje te wszystkie drobiazgi i z pewnością zaoszczędzi czasu i nerwów. Jednak muszę dokupić kolejne. Za organizer zapłaciłam około 17 zł. 


   EMPIK - PRZEPIŚNIK
   O wiele częściej i chętniej szukam przepisów kulinarnych na internecie niż w książkach. Ostatnio gotuję wyłącznie z przepisów Kulinarne Inspiracje Futki wszystko wychodzi absolutnie pyszne. Jednak minusem internetowych przepisów jest to, że po kuchni walają mi się pojedyncze kartki. Przepiśnik to wszystko uporządkuje. W dodatku wygląda absolutnie uroczo i jest świetnie podzielony zakładkami. Przepiśnik dostałam od siostry, która go wcale nie używała. Tego typu przepiśniki widziałam w Empiku. 

 

 

   HAND MADE - POSZEWKA NA PODUSZKĘ
   To prezent od mamy na dzień dziecka. Uwielbiam sweterkowe wzory na poduszkach. Chociaż pasują bardziej do sezonu jesienno-ziomowego, to ja mam ochotę patrzeć na nie bez przerwy. W dodatku wkład pracy jaki mama włożyła sprawia, że poszewka jest dla mnie bezcenna. 


   JYSK - KROKSY
   To z kolei prezent od taty na dzień dziecka. Najczęściej jest tak, że gdy pomagam rodzicom w ogrodzie to podkradam tacie jego Kroksy, które są o 6 rozmiarów na mnie za duże. Zawsze się ze mnie śmieje, że chodzę w nich jak kaczka. Powiedziałam, że kupię w końcu sobie takie koszmarki ale tylko w wersji różowej i bez dziur. Tadammm.. tata mnie ubiegł. Nawet nie wiedziałam, że takie są.

 

   A jak to wygląda u Was?
   Dajecie się ponieść sezonowym trendom?
   Lepiej czujecie się w sklepach odzieżowych, home decor, kosmetycznych, a może w tych z elektroniką? 

Copyright © 2014 Kosmetyczny Fronesis , Blogger