maja 05, 2018

ULUBIEŃCY KWIETNIA 2018


Tym razem postawiłam na prawdziwych mocarzy o których nigdy nie zapominam. Używam nałogowo nie tylko w minionym kwietniu ale cały czas.. jednak to w kwietniu wracałam do nich wyjątkowo często.Dlaczego? Bo efekty ich używania widać od razu.. czyli w kwietniu jedyne czego mi brakowało to.. cierpliwości 😅


CHIC CHIQ - MASECZKI 
Wiem, że to już nudne ale ja je uwielbiam. Podoba mi się tu wszystko zaczynając od opakowania, poprzez działanie jak i przesympatyczną właścicielkę Pati, którą możesz poznać bliżej poprzez kanał na Youtube Chic Chiq. Wciąż zastanawiam się którą z masek ukochałam sobie najbardziej i nie jestem w stanie do końca odpowiedzieć jednak (ku mojej rozpaczy) ze zużycia wyłaniać zaczyna się denko wersji De la Mer, goni go La Noce, a jako trzecia w kolejce jest a la Rose. Wersja z czekoladą dotarła do mnie z dużo późnieniem więc w tej walce nie bierze udziału.. ale kto wie może przegoni pozostałe 😅 Czekam z niecierpliwością na kolejne produkty Chic Chiq. Mam pełne zaufanie do marki, składów i działania 💚

Dwie z czterech maseczek doczekały się recenzji: Chic Chiq - a la Rose, Chic Chiq - de la Mer
Maseczki oraz wiele wartościowej wiedzy o pielęgnacji znajdziesz na stronie Chic Chiq


ALPHA-H - LIQUID GOLD
Uwielbiam ten produkt za to, że wyraźnie daje mojej skórze żółtą kartkę i usadza ją na ławce rezerwowych. Niskie pH i kwas glikolowy radykalnie w ciągu jednej nocy jest w stanie uspokoić cerę i poprawić jej wygląd. Dłuższe intensywne stosowanie zdecydowanie nie jest zalecane.. ale jako kuracja doraźna jak najbardziej. Z reguły niewielką ilość aplikuję na płatek i przecieram skórę. Raz na tydzień jest dla mojej skóry satysfakcjonujący ale gdy świruje bardziej.. nawet dwa dni.. a raczej noce pod rząd. Jeśli chcę zminimalizować efekt aby nie rozdrażnić skóry, nakładam krem. Banalny w użyciu, niezwykle wydajny, efekty widoczne po pierwszym użyciu.. tylko z głową.. nie przesadzać.

Mój Liquid Gold pochodzi ze strony polskiego producenta Alpha-H


LIQPHARM - SERUM Liq Ce Z 15% WITAMINĄ E
Może nie działa tak ekspresowo jak poprzednik ale też bardzo szybko. Po kilku nocach (2-4) z serum-maską skóra odzyskuje komfort, jest nawilżona, ukojona, zdrowo napięta i wygładzona. Nie kojarzę drugiego takiego produktu. To prawdziwy ratunek dla odwodnionej czy podrażnionej skóry. Można łączyć z kremami ale nigdy nie czułam takiej potrzeby. Pozostawia na skórze tłustawy film ale to też mi nie przeszkadza, bo aplikuję wyłącznie na noc.. chociaż w dzień również się zdarzało ale wówczas siedziałam w domu.. najczęściej chora 😅 Jedyne o czym należy zawsze pamiętać to wstrząsnąć przed użyciem.


Produkty LiqPharm znajdziesz w wybranych aptekach i sklepach internetowych jednak odsyłam Cię do strony producenta. Znajdziesz tam informacje o wszystkich produktach i... Boosterach oraz olejkach eterycznych, które w tym roku pojawią się na rynku!


EFAS - PUMEKS HAMMAM
Taki niby przeciętniak za kilka złotych monet. Kupiłam z przekonaniem, że nie pokona działaniem zwykłego pumeksu.. bo niby jakim cudem ? No i przy pierwszym użyciu kopara opada, bo to działa. Wykonany z glinki.. byłam przekonana, że jeden upadek z wysokości zakończy jego żywot, a on pozostawił mi lekko odpryśniętą płytkę w łazience 😨 Po wymoczeniu stópek genialnie usuwa wszelkie zrogowacenia.. nawet nie mam potrzeby używać go codziennie. Jeden z fajniejszych zakupów z pielęgnacji stóp!

Pumeks Hammam dostałam w gratisie do zakupów w sklepie Eko Bańka 😘


CHARLOTTE TILBURY - PUDER AIRBRUSH FLAWLESS FINISH W ODCIENIU 2 MEDIUM
Jest niesamowity.. i niestety drogi.. i trudno dostępny. To puder wykończeniowy czyli w zasadzie nakłada się go na już przypudrowaną twarz. Daje efekt fotoshopa.. dosłownie! Wygładza fakturę skóry. Wszelkie pory czy niedoskonałości momentalnie stają się mniej widoczne. Posiada minimalne krycie, nie deje efektu pudrowości na twarzy, nie wpływa na trwałość makijażu, nie obciąża go. Jestem nim zachwycona i z pewnością będę polować na kolejne opakowanie gdy tylko to zacznie dobijać dna.

Puder można dostać m.in. w sklepie House of Beauty, natomiast mój pochodzi ze sklepu Selfridges &Co


REALAC - LAKIER HYBRYDOWY W KOLORZE 
Od czasu do czasu mam ochotę na kolor na paznokciach ale wciąż sama sobie uświadamiam, że nudna ze mnie kobieta. W kolorach nude czy klasycznej czerwieniu czuję się najbardziej komfortowo. Nie lubię gdy moje mani krzyczy z daleka. Nawet neony lubię w wersji jako akcent, a nie na wszystkie szpony. Cóż.. klasyczny przykład kobiety klasycznej lubiącej nieklasyczne lakiery w klasycznych kolorach. Kolor #85 z Realac uwielbiam, a wszystko za sprawą Moniki z bloga Mama z różową torebką!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Kosmetyczny Fronesis , Blogger