października 10, 2018

MANICURE: MATOWY GRANAT Z HOLOGRAFICZNYM ZDOBIENIEM


Niezwykle rzadko sięgam po ciemne kolory lakierów. Jeśli już to towarzyszą im jaśniejsze barwy i są to zazwyczaj krótki paznokcie. Granat to podobno kolor jesieni, chociaż dla mnie genialnie wpisuje się również w kolory zimy. Hmm.. właśnie uświadomiłam sobie, że oprócz dzielenia zapachów na letnie i zimowe to samo robię z kolorami lakierów. Różnica jednak polega na tym, że w przypadku lakierów istnieje dość spora gama kolorów, które mogę nosić cały rok. To oczywiście klasyczna czerwień, subtelne zgaszone róże i delikatne beże. Czy po granat sięgnęłabym latem? Być może w jakieś kolaboracji.. ale chyba jednak ten kolor najbardziej lubię z chłodnymi dodatkami, a w takim prostym wydaniu z holograficznym brokatem idealnie wpisuje się w jesienno-zimowe klimaty.


Manicure zawsze zaczynam od wyrównani kształtu i ogarnięcia skórek. Jeśli w ciągu dnia dość dużo czasu moje dłonie spędziły w wodzie wówczas odkładam nakładanie lakierów hybrydowych na inny dzień. Woda z łatwością wnika w strukturę paznokci i z przyjemnością się ich trzyma. Aplikacja lakierów na takie paznokcie mija się z celem, gdyż manicure będzie się słabiej trzymać. Jednak to idealny czas na wykonanie pielęgnacji i usunięcie skórek.


W posiadaniu mam dwie bazy hybrydowe: NeoNail: Hard Base oraz Indigo: Protein Base. Jeśli nie zależy mi specjalnie na trwałości manicure i chcę się szybciej pozbyć lakieru wówczas wybieram bazę Indigo. Dlaczego? Odsyłam do posta z porównaniem obu baz:


W tym przypadku zdecydowałam się na bazę NeoNail. Jest to dość płynna baza, a przez to bardzo wydajna. Jest ze mną od momentu kiedy kupiłam podstawowy zestaw do samodzielnego wykonywania hybryd i póki co nie zapowiada się aby miała zamiar się skończyć. Nie mam co do niej żadnych wątpliwości.. jest bardzo dobra i trwała.


Lakier NeoNail w odcieniu Deep Navy pochodzi z kolekcji Grunge. To ciemny granat i uważam, że producent trochę minął się z kolorem na nakrętce. W rzeczywistości na paznokciach prezentuje się nieco ciemniej. Metaliczne wykończenie jest tu bardzo subtelne i w efekcie bardziej podbija blask samego lakieru niż daje jakiś określony efekt. W zasadzie mi to odpowiada, bo dzięki temu lakier jest bardziej uniwersalny i łatwiej jest go łączyć z innymi kolorami czy fakturami. 



Deep Navy zdecydowałam się potraktować matowym topem Top Matte również od NeoNail. Lubię mat na paznokciach i od czasu do czasu po niego sięgam. Staram się wówczas łączyć go z czym co dodatkowo przyciągnie spojrzenie aby efekt nie był zbyt nudny. Są jednak kolory, które pięknie wyglądają na paznokciach w totalnie matowej odsłonie.


Top Mate od NeoNail początkowo sprawiał mi kłopoty. W jego przypadku istotne jest to aby nie przecierać warstwy dyspersyjnej zaraz po wyjęciu z lampy. Warto mu dać dłuższą chwilę aby zdążył w całości dać matowy efekt. Również obowiązkowo przed użyciem należy lakier porządnie wymieszać aby uniknąć smug. Nie jest to ideał i mam wątpliwości czy warto ten top polecić. Z resztą nie bez powodu marka NeoNail na rynek wypuściłam dwa inne topy matowe.. zapewne pozbawione niedogodności, które sprawiał ten.


W przypadku matowych topów dość istotna staje się precyzja nakładania, gdyż każde niedociągnięcie sprawi, że część płytki będzie matowa, a miejscami pojawi się błysk np. przy skórkach. 

Hmm.. to chyba z tych powodów rzadko sięgam po Top Matte. Zwyczajnie muszę mieć na niego czas.. ale efekt niezaprzeczalnie mi się podoba!


Aby nie było zbyt monotonnie i ciemno zdecydowałam się na zastosowanie pyłku.. brokatu.. foli? Trudno powiedzieć co to jest, bo ma różną konsystencję. Podejrzewam, że jest to bardzo delikatna folia, która z łatwością się kruszy.

Produkt trafił do mnie poprzez zakupy na aliexpress. Nie ma już aukcji na której go kupiłam w zastawie z ośmioma innymi foliami ale specjalnie przeszukałam asortyment sprzedawcy i znalazłam ten sam produkt w sprzedaży pojedynczej: Nail Glitter - Aluminium


Przy okazji ostrzegam, że samego produktu w opakowaniu jest wręcz śmiesznie mało. Widoczne na zdjęciach zużycie jest po jednym użyciu! Jednak o ile nie używa się takich ozdób na wszystkie paznokcie to powinien trochę posłużyć, bo wbrew pozorom są to bardzo wydajne produkty.

Zdobienie zaaplikowałam na paznokcie palca małego i serdecznego, bezpośrednio na lakier bazowy. W tym przypadku posłużyłam się lakierem Indigo w kolorze Pijama Party. Jest to bardzo jasny i delikatny odcień beżu z brzoskwinią. W jego przypadku trzy warstwy nie dają pełnego krycia w związku z czym często używam go jako baza pod różnego typu "błyskotki".


Sam efekt zdobienia jest bardzo ciężko uchwycić na zdjęciu. Nie jest to tylko srebrzysty blask. Zdobienie daje holograficzny efekt. Światło załamuje się w nim na czerwono, zielono, żółto i niebiesko z chłodną srebrzystą bazą. Dzięki takiemu połączeniu, kolory ładnie ze sobą grają, nie jest nudno ale również daleko tu do przesadyzmu.


Zdobienie zabezpieczam Topem z NeoNail Top Hard. Top świetnie zabezpiecza i dodaje blasku. Jego konsystencja jest dość gęsta, dzięki czemu dość łatwo się nim pracuje i raczej trudno tu o zalanie skórek. Z drugiej strony.. właśnie zaczynam mieć problemy z jego wydobyciem, ponieważ się kończy. Lakiery hybrydowe jak i same lakiery dość trudno jest zużyć, oczywiście nie biorę pod uwagę zepsucia się lakieru (zgęstnienia itp.) ale zwyczajne zużycie. Podejrzewam, że jeśli chodzi o kolory takiego czasu nie będzie mi dane doświadczyć ale jak widać w przypadku topu jest to możliwe.

Czy zamierzam do niego wrócić? Raczej nie chociaż nie mam mu nic do zarzucenia. To raczej ciekawość poznania nowych produktów spod szyldu NeoNail. Zapewne zdecyduję się na nowość Top Shine Bright, który ma zapewniać o wiele bardziej połyskujący efekt i być bardziej odporny na zarysowania. Zobaczymy.


A Ty jakie kolory na paznokciach lubisz jesienią?



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Kosmetyczny Fronesis , Blogger