Miłość do maseczek jest wpisana w nasze geny. To najstarszy kosmetyk świata! Dlatego sięganie po nie od czasu do czasu jest zwyczajnie wbrew naszej naturze, a taka walka z wiatrakami nie może posłużyć skórze dobrze. Dlatego nie ma co walczyć ze światem.. nie w tym przypadku. Te dobre wybory maseczkowe potrafią nie tylko się przysłużyć skórze ale również odprężyć i ukoić zszargane nerwy. Osobiście uwielbiam testować nowości ale nie zawsze trafia dobrze, dlatego jeśli już odnajdę maseczki, które moja skóra sobie upodobała to się ich trzymam. Największy problem od zawsze towarzyszył mi przy maseczkach oczyszczających.. większość z nich moja skora odrzuca.
Maseczki oczyszczające zazwyczaj mają dość odświeżające aromaty.. a
czasem nawet drażniące. Jeszcze gorzej dla mojej skóry, gdy działają na
tyle mocno, że oprócz oczyszczenia niszczą staranną pielęgnację
wysuszając skórę lub ją podrażniając. Dlatego zdecydowanie preferuję
przyjazne dla mojej skóry oczyszczenie.. ale przez to mocno zawęża mi
się wybór.
Kiedy na rynku pojawiła się czekoladowa
maseczka Chic Chiq o działaniu oczyszczającym musiałam ją mieć! jestem
fanką poprzednich wersji maseczek ale opcja połączenia oczyszczania z
czekoladą.. nie mogłam tego odpuścić!
Od producenta:
Oczyszczająca maseczka do twarzy w proszku
z czekoladą i glinką multani mitti dla wyrównania kolorytu skóry. Do
wszystkich typów cery.
Sposób użycia:
Wymieszaj 2 do 3 łyżeczek proszku z ciepłą wodą do uzyskania gęstej
konsystencji, rozprowadź równomiernie na oczyszczoną twarz. Zostaw na
około 10-15 minut. Delikatnie zroluj, a pozostałość zmyj wodą. Używaj 3
razy w tygodniu. Wyłącznie do użytku zewnętrznego. Unikać kontaktu z
oczami. Zaprzestań stosowania w razie podrażnienia.
Te opakowania zrobiły na mnie ogromne wrażenie już na samym początku. Gdy przyszła do mnie pierwsza bambusowa maseczka Chic Chiq wrażenie było jeszcze lepsze! Są piękne i niepowtarzalne. Dosłownie czuć tu miłość do natury, harmonię i luksus.
Bambus jest bardzo szybko rosnącym drzewem. Jego dzienny przyrost może sięgać nawet 100 cm! Łatwość uprawy i szybki wzrost sprawia, że pozyskiwanie drewna jako surowca nie wyrządza otoczeniu krzywdy. W dodatku sama uprawa drzew bambusowych jest bardzo korzystna dla otoczenia gdyż bambus pochłania o 35% więcej dwutlenku węgla niż inne drzewa!
Może warto przestawić się na bambus w codziennych wyborach skoro nawet pod względem twardości wypada nieco (o 2 MPa) lepiej niż popularny dąb? Nie dość, że ochronimy nasze piękne lasy przed wycinką to, dzięki większemu popytowi na bambus zwiększą się obszary jego hodowli, a tym samy wpływ na walkę z globalnym ociepleniem. Myślę, że misie koala będą zachwycone! 😻
Wracając do maseczki to co ciekawiło mnie najbardziej przy pierwszym spotkaniu to zapach. Tu aromat czekolady miesza się z kakao. Jest przyjemnie
słodki i otulający, a po wymieszaniu z wodą zyskuje na mocy. Towarzyszy
nieustannie przez cały czas noszenia maseczki, a nawet wyczuwam go
jeszcze po zdjęciu. To sprawia, że mój głód na czekoladę.. maleje. I
bardzo dobrze, bo mój organizm niespecjalnie lubi się ze słodyczami za to uwielbia mi to pokazać na.. twarzy. Dlatego Chic Chiqowa Chocolat to takie moje
oszukaństwo na mały i wielki głód. Jedyne czego żałuję to to, że nie
mogę jej nosić cały dzień! Aż serce się kroi kiedy przychodzi do zdjęcia.
Przez aromat czekolady z kakao dość często zdarza mi się maseczkę przetrzymać. Wiem, że to niedobrze, bo tego typu maseczek należy pilnować. Tym bardziej, że moja delikatna okolica oczu potrafi zareagowań brzydkim zaczerwienieniem i podrażnieniem ale nigdy w przypadku Chic Chiq. Hmm.. w zasadzie nigdy nie lubiłam algowych maseczek. Zazwyczaj spotykałam się z problemem rozrobienia, a jak nie to podrażnienia przy obrzeżach maski. Za to Chic Chiqowe wynalazki są jedynymi z którymi tych problemów nie mam. Bez przeszkód poddają się mieszaniu z wodą, papka wychodzi jednolita, ładnie trzyma się skóry, a gdy przychodzi do zmycia to ewentualnie suche placki wystarczy zwilżyć wodą i z łatwością wszystko odchodzi bez najmniejszych podrażnień.
Skład (INCI): Solum Diatomeae, Algin,
Calcium Sulfate, Tetrasodium Pyrophosphate, Trisodium Phosphate,
Diatomaceous Earth, Solum Fullonum, Symphytum Officinale, Robiniae Flos,
Daucus Carota (Carrot), Seed, Lamii Albi Flos, Inula, Theoborma Cacao
(Cocoa) Seed Powder, Trehalose, Ascorbic
Acid.
- Solum Diatomeae (ditlenek krzemu) - składnik pochodzenia naturalnego, wpływa na konsystencję produktu, może pełnić funkcję zagęstnika bądź działać przeciwzbrylająco.
- Algin (alginian sodu) - substancja roślinna, składnik wiążący wilgoć w naskórku i substancje kosmetyczne, higroskopijny. Stosowany m.in. w maseczkach do twarzy
- Calcium Sulfate (siarczan wapnia) - składnik dodający formułom kosmetycznym objętości (spulchnia), chroni kosmetyk przed zepsuciem minimalizując przepuszczalność światła.
- Tetrasodium Pyrophosphate - składnik zagęszczający konsystencję, regulujący pH kosmetyków, zapobiega zbryleniu.
- Trisodium Phosphate - składnik podnoszący pH kosmetyków
- Diatomaceous Earth (ziemia okrzemowa) - ma wysoką zawartość krzemu niezbędnego do utrzymania skóry w dobrej kondycji i wyrównania jej kolorytu. Posiada właściwości oczyszczające, dotleniające, delikatnie peelingujące, regenerujące, matujące oraz pobudza naturalną produkcję kolagenu
- Solum Fullonum (glinka Multani Mitti) - posiada silne właściwości odtłuszczające i ściągające, a także wybielające, dzięki czemu sprzyja rozjaśnianiu powierzchownych przebarwień. Łagodnie złuszcza i oczyszcza skórę, eliminuje toksyny i zanieczyszczenia, dostarcza skórze cennych minerałów. Sprzyja regeneracji, wygładza, ujędrnia i witalizuje skórę
- Symphytum Officinale (żywokost) - działa osłaniająco i pobudzająco na komórki skóry, bogaty w alantoinę. Działa nawilżająco, przeciwzapalnie, ściągająco, zmiękczająco, gojąco i zabliźniająco. Osłania uszkodzony naskórek
- Robiniae Flos (kwiat akacji) - działa osłaniająco i leczniczo na stany zapalne
- Daucus Carota Seed Oil (olej z nasion marchwi) - posiada właściwości tonizujące, poprawiające elastyczność skóry, przeciwzmarszczkowe. Polecany do cery dojrzałej i starzejącej się. Intensywnie regeneruje, nawilża i natłuszcza skórę
- Lamii Albi Flos (kwiat jasnoty białej) - działa ściągająco, przeciwkrwotocznie, wyraźnie przeciwzapalnie, antybakteryjnie, przeciwwysiękowo. Stosowany do okładów na oczy prze zmęczeniu, opuchnięciu, cieniach pod oczami, podrażnieniu, stanach zapalnych. Stosowany również jako środek do przemywania oczu i skóry jako środek przeciwzapalny i antyseptyczny
- Inula (oman) - roślina posiadająca działanie antybakteryjne, przeciwzapalnie, gojące, antyseptycznie i przeciwobrzękowe.
- Theobroma Cacao (Cocoa) Seed Powder (zmielone orzechy kakaowca) - wpływa ujędrniająco na skórę, usprawnia przepływ krwi oraz działa antycellulitowo. Blokuje działanie wolnych rodników, opóźnia procesy starzenia się skory, spowalnia utratę kolagenu, elastyny i innych protein. Stosowane w peelingach usuwa martwy naskórek, odżywia skórę
- Trehalose - nawadniający antyoksydant na bazie cukru ma działanie rozjaśniające przebarwienia, mające podłoże hormonalne, posłoneczne, pozapalne i polekowe. Łagodzi stany zapalne, redukuje zaczerwienienia i jest ogromnym sprzymierzeńcem w leczeniu trądziku różowatego.
- Ascorbic Acid (witamina C), bierze udział w syntezie kolagenu, kwasu hialuronowego, elastyny oraz wszelkich białek w organizmie. Odpowiada za młodość skóry, jest jednym z najsilniejszych antyoksydantów.
Po zdjęciu maseczki skóra jest oczyszczona ale bez wyssania wszystkiego do najgłębszych zakamarków i otchłani porów.. takie oczyszczenie to dla mojej skóry morderstwo i foch co najmniej na miesiąc. Za to przy systematycznym użytkowaniu Chocolat zdecydowanie można liczyć na coś więcej. Dla mnie zastosowanie maseczki raz na tydzień jest satysfakcjonujące. Skóra przy okazji staje się wygładzona, miękka.. a także rozjaśniona i ukojona. Rozjaśnienie powierzchownych przebarwień to zasługa glinki Multani Mitti. Przy okazji skóra jest ściągnięta.. ale wszystko mieści się w ramach komfortu. Dodatkowo maseczka sprawia, że skóra jest matowa. Normalnie takiego stanu rzeczy nie akceptuję.. nie w makijażu.. naturalny wygląd matowej skóry też wydaje mi się nieco obcy. Natomiast nie odczuwam żadnego dyskomfortu z tego powodu ale i tak najczęściej po maseczce oczyszczającej sięgam po kolejną odżywczą lub nawilżające, ewentualnie nieco bardziej bogatą pielęgnację.
Maseczka w bambusowym opakowaniu kosztuje 81 zł i dość często można ją złapać na fajnych promocjach, dlatego zachęcam do obserwacji profilów marki Chic Chiq. Opakowanie wystarczy mi na około 20 do 25 użyć, co daje średnią cenę jednej aplikacji w wysokości około 3,50zł.. i wciąż mówimy o wartości pełnowymiarowego opakowania bez ceny promocyjne!
Jednak ostatnio pojawiły się duże saszetki w formie uzupełniaczy do bambusowych opakowań! Dla mnie to rewelacyjna wiadomość! Jeszcze żadnego bambusa nie wyrzuciłam i z wielką przyjemnością uzupełnię je świeżymi porcjami. Dodatkowo cena w porównaniu do bambusowych jest sporo niższa, a pojemność dokładnie taka sama!
Dwie godziny po zdjęciu maseczki wróciłam do pisania.. i wciąż towarzyszy mi woń czekolady z kakao.. czy to wymaga komentarza?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz