Jeśli tu zaglądasz to już wiesz, że lubię wyszukiwać różne perełki, dziwne konsystencje i ciekawe marki. Zdecydowaną większość takich produktów mam zapisane w zakładkach i czekają na zamówienie. Jednak jest tego tyle, że w końcu postanowiłam się swoimi odkryciami podzielić z Tobą. Dlatego na blogu będą pojawiać się wpisy z ciekawymi produktami, których jeszcze nie miałam okazji używać ale siedzą na mojej liście i czekają na spełnienie. A może jednak Ty coś z tego wyhaczysz dla siebie i podzielisz się swoją opinią zanim ja się do tych produktów dobiorę?
Na pierwszy rzut idą produkty do oczyszczania. Prawdę mówiąc mam ich na swojej liście około 120 i z każdym miesiącem przybywa więcej.. ale skupiłam się na 10 takich, które wyróżniają się i jednocześnie ciekawią mnie najbardziej.
LASS NATURALS - ŻEL DO MYCIA TWARZY "OWOCOWA EKSPLOZJA"
Ten żel to dla mnie prawdziwy rarytas. Co w nim takiego wyjątkowego? Poza ciekawym składem pozbawionym silnych detergentów to sposób jego użytkowania. Chociaż nazywa się to "żelem do mycia twarzy" to jednak używa się go nieco inaczej. Na zwilżoną skórę twarzy (omijamy okolice oczu !) nakładamy produkt i.. pozostawiamy do wyschnięcia! Następnie można go zmyć mleczkiem, hydrolatem.. czy samą wodą. Tak bardzo mnie to zaciekawiło, że produkt znalazł się na mojej liści do przetestowania. Ale spokojnie.. jeśli taki sposób używania Ci nie odpowiada, to żel można stosować tradycyjnie z wodą.. podobno pieni się całkiem dobrze.
Skład: Plantapon SF, Rose Petal Extract (Rose Damascena), Rose Water (Rosa Damascena), Dehyton KT, Aloe Vera (Aloe Barbadensis), Vegatable Glycerin, Lanesoft PO 65, Papaya Extract, Pineapple Extract, Orange Oil, Apple Extract, Grape Seed Oil, Pomegranate Extract, Muskmelon Extract, Peach Extract, Natural Vitamin E (Tocopherol), Citric Acid, Genapol Lt, Potassium Sorbate.
Czy można przejść obok tego obojętnie? W dodatku jeśli wersja "Owocowa Eksplozja" jest za mało kusząca to produkt można również dostać w wersji: z różą i miodem, z granatem i winogronami oraz z neem i bazylią. Wszystkie wersje w cenie 17,90 zł na stronie sklepu Blisko Natury. Cena świetna, skład kuszący, a sposób użytkowania przedziwny czyli tak jak lubię najbardziej. Z całą pewnością się skuszę.
Produkt znajdziesz w sklepie: Blisko Natury (17,90 zł)
MOA - DAILY CLEANSING RITUAL
Balsam znalazł się na mojej noworocznej liście zakupów. Nie spodziewałam się tego ale po masełkach The Body Shop oraz Clinique zwyczajnie brakuje mi tego typu konsystencji. Jednak w tym przypadku jest tochę inaczej. To nie jest zwykły balsam do demakijażu czy oczyszczania. Jego skład jest bardzo.. bardzo! dobry, a dzięki temu jego potencjał jest ogromny. Zacznę może od tego: 100% naturalny, organiczny, zioła zbierane ręcznie, oczyszcza i pielęgnuje skórę jednocześnie, można stosować na skórę głowy w celu walki z łupieżem, na końcówki włosów, na podrażnienia, na rzęsy!, łagodzi podrażnienia po ukąszeniu owadów. To niesamowite jak bardzo jest to uniwersalny produkt.
Skład (INCI): Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Glycine Soja (Soy Bean) Oil, Prunus Amygdalus Sulcis (Sweet Almond) Oil, Cera Alba (Besswax), Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Achillea Millefolium (Yarrow) Extract, Melaleuca Alternifolia (Tea Tree) Oil, Chlorophyll, Liminene.
Przy okazji pisania tego posta natrafiłam na promocyjną cenę tego produktu.. z 119 zł na 77,40 zł z wysyłką gratis. Bez zastanowienia zamówiłam. Ciesze się jak małe dziecko, bo to produkt z numerem 1 na mojej wish liście z produktami do demakijażu. Zatem będzie recenzja!
ORGANIC SURGE - ORGANICZY ROZŚWIETLAJĄCY KREM DO OCZYSZCZANIA TWARZY NA CIEPŁO
Bardzo lubię oczyszczać twarz przy użyciu ściereczek i ciepłej wody. To niebywale relaksująca, delikatna i skuteczna metoda. Jednak nawet ja mam czasem dość olejków i mam ochotę na sprawdzenie mniej "tłustej" formuły bez zmiany sposobu użytkowania. Właśnie dlatego ten produkt tak bardzo do mnie przemawia. Produkt odpowiedni jest dla każdego typu cery także wegetarian. Poza oczyszczeniem ma odżywiać, nawilżać, wzmacniać skórę, łagodzić podrażnienia i przesuszenia.
Skład (INCI): Aqua / Water, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Butyrospermim Parkii (Shea) Butter, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Dicapryl Ether, Theobroma Cacao (Cocoa) Seed Butter, Cetearyl Glucoside, Benzyl Alcohol, Cera Alba (Beeswax), Pelargonium Graveolens Flower Oil, Sodium Stearoyl Glutamate, Citric Acid, Xanthan Gum, Cymbopogon Martini Oil, Dehydroacetic Acid, Sodium Phytate, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Peel Oil Expressed, Illicium Verum (Anise) Fruit / Seed Oil, Mentha Arvensis Leaf Oil, Rosa Damascena Flower Oil, Citral, Citronellol, Geraniol, Limonene, Linalool.
W momencie gdy mój obecnie używany olejek Biolove zacznie dobijać dna sięgnę dla odmiany właśnie po ten produkt w roli zamiennika olejków.
Produkt znajdziesz w sklepie: Naturnika (75,90 zł)
NEOGEN - REAL FRESH GREEN TEA CLEANSING STICK
Nie będę ściemniać.. Neogen to aktualnie marka, którą jestem bardzo zaciekawiona. W posiadaniu mam ich piankę ale jej używanie tylko podbiło moje chciejstwo na kolejne produkty.. o ile nie na wszystkie! Jeśli czytałaś "Sekret urody Koreanek" to znajdziesz w niej produkty Neogen polecane przez Charlotte Cho. Sęk w tym, że Charlotte poszła o krak dalej i wraz z marką Neogen stworzyła sztyft do oczyszczania! Czy to nie jest genialne rozwiązanie.. a już szczególnie na jakiekolwiek wyjazdy? To jednak nie tylko bajer. Produkt ma oczyszczać, złuszczać i jednocześnie tonizować skórę. Uwielbiam wielofunkcyjne kosmetyki.
Skład (INCI): Glycerin, Purified Water, Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Palmitic Acid, Lauryl Betaine, Betaine, Camellia Sinensis Leaf (0,3%), Camellia Sinensis Seed Oil (0,1%), Camellia Japonica Seed Oil, Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Limnanthes Alba (Meadowfoam) Seed Oil, Oenothera Biennis (Eveningpromrose) Oil, Tocopheryl Acetate, Citrus Aurantifolia (Lime) Oil, Ocimum Basillicum (Basil) Oil, Cananga Odorata Flower Oil, Citrus Limon (Lemon) Peel Oil, Origanum Heracleoticum Floweroil, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Peel Oil, Fragrance.
Czy to nie jest genialne opakowanie mazidła do twarzy? Na chwilę obecną jedynym sklepem który w ofercie ma Stick, to sklep Koreański Sekret.. ale już niedługo ;-)
Produkt znajdziesz w sklepie: Koreański Sekret (obecnie w promocji z 99,90 zł na 95,90 zł)
FRESH & NATURAL - PASTA DO MYCIA TWARZY
Totalna nowość marki Fresh & Natural.. i z automatu wskoczyła w zestawienie. Pasta do mycia.. kojarzy mi się z pastą do butów, z kuchennym mleczkiem do czyszczenia.. słowem z dość ostrym i agresywnym środkiem którego w życiu na twarz bym nie nałożyła. Na szczęście producent zapewnia, że produkt jest delikatny. Pasta ma służyć do demakijażu i oczyszczania twarzy. Ja natomiast jestem fanką dwuetapowego oczyszczania twarzy (micel + olejek), a ostatnio nawet trzy etapowego (micel + olejek + pianka) więc produkt służyłby mi wyłącznie jako drugi krok... ale co kto lubi. Z pewnością produkt ma spory potencjał. Jest to mieszanka różnych olejków, która ma dobrze oczyszczać, pozostawiać skórę bez uczucia ściągnięcia i delikatnie zmiękczać.
Skład (INCI): Theobroma Cacao Seed Butter, Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Communis (Castrol) Seed Oil, Butyrospermum Parkii (Shea Butter) Friut, Cocamidopropyl Betaine, Aqua, Sodium Lauroyl Lactylate, Glicerin, Cetyl Alcohol, Cetearyl Olivate, Sorbitan Olivate, D-Panthenol, Melissa Officinalis Leaf Oil, Gluconolactone (and) Sodium Benzoate, Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol, Melaleuca Alternifolia (Tea Tree) Leaf Oil, Salvia Sclarea (Clary) Oil, Citrus Medica Limonum (Lemon) Peel Oil, Abies Siberica (Firneedle) Oil, Xanthan Gum, Citral, Citronellol, Geraniol, Limonene, Linalool.
Produkt bardzo mnie ciekawi ale nie do końca zgodzę się z producentem. Sam fakt, że w składzie znajduje się Cocamidopropyl Betaine świadczy, że warstwa hydrolipidowa skóry zostanie naruszona i obowiązkowo należy po tym produkcie skórę tonizować. Jednak produkt sam w sobie wydaje się bardzo wydajny, a formuła ciekawa więc i warta sprawdzenia.
Produkt znajdziesz w sklepie: Fresh & Natural (Cena: 39,99 zł)
O LIFE'SECRET - ORGANICZNY ŻEL DO MYCIA TWARZY
Moją uwagę w pierwszej kolejności przykuło opakowanie.. estetyka jak najbardziej do mnie przemawia. W drugiej kolejności skład, które jest dość ciekawy. Producent nie obiecuje nie wiadomo czego. Jest to po prostu żel, który skutecznie myje przy zastosowaniu łagodnych dla skóry detergentów. Za to ciekawią składniki które się w nim znajdują: organiczna herbata górska, która rośnie wyłącznie na Krecie oraz ekstrakt z dzikiej lebiodki kreteńskiej.
Skład (INCI): Cretan Mountain Tea Water, Cretan Mountain Dictamnus Water, Sodium Lauroamphoacetate, Sodium Lauroyl Sarcosinate, Coco-Betaine, Lauryl Glucoside, Polyglyceryl-10 Laurate, Decyl Glucoside, Panthenol, Glycerin, Olea Europaea (Olive) Leaf Extarct, Chamomilla Recutita Flower Extract, Aloe Barbadensis (Aleo Vera) Leaf Extract, Benzyl Alcohol, Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Citric Acid, Parfum, d-Limonene, Sodium Phytate.
Produkt znajdziesz w sklepie: Eternal (Cena żelu to 149,90 zł ale jeszcze do godziny 12 w nocy można go kupić w promocyjnej cenie 99 zł)
SUKIN - KREM MYJĄCY
Marka Sukin od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie.. w szczególności zainteresował mnie ich lekki krem, który latem mógłby się bardzo fajnie sprawdzić. Jednak z produktów oczyszczających najbardziej ciekawił mnie krem myjący. Wiem, że taka formuła może nie każdemu przypaść do gustu ale na wszystko można znaleźć sposób. Osobiście używałabym kremu w połączeniu ze szmatką zmoczoną w ciepłej wodzie, czyli tak samo jak olejki do demakijażu czy masełka. Różnica jest taka, że taki krem mógłby być bardziej komfortowy dla osób, które za olejkami nie przepadają. Bywa, że nawet ja nie mam ochoty na tłuste konsystencje i wówczas taki krem byłby świetnym rozwiązaniem.
Skład (INCI): Aqua, Aloe barbadensis Leaf Juice, Sesamum Indicum (Sesame) Seed Oil, Cetearyl Alcohol, Glycerin, Ceteareth-20, Rosa Canina Fruit Oil (Rose Hip), Theobroma Cacao (Cocoa) Seed Butter, Butyrospermim Parkii (Shea Butter), Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Triticum Vulgare (Wheat) germ Oil, Tocopherol (Vitamin E), Equisetum Arvense (Horsetail) Extract, Arctuim Lappa (Burdock) Extract, Urtica Dioica (Nettle) extract, Phenoxyethanol, Benzyl Alcohol, Citrus Nobilis (Mandarin Orange) Peel Oil, Lavandula Angustifolia (Lavender) Oil, Vanillin, Vanilla Plantifolia Extract, Linalool, Limonene.
Produktów Sukin warto szukać w TK Maxx, ale nie brakuje ich w sklepach internetowych. Marka ma całkiem fajne recenzje, a mimo to wcale nie jest o niej szczególnie głośno.
Produkt znajdziesz w sklepie: Iwos (Cena: 43,99 zł)
E-FIORE - KREMOWA PIANKA Z KWIATÓW NEROLI
Produkt po który zdecydowanie sięgnę w najbliższym czasie. Większość pianek jakie szukałam dość wysoko w składzie miała silniejsze detergenty albo ogólnie ich składy wcale nie zachwycały. Ta pianka nie ma w składzie ani SLSów ani Cocamidopropyl Betaie co jest sporym zaskoczeniem jak na tak przystępną cenę! Już czytałam recenzję o piance u Anny z bloga Co kręci Anulę i gorąco polecam się z nią zaznajomić.
Skład (INCI): Aqua, Citrus Aurantium (Nerol) Flower Water, Potassium Oleate, Lauryl Betaine, Glycerin, Benzyl Alcohol, Potassium Palm Kernelate, Palm Kernel Acid, Decyl Glucoside, Potassium Citrate.
Z pewnością tej pianki sobie nie odpuszczę. Krótki rozsądny skład, formuła oraz zapach Neroli.. więcej zachęty nie potrzebuję.
Produkt znajdziesz w sklepie: E-Fiore (Cena: 23,00 zł)
LUVOS - KREM OCZYSZCZAJĄCY SKÓRĘ Z GLINKĄ MINERALNĄ
Kolejna interesująca marka, której produkty w składach zawierają glinkę mineralną Luvos. Znajduje się ona w każdym produkcie: szamponach, maseczkach, tonikach itd. Ciekawi mnie absolutnie każdy produkt w tym również krem oczyszczający. Jest na tyle delikatny, że można go stosować rano i wieczorem, a glinka głęboko wnika w pory usuwając zanieczyszczenia i nadmiar sebum. Można ją stosować jako pierwszy punkt usuwania makijażu, ale osobiście widzę ją w drugim kroku oraz w porannej pielęgnacji.
Skład (INCI): Aqua, Zea Mays Oil, Sorbitol, Cocoglucoside, Loess, Sodium Cocoyl Glutamate, Disodium Cocoyl Glutamate, Cetearylalcohol, Glycerin, Parfum (Essential Oils), Prunus Amygdałul Dulcis Oil, Xantan Gum, Cimicifuga Racemosa Root Extract, Vaccinum Myrtillus Extract, Saccharum Officinarum Extract, Citrus Medica Limonum Extract, Citrus Aurrantium Dulcis Fruit Extract, Acer Saccharum Extract, Helianthus Annuus Seed Oil, Alcohol, Tocopherol, Citric Acid, Citronellol, Linalool.
Produkt znajdziesz w sklepie: Natural-Beauty (cena: 32,00 zł)
THE KONJAC SPONGE - RĘCZNICZEK KONJAC
Jako ostatni na listę trafia bardziej gadżet niż produkt.. ale za to jaki! Gąbki Konjack z pewnością są Ci znane ale o ręczniczkach sama dowiedziałam się niedawno. Konjack-ów można używać z samą wodą ale także w połączeniu z innymi produktami. Taki ręczniczek to jednak dla mnie totalna nowość i z pewnością może okazać się nieco bardziej wygodny w użyciu niż zwykła gąbeczka. Ochotę mam ogromną ale w tym przypadku czekam na jakąś atrakcyjną zniżkę, bo jednak cena jest zawrotna.
Produkt znajdziesz w sklepie: Lavande (Cena: 64,00 zł)
Tak oto wygląda lista 10 produktów do oczyszczania, które ostatnio przykuły moją uwagę. Balsam Moa już do mnie jedzie, więc powinien pojawić się w najbliższych zakupach. Pianka E-Fiore musi chwilę poczekać, bo w użyciu mam piankę Neogen która okazała się bardzo wydajna, a niedawno dorobiłam się pianki z Balea. Podejrzewam, że jeszcze w tym miesiącu wykończę mój olejek do demakijażu Biolove, a w jego zastępstwie pojawi się.. Organic Surge? Neogen? Sukin?
Może mi jednak doradzisz?
O którym z wymienionych produktów najchętniej byś przeczytała?
A może już miałaś z którymś styczność?
Podobny post z ciekawymi produktami do oczyszczania z dobrym składem pojawi się u Mariki z bloga Porcelonowe włosy. Zachęcam do sprawdzenia jakie cuda odkryła Marika.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz