grudnia 14, 2018

MIKOŁAJKOWE SPOTKANIE BLOGEREK W CHEŁMIE


W okresie Mikołajek w Chełmie ma miejsce wyjątkowe wydarzenie, to spotkanie blogerek z Lubelszczyzny! W Mikołajkowym spotkaniu miałam zaszczyt uczestniczyć po raz drugi i jest ono o tyle wyjątkowe, że odbywa się w moim mieście Chełmie. Podobnie jak w zeszłym roku miejscem spotkania była Restauracja Lwów, która w 2013 roku przeszła Kuchenne Rewolucje pod okiem pani Magdy Gessler. Nie może być inaczej.. jedzenie jest pyszne! Organizatorkami spotkania były: Klaudia z bloga Czarnulkaablog, Marta z bloga Kicia Makeup Art oraz Karolina z bloga PitbajKa.



W spotkaniu brało udział 14 blogerek: 
Już na dzień dobry przywitały nas paczuszki.


Pierwsza stworzona przez Martę (Kicia Makeup Art) znajdował się katalog Avon, próbki perfum oraz pomadki. Każda z dziewczyn dostała również Mikołajową czapkę, która okazała się gadżetem numer 1 całej imprezy!


Drugą paczuszkę przygotowała Klaudia (Czarnulkaablog). Tu również znalazłam próbki perfum (ich akurat nigdy nie jest za dużo😀) próbkę pomadki oraz próbkę nawilżającego kremowego żelu pod prysznic i trochę słodkości.



To nie koniec prezentów od dziewczyn! Jakby tego było mało dostałam mikołajowego dubla od dziewczyn 😍 Moja przyszła sąsiadka, czyli Klaudia obdarowała mnie:



Żelem z Avonu z limitowanej świątecznej edycji o zapachu Winter Magic czyli jabłka i czarnej wiśni. Dla mnie to wyjątkowo śliczny zapach. Mieszanka słodyczy z lekką cierpkością i winnością owoców.. bardzo lubię takie aromaty.. cała paczka była wypełniona tym zapachem. Do tego regenerująco-odżywczy krem do rąk z marokańskim olejkiem arganowym z linii Planet Spa oraz pomadka z linii Luxe w odcieniu Rose Wood.


Kocham urocze zwierzakowe skarpety. Te są absolutnie genialne, bo z SZOPEM! Z miejsca skradły moje serce 😍 Ponieważ w zimie oprócz nałogowego noszenia uroczych skarpetek moim podstawowym zestawem jest kubek ciepłej herbaty.. mam herbatki! Zielona herbata "Miłosny uśmiech" to mieszanka herbaty Sencha oraz Gunpowder z dodatkiem ananasa i papai. Jest lekka, świeża, jednocześnie czuć słodycz owoców. Natomiast czarna herbata Wigilijna to coś perfekcyjnego na święta. Dodatek goździków, skórki pomarańczowej, żurawiny i sandałowca sprawia, że jest to zapach, który widziałabym również w świecach.



Mój drugi Mikołaj czyli Marta przypomniała mi o produkcie, o którym zapomniałam.. o gąbce z Real Techniques. Na ogół z wygody zamawiam gąbki Blend It ale tu trzeba mieć trochę szczęścia, bo w zależności od wersji różnią się między sobą jakością.. za to Real Techniques są świetne! Miałam już jedną i byłam z niej bardzo zadowolona dlatego cieszę się ogromnie, że znów będę miała przyjemność ją użytkować. W paczce znalazłam jeszcze mini notes na lodówkę oraz zieloną herbatę.. prasowaną (!) w serca! Pierwszy raz spotykam się z taką wersją herbaty! Genialny patent!

Dziewczyny dziękuję wam z całego serca za te paczki. Sprawiłyście mi mnóstwo radości! 💕


Dodatkowo spotkaniu towarzyszył "tajny" Mikołaj, którego w tej roli pięknie wyręczała Karolina.

Może jednak nie byłam wcale taka niegrzeczna w tym roku? W końcu mój Mikuś wiedział dokładnie co lubię i czego mi potrzeba.



Hydrolaty różane są moją miłością. Są niesamowicie uniwersalnie i cudownie się u mnie sprawdzają. Wersji z Beaute Marrakech nie miałam okazji używać więc będzie to dla mnie pierwsze spotkanie. Gąbka Konjac z węglem z bambusa! Zrobiłam sobie od tych gąbek przerwę ale są genialne i zwyczajnie tęskniłam! Za to maseczki Orientany dopiero poznaję ale miałam już jedno lub dwa spotkania i ogromnie cieszę się na kolejne, tym bardziej, że wersji granatem i zieloną herbatą nie miałam.


Serum regenerujące do rąk z migdałem i masłem shea marki Back to Nature jest dla mnie całkowitą nowością. Pojemność idealna do torebki! Do tego babeczka kąpielowa.. nie mam wanny ale w okresie świąt bywam u ludzi którzy mają 😂 Byleby tylko zabrać ze sobą czyste majtki to reszta się znajdzie sama. Mikuś obdarował mnie również słodyczami.. ale część z nich nie dotrwała do tego momentu 😅

Dziękuję Mikusiu 💖 za rok też będę grzeczna!




Dziewczynom udało się zgromadzić zacne grono sponsorów naszego spotkania, którzy obdarowali nas ogromną ilością podarunków!

Sponsorami upominków były takie marki i sklepy jak:




So Chic! to sklep jak i producent kosmetyków So Chic! Znajdziesz tu nie tylko produkty do makijażu w przystępnych cenach ale również lakiery do paznokci i zapachy. Do mnie trafiła woda toaletowa Temptation o kwiecisto-orientalnym zapachu. Jest to mieszanka pieprzy, mandarynki, brzoskwini, lilaku, paczuli i ambry. 
Dodatkowo z produktów do makijażu otrzymałam cień z serii Mono w odcieniu 004 Explosive, pomadkę w płynie Love Matt Liquid Lipstick o matowym wykończeniu w odcieniu 01 Love me oraz błyszczyk do ust A Little Romance w odcieniu 022, którego jeszcze w sprzedaży nie ma.


O2 Skin to marka produkująca kosmetyki do pielęgnacji, które oparte są na technologii wykorzystania tlenu, która ma wielokrotnie wzmacniać skuteczność składników aktywnych. W paczce znalazłam Tlenowy Rozświetlający krem-żel pod oczy z 30% zawartością tlenu. Dodatkowo całkiem sporą ilość próbek zawierających Skoncentrowane serum tlenowe.


Marki Bielenda raczej nikomu nie trzeba przedstawiać. Z pewnością dość dobrze są również znane maseczki z serii Juicy Jelly.. a dla mnie stanowią nowość. Trafiła do mnie wersja z arbuzem i aloesem przeznaczona do cery suchej i odwodnionej. Musze przyznać, że zza okienka wygląda to wyjątkowo ciekawie. otrzymałam również dwa produkty do rąk: ANX Total Repair Serum nawilżająco-odżywcze do rąk i paznokci w wersji z olejkiem różanym i koenzymem Q10 oraz siostrzany produkt ANX Total Repair Serum Anti-Age do rąk i paznokci z kwasem glikolowym i witaminą C


Biolonica to nasza rodzima marka kosmetyków opierająca swoje produkty o siłę drzemiącą w komórkach macierzystych jabłoni. Od marki otrzymałam krem regenerujący do twarzy na noc. Ma zapewnić nocną odbudowę i regenerację skóry. Dla tych co markę już znają lub chcą poznać to informuję, że w sklepie producenta trwa właśnie bardzo fajna promocja w wysokości 50%!



Luba, to marka, która jest wyspecjalizowana w produkcji chusteczek nawilżanych. Osobiście bardzo lubię takie produkty nie tylko w pielęgnacji ciała ale również w domu. Marka Luba obsypała nas bardzo fajnymi i różnorodnymi produktami: chusteczki oczyszczające do cery tłustej i mieszanej z cynkiem i magnezem, chusteczki do demakijażu z płynem micelarnym z łagodzącą alantoiną i eko-aloesem, chusteczki antyperspiracyjne o delikatnym zapachu porzeczki oraz o zapachu zielonej herbaty, chusteczki do higieny intymnej z ziołowymi ekstraktami. Z uwagi na okres przedświąteczny bardzo ucieszyły mnie nawilżane ściereczki do lodówki i mikrofalówki z antybakteryjnym octem jabłkowym oraz nawilżane ściereczki do butów.


Sklep Ekozuzu jest mi dość dobrze znany. W ofercie sklepu znajdziemy naturalne kosmetyki do makijażu marki Couleur Caramel, naturalne kosmetyki do pielęgnacji marki Bema oraz naturalne świece sojowe Eco Life Candles. Do mnie trafiła pomada żelowa do brwi marki Couleur Caramel w odcieniu 61.


Face & Look to magazyn i portal. Znajdziesz tu aktualne trendy w modzie i urodzie, nowości kosmetyczne, rankingi kosmetyków oraz wiele porad dotyczących zdrowia i urody. Face & Look obdarował nas magazynem, której okładkę zdobi Pani Magłorzata Rozenek-Majdan, kompaktową szczotką do włosów marki Olivia Garden. Osobiście używam szczotki okrąglej do modelowania włosów Olivia garden i jestem z niej na tyle zadowolona, że pozostałe szczotki.. wyrzuciłam. Zestaw lakierów do paznokci Miyo w kolorach 70 Underground, 71 Warm Taupe, 72 Ruby oraz automatyczną konturówkę do oczu o wodoodpornej formule w kolorze 02 Magic Glitter czyli w odcieniu głębokiego fioletu. Bardzo ciekawie zapowiada się również pędzelek do makijażu marki Pierre Rene, jego włosie jest miękkie i elastyczne. Jednak mnie dość mocno intryguje maseczka marki Ivy o nazwie Hot Eyes Steam. Jest to maska na oczy o działaniu rozgrzewającym, która ma wygładzać skórę wokół oczu i eliminować zmęczenie. Zazwyczaj znane są mi produkty do oczu o działaniu chłodzącym, więc jest to coś zupełnie odmiennego i ciekawego.


Marki Farmona chyba również nikomu przedstawiać nie trzeba. Od producenta otrzymałam zestaw do pielęgnacji włosów i skory głowy z linii Radical. W skład zestawu wchodzi szampon do włosów osłabionych i wypadających z wyciągiem ze skrzypu polnego, peeling trychologiczny stymulujący wzrost włosów przeznaczony do skóry głowy oraz serum wzmacniająco-regenerujące do włosów.


Ponownie marka Farmona ale tym razem w wersji pielęgnacji twarzy z dość ciekawie brzmiącą nazwą "Irys Syberyjski z komórkami macierzystymi". W skład zestawu wchodzi krem do każdego rodzaju cery o działaniu wygładzającym i poprawiającym elastyczność skóry oraz roll-on pod oczy o działaniu zmniejszającym opuchnięcia i cienie.


Sklep Sachi - Azjatyckie Sekrety Piękna powinien być znany każdej osobie, która choć trochę interesuje się azjatyckimi kosmetykami. Znajdziesz tu takie marki jak Benton, Dr,G, Holika Holika, It's Skin, Klairs, Missha, Mizon.. i wiele innych! Marka Sesamis jest jednak dla mnie nowością. Piękne szklane buteleczki opakowań wyglądają wyjątkowo dostojnie.. i miały dość spore powodzenie podczas licytacji. Na szczęście nie wyszłam z pustymi rękami od sklepu na pocieszenie otrzymałam dwie maseczki. Żółta to maseczka regeneracyjno-odżywcza na płacie bawełny z mleczkiem pszczelim, a pomarańczowa to maska intensywnie nawilżająca maseczka z ceramidami i kwasem hialuronowym. Uuu.. ktoś tu będzie miał udane domowe Spa w weekend 😍


Uroda Polska ro jeden z największych polskich producentów kosmetyków zapachowych. Zapachy marki Bi▪es z całą pewnością powinny być znane każdemu. Trafiły do mnie aż trzy zapachy! Zapach N2 jest odpowiedni dla osób skromnych i wrażliwych. Jest to mieszanka pieprzu, wanilii, paczuli, hibiskusa, frezji, aksamitki oraz drzewa sandałowego, cedru i gruszki. Drugi pełnowymiarowy zapach N9 to kompozycja dla kobiet uczuciowych i pełnych paski. W nutach głowy znajdziemy mandarynkę, różowy pieprz oraz pieprz jamajski. W nutach serca jabłko, kwiat pomarańczy i frezji, a w nutach podstawy wanilię, kawę oraz paczuli. Genialnym rozwiązaniem są również perfumy w pojemnościach 15 ml, które są idealne do torebki. Numer N6 to kompozycja skierowana do osób spod numerologicznej 6. Zapach jest lekki, radosny ale również zmysłowy.


Luksja to dla mnie przede wszystkim żele pod prysznic.. od zawsze właśnie tak mi się kojarzy. Od marki otrzymałam mydło w płynie hypoalergiczne z aloesem oraz gliceryną oraz tradycyjne mydło w kostce Care Pro Silk ze składnikami kremu.


Marka Catrice jest mi dość dobrze znana. Kiedyś szafa Catrice stanowiła mój główny punkt wycieczek do Drogerii Natura i wciąż mam o ich produktach bardzo dobre zdanie. Marka obdarowała nas upominkami w których znalazłam same nowości! Część z nich wciąż nie pojawiła się jeszcze na wyspach marki. Masełko/balsam do ust w całkiem fajnym odcieniu 020 Let's Dew This! Masełko daje efekt zroszonych ust oraz ma elastyczną konsystencję. Ponadto cień do powiek z serii Art Couleurs w zupełnie nowym odcieniu 230 Red Trending oraz cień Stix czyli cień w kredce w uniwersalnym odcieniu ładnego brązu czyli 050 Bosslady's Brown.


Bispol to oczywiście nasze polskie świece zapachowe ale nie tylko. Jednak jako fanka świec moją uwagę głównie przykuwają te z wersją zapachową. Ostatnio marka wprowadziła na rynek naprawdę ślicznie wyglądające świece, które oprócz zapachów pięknie prezentują się w pomieszczeniach. Do mnie trafiły tea lighty o ślicznym zapachu Forest Fruits.

Dziewczyny przy okazji organizacji spotkania zadbały o szczytny cel. W okresie zimy pomyślały o tych najbardziej bezbronnych i potrzebujących pomocy. Dlatego wszelkie pieniądze z licytacji fantów zasiliły konto fundacji Chełmskiej Straży Ochrony Zwierząt w Chełmie.

Sponsorami produktów na licytację były takie marki i sklepy jak: 

Z góry wiedziałam na jakim produkcie mi najbardziej zależy i cierpliwie czekałam aż nadejdzie jego kolej. To oczywiście świece Eco Life z Ekozuzu. Znam je i strasznie lubię. Są na bazie naturalnego wosku sojowego dzięki czemu podczas palenia nie czuć charakterystycznego zapachu, który towarzyszy zwykłym świecom. Zapachy są śliczne, wyraźne ale nienachalne.. to bardziej zapachy skomponowane tak aby relaksować, a nie wypełniać całe pomieszczenia. Wersja Owoce Leśne.. nie spuszczałam z niej oka, chociaż tak naprawdę trochę żałuję, że nie zabrałam do domu wszystkich! 😅


Łącznie udało się zebrać 1 138,00 zł. Kwota ta już zasiliła konto Stowarzyszenia Chełmskiej Straży Ochrony Zwierząt w Chełmie.

O dziwo spotkanie skończyło się ekstremalnie szybko! Jak zawsze było zwariowane, bo trudno w ryzach utrzymać tak różne charaktery w jednym miejscu, na szczęście nasze kochane organizatorki sztukę panowania nad chaosem opanowały do perfekcji. Cieszę się ogromnie, że znów mogłam się z Wami spotkać! Ściskam!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Kosmetyczny Fronesis , Blogger