SÅPE.. kolejna manufaktura na mojej liście. Kusiły mydełka, kule do kąpieli.. ale pojawienie się wielofunkcyjnej maseczki niemal automatycznie przełamało czar, a myśli zamieniły się w czyny. Dobra maseczka oczyszczająca to z całą pewnością taka, która oczyści, złuszczy, ukoi skórę i przede wszystkim nie będzie drażniąca ani wysuszająca.. taka maseczka to prawdziwy rarytas.. tylko czy te marzenia staną się rzeczywistością dzięki SÅPE?
Pod marką Såpe kryją się dwie pracowite dziewczyny: Karolina i Paulina. To doskonały przykład tego, że pozornie dwie różne osobowości potrafią stworzyć coś naprawdę ciekawego. Czytając o dziewczynach jestem przekonana, że z każdą z nich znalazłabym wspólny język, bo zwyczajnie lubię ludzi z pasją!
Co przyciągnęło mnie do Såpe? Na początku mydło ogórkowe z naturalną gąbką loofah. To dość nietypowy i niezwykły produkt łączący w sobie mydło z gąbką. Trudno przejść obojętnie obok takiego produktu komuś, kto lubi peeling i niezwykłe połączenia. Jednak zapas peelingów i mydeł skutecznie oddala w przyszłość ten zakup. Z przyjemnością przyglądałam się kolejnym pojawiającym się produktom, aż przyszła ona! Oczyszczenie, czyli tzw. peelmaska do twarzy
Od producenta:
Maseczka 3 w 1. Myje, peelinguje i odżywia.
Połączenie białej glinki, węgla aktywnego, korundu, a także oleju z
orzechów laskowych i sojowego, sprawia, że skora staje się oczyszczona,
gładka i głęboko odżywioną. Zawartość mydła potasowego, ułatwia zmywanie
zanieczyszczeń po zabiegu. Zapach jest neutralny, by wyciszyć umysł
przed snem.
Uwielbiam kosmetyki w szkle! To tyczy się również takich oto słoików. Chociaż korzystanie z nich kojarzy się z niską higienicznością oraz dodatkowo trzeba uważać aby nie wprowadzić do środka wody to ja mam swój patent.. aplikatory. Dzięki nim mogę cieszyć się produktem bez obaw, a dodatkowo szklane opakowanie zazwyczaj zostają ze mną. Jeżeli nie posiadasz takich aplikatorów to nie musisz zaprzątać sobie tym głowy, bo dziewczyny z Såpe do maseczki dołączają drewnianą łyżeczkę. Oczywiście nie byłabym sobą gdybym jej nie zgubiła na potrzeby zdjęć 😅
Konsystencja gęsta ale taka.. piaskowo-kremowa.
Wyraźnie daje się odczuć bogactwo suchych składników takich jak glinka,
korund czy węgiel aktywny. To jednak nie oznacza, że maseczka jest
krucha, czy osypuje się. Wręcz przeciwnie! Perfekcyjnie łapie się skóry,
nie ścieka, nie zastyga, nie migruje. Maseczka siedzi na swoim miejscu
grzecznie, a ja mogę zając się czymkolwiek zechcę. Zdarzyło się, że o
niej zupełnie zapomniałam ale zdecydowanie trzeba mieć wówczas mocno
zajętą głowę aby przegapić jej zmycie. Nie chodzi o to, że maseczka w
jakiś drażniący sposób daje o sobie znać.. może jedynie wyjątkowo
mocno rozdrażnione miejsca przez chwilę dadzą znać, że poznały się z maseczką.
Bardziej chodzi mi tu o fakt, że maska jest czarna.. nakładając ją na nos nie
muszę robić zeza aby ją widzieć.. po prostu widzę ją na moim nosie,
który do miniaturowych nie należy, a i tak potrafię do tego widoku się
przyzwyczaić na tyle, że o niej zapominam 😂 W związku z czym komfort noszenia maseczki ocenić mogę jedynie jako "rewelacja", tym bardziej, że to maseczka o działaniu oczyszczającym.
Mogłabym ciut.. ciut.. polemizować nad zapachem produktu z producentem. Dla mnie maseczka ma zapach, chociaż jest on głównie
wyczuwalny w opakowaniu. Na głębszym wdechu i z pracą odpowiednich
receptorów wyczuwam trochę plastikowe nuty.. a może za dużo domowej chemii ostatnio się nawdychałam? Jednak identyczne nuty wyczuwam to we
wszystkich maseczkach na bazie węgla aktywnego.. i głównie z tego powodu
nie pałam wielkim optymizmem do produktów z jego dodatkiem. Tu jednak
zapach naprawdę został dobrze okiełznany. Na skórze zupełnie go nie
czuję i tu przybiję piątkę z Såpe, bo faktycznie w trakcie użytkowanie
jest neutralny, a cała reszta to po to aby czegoś się czepić.
Maseczki oczyszczające to must have niezależnie od typu cery. Niestety u
mnie te znajomości nie kończą się tak jakbym sobie tego życzyła. Chociaż
moja mieszana cera teoretycznie powinna być nieco bardziej wytrwała, to
na mocniejsze oczyszczanie reaguje fochem. Jak nie rozdrażnienie, to
przesuszeniem, a wówczas jest jeszcze gorzej niż było.
W
przypadku Såpe coś zaskoczyło. Początkowo z uwagi na glinkę i węgiel
oraz korund maskę trzymałam nie dłużej niż 10 minut, a za pierwszym może
nawet nie 5 minut. Obecnie pozwalam sobie nawet na solidne 20-30 minut!
Dlaczego? Bo mi nie przeszkadza, bo jest komfortowa, nie migruje, nie szczypie, skóra się pod nią nie poci, a co zaskakujące działa na moją
skórę łagodzące. Tak! Oczyszczająca maseczka, która ma działanie łagodzące! "Oczyszczenie" bardzo fajnie koi oraz zmniejsza ewentualne podrażnienia na mojej skórze. Skoro maseczka koi moją skórę to znaczy, że nie posiada działania wysuszającego. To mnie naprawdę bardzo mocno zaskoczyło. W takim razie co z tym oczyszczeniem?
Skład (INCI): Sodium Olivate, Sodium Castorate, Glycerin, Glycine Max Oil, Kaolin, Alumina, Corylus Avellana Seed Oil, Charcoal Powder, Tocopherol, Bisabolol
- Sodium Olivate (oliwian sodu) - składnik pianotwórczy i gruntownie oczyszczający skórę oraz włosy. Stosowany w kosmetykach do mycia, a także żelach pod prysznic, szamponach, płynach do kąpieli, oczyszczających emulsjach. Ma także właściwości emulgujące, tworzy konsystencję i pełni funkcję spoiwa regulującego lepkość. Substancja drażniąca dla oczu (Alergia: skala 1 na 5)
- Sodium Castorate (rycynian sodu) - substancja gruntownie oczyszczająca i odtłuszczająca skórę i włosy, pianotwórcza oraz nadająca konsystencję. (Alergia skala: 1 na 5)
- Glycerin (gliceryna) - silnie hydrofilowa i higroskopijna substancja nawilżająca. Ma zdolność przenikania przez warstwę rogową naskórka, pomaga substancjom aktywnym przedostać się w głąb skóry. Skuteczna zwłaszcza w kosmetykach z dużą ilością wody. Łagodzi podrażnienia, przyśpiesza regenerację uszkodzonej skóry, wygładza zmarszczki, zmiękcza naskórek, likwiduje zrogowacenia. Kosmetyki z dużą zawartością gliceryny są zwykle nieco lepkie na skórze. (Komedogenność: skala 1 na 5. Alergia: skala 1 na 5)
- Glycine Soja Oil (olej sojowy) - tworzy na powierzchni skóry ochronny, odżywczy film, który zmiękcza, wygładza i natłuszcza. Dostarcza witaminę E, uelastycznia i przyśpiesza regenerację skóry. W dużych stężeniach może nasilić problemy trądzikowe, powodować wypryski i zaskórniki jednak w niewielkich stężeniach jest zalecany w pielęgnacji skoty tłustej i trądzikowej (Komedogenność: skala 2 na 5)
- Kaolin Clay (biała glinka) - w kosmetykach kolorowych pełni funkcję rozjaśniacza, rozbiela produkty kolorowe i zapobiega ich zbrylaniu. Stosowana w pudrach na właściwości pochłaniające sebum i matujące. Może lekko bielić skórę. W kosmetykach pielęgnacyjnych stosowany jest w produktach myjących do twarzy, ciała, włosów, do tłustej skóry głowy - bardzo dobrze oczyszcza i dodaje objętości włosom. W maseczkach i peelingach do cery trądzikowej, tłustej i mieszanej - oczyszcza, podsusza, wygładza, ściąga pory, wyrównuje koloryt, ujędrnia i mineralizuje, lekko poleruje powierzchnie i działa przeciwzapalnie. Spotykana także w kremach, tonikach i pastach do zębów. Znajduje zastosowanie również w kosmetykach antycellulitowych, pomaga w spalaniu tłuszczu, wyciąga toksyny. Polecana do skóry suchej, naczynkowej i z trądzikiem różowatym, ponieważ jest najłagodniejszą z glinek i ma właściwości łagodzące. Jednak zbyt częste stosowanie dużych stężeń prowadzi do wysuszenia skóry i włosów. (Alergia: skala 1 na 5)
- Alumina (korund, tritlenek diglinu) - dozwolony do stosowania w kosmetykach naturalnych i organicznych. Znajduje zastosowanie w produktach matujących i przeciwpotnych. Ma właściwości przeciwzapalne. W postaci grubszej ziarnistości ma silne właściwości ścierne. (Alergia: skala 1 na 5)
- Corylus Avellana (Hazel) Seed Oil (olej z orzechów laskowych) - emolient, tworzy na powierzchni skory i włosów nabłyszczający, wygładzający i zmiękczający film, który zapobiega odparowaniu wilgoci i chroni przed czynnikami zewnętrznymi takimi, jak wiatr, mróz czy klimatyzowane pomieszczenia. Ponadto dobrze i głęboko się wchłania, dlatego pomaga substancjom aktywnym przenikać w głąb skóry. Uelastycznia skórę i wzmacnia ściany naczyń krwionośnych, pobudza krążenie krwi, wspomaga gojenie i regenerację naskórka. Stosowany w dużych stężeniach i często może nasilać problemy trądzikowe (Komedogenność: skala 2 na 5. Alergia: skala 1 na 5)
- Charcoal Powder (węgiel aktywny) - pomaga dogłębnie oczyścić i zwęzić pory skóry. Matowi skórę i reguluje działanie gruczołów łojowych. Zmniejsza przetłuszczanie skóry i włosów. Działa antybakteryjnie, przecitrądzikowo i dezodoryzująco. Wyrównuje koloryt skóry. Jest delikatnym eksfolianten, pomaga usuwać martwy naskórek. Działa łagodząco i gojąco na drobne rany, podrażnienia, ukąszenia owadów, swędzące wypryski itp.
- Tocopherol (tokoferol, witamina E) - ma właściwości konserwujące, przedłuża świeżość kosmetyków,zapobiega utracie koloru i zmianie zapachu. Ma silne działanie antyoksydacyjnie, ujędrnia, działa odżywczo i przeciwstarzeniowo na skórę, wzmacnia ściany naczyń krwionośnych, poprawia ukrwienie skóry, chroni przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi, przyśpiesza regenerację skóry. Może pochodzić z genetycznie modyfikowanych upraw GMO. (Komedogenność: skala 1 na 5. Alergia: skala 1 na 5)
- Bisabolol (bisabolol) - składnik działa przeciwzapalnie i przeciwbakteryjnie, przyśpiesza proces gojenia i koi podrażnioną skórę, łagodzi zaczerwienienia. hamuje nadmiary rozrost naskórka i gruczołów łojowych, wspomaga leczenie zmian trądzikowych i łuszczycy. Poprawia przenikanie substancji aktywnych w głąb skóry. Bardzo dobrze tolerowany przez skórę
Do funkcji oczyszczającej należy podjeść dwojako. Z jednej strony mamy glinkę oraz węgiel, które w formie maseczki "pochłaniają" zanieczyszczenia, a z drugiej strony korund, który bezsprzecznie należy wykorzystać podczas usuwania maseczki. Chociaż jestem fanką zmywania maseczek przy użyciu gąbki, to w tym przypadku byłoby to zwykłym marnotrawieniem produktu.
Chociaż maseczka jest gęsta i treściwa to nie ma potrzeby nakładać jej obfitą warstwą. Im więcej jej się nałoży tym dłużej zejdzie nam dotarcie do funkcji "peel", a efekt oczyszczenia i ukojenia będzie dokładnie taki sam. Cienka warstwa maseczki bardzo fajnie poddaje się rozpuszczeniu, a po chwili masowania docieramy do drobinek korundu, który rewelacyjnie złuszcza nadprogramowy naskórek. Miałam już styczność z korundem, a ten wydał mi się od razu surowcem o niezwykle niskiej granulacji. Nie czuję potrzeby mocnego tarcia, wystarczy, że delikatnie będę masować skórę (omijając okolice oczu - okrutnie pali!) aby być zadowoloną z efektów.
Nie jestem w stanie do niczego się przyczepić! Oczyszczenie, peelmaska do twarzy to genialny produkt! Jestem go na tyle pewna, że kilka osób dostało ją ode mnie w ramach Mikołajowo - Gwiazdkowego prezentu. Co więcej Oczyszczenie od Såpe znajdzie się w Urodzinowym Rozdaniu Bloga, o którym już niedługo.
Genialna maska z funkcją peelingu, która nie drażni skóry, nie przesusza jej, a przy tym fajnie oczyszcza, koi, odżywia i genialnie złuszcza naskórek. Nie trzeba nakładać jej grubymi warstwami aby ujrzeć efekty, przez co jest rewelacyjnie wydajna! Moja skóra po jej zmyciu nie woła o natychmiastową ulgę w postaci mocno nawilżającego i kojącego kremu, co jednak nie oznacza, że ten krok należy pomijać. Tak oczyszczonej skórze wręcz należą się kolejne kroki pielęgnacyjnego Spa.
Czy jest warta swojej ceny? Bez dwóch zdań!
Z całą pewnością pojawi się w ulubieńcach roku!
PS. Te cudowne talerze i łyżeczki ceramiczne pochodzą od Pauliny z Planeta P 😍
Uwielbiam! I kupuję kolejne! 😍
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz