Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Planeta P Ceramica. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Planeta P Ceramica. Pokaż wszystkie posty

stycznia 02, 2019

NOWOŚCI GRUDNIA 2018

NOWOŚCI GRUDNIA 2018

Moje grudniowe potrzeby zakupowe były bliskie zeru. Po przesyłkach przed urodzinowych od moich kochanych dziewczyn nawet nie czuję najmniejszej potrzeby aby gdzieś zajrzeć.. czegoś poszukać.. sprawdzić promocje.. nowości. Dosłownie nic mnie nie rusza. Dokładnie tak, jakby zaraz po świątecznym obżarstwie, ktoś zapytał czy chcę dokładkę 😂

Jakby tego wszystkiego było mi mało, to w pierwszej połowie grudnia uczestniczyłam w Mikołajkowym Spotkaniu Blogerek w Chełmie, więc nowościami kosmetycznymi zostałam zasypana niemal z każdej strony. Co nie znaczy, że nic nowego nie przybyło..


Jedyne zakupy jakie zrobiłam były w sklepie Plantuli. Akurat na cały asortyment była przyjemna zniżka 20% (uwaga.. wciąż aktualna!) i chociaż kusiło wiele rzeczy to ograniczyłam się do tego co faktycznie potrzebowałam, czyli..


NESTED - BAMBUSOWE SZCZOTECZKI DO ZĘBÓW
Szczoteczek do zębów 😅 Szczoteczki staram się wymieniać systematycznie co trzy miesiące, z uwagi na to, że mam dużą podatność na afty. Czasem wystarczy niezbyt dokładnie umyty owoc i.. gotowe. Tym bardziej pilnuję higieny szczoteczek do zębów. Przez dość długi czas wiernie towarzyszyły mi szczoteczki Curaprox, ale ostatnio postanowiłam poszukać czegoś w wersji przyjaznej środowisku. Jedna jest dla męża.. druga dla mnie.

Szczoteczki Nested znajdziesz w sklepie Plantuli, są również wersje dla dzieci oraz szczotki do ciała czy twarzy


YOGI TEA - ZESTAW HERBAT: FINEST SELECTION ORAZ WELLNESS COLLECTION
Herbatami Yogi "zaraziła" mnie Marika z bloga Le Bleuet. To moje herbaciane guru. Marika ma zdolność do wyszukiwania niezwykłych herbat.. kosmetyków.. i oczywiście do tworzenia własnych receptur skąd narodziła się marka Willow Organics. Jeśli chodzi o herbaty, to zazwyczaj stronię od wersji w woreczkach, bo z czasem zaczynam wyczuwać posmak papieru. W przypadku Yogi Tea rzeczywiście mogę potwierdzić ich wyjątkowość. Są przede wszystkim niesamowicie aromatyczne i jedna saszetka wystarczy mi na minimum dwie aromatyczne herbaty. Ponieważ nie do końca byłam w stanie się zdecydować na jakąś konkretną odmianę czy smak postawiłam na dwa zestawy: Finest Selection oraz Wellness Collection.


W końcu mój pojemnik na herbaty w saszetkach doczekał się godnego wypełnienia 😍 a niemal przez rok stał pusty!

Bardzo fajny wybór herbat Yogi Tea znajdziesz w sklepie Plantuli


W grudniu dotarły do mnie piękne życzenia urodzinowe od Gosi Krytyk Kosmetyczny wraz z cudownym załącznikiem.


VIANEK - ENZYMATYCZNY ŻEL MYJĄCY DO TWARZY
Zawiesiłam się na żelu Avalon ale nie przewidziałam tego, że tak dużo osób weźmie do siebie te polecenia. W efekcie sama mam czasem problem z jego dostaniem 😅 W prawdzie zmiany nie planowałam ale ostatnio coraz więcej bardzo fajnych opinii czytam o enzymatycznym żelu Vianka. To co dla mnie stanowi podstawę do wzięcia pod uwagę tego żelu to brak w składzie Cocamidopropyl Betainy, której moja skóra twarzy niespecjalnie toleruje.. i tu tego składnika nie ma! Pamiętam jak bardzo Gosia zachwalała ten żel.. potem Monika z bloga Mama z różową torebką. Żel został wpisany na wish listę.. ale Gosia mnie ubiegła!


RESIBO - ŚCIERECZKA Z MIKROWŁÓKNA
Olejek Resibo wspominam dość dobrze. Pokusiłam się nawet o drugie opakowanie ale czy gust mi się nie zmienił i wciąż byłabym z niego równie zadowolona, tego nie wiem. Natomiast starą wersję ściereczki wspominam dość przeciętnie. Jedyne czego w niej nie lubiłam to wielkość. Dla mnie była stanowczo za mała, a przez to niezbyt poręczna. Nie wiedziałam, że coś w tej kwestii się zmieniło ale jestem mile zaskoczona. Ściereczka jest większa, a dodatkowo można ją wygodnie zawiesić. Lubię różnego typu ściereczki, które systematycznie zużywam przy oczyszczania twarzy więc to jest również idealnie trafiony prezent.


ILCSI - PEELING PIANKOWY AHA
Pojęcia nie mam jak tego Gosia dokonała. W sklepie Ilcsi ten produkt nie jest dostępny w zwykłej sprzedaży. Ostatnio marka dość mocno zawęziła swój asortyment w sprzedaży dla zwykłych konsumentów.. więc oczy jak 5 zł i niemal słyszałam w głowie pieśni anielskie 😱 😍 Marka Ilcsi od dawna była na mojej liście marzeń. Kremy, maseczki, peelingi.. wszystko chętnie bym przytuliła w każdej ilości!


ILCSI - KREM PIANKOWY WIŚNIOWY Z TARNINĄ
Nawet nie wiem co napisać, bo jestem pod ogromnym wrażeniem.. w końcu to kolejny produkt Ilcsi! Kremy piankowe od dawna mi się marzyły. Wersja z wiśnią i tarniną wydaje się być idealna dla potrzeb mojej skóry, która mimo, że jest mieszana to domaga się konkretnego nawilżenia i regeneracji. Nie mogę się doczekać tego spotkania.. i stanowczo nie potrwa to długo.


YOPE - NATURALNA ODŻYWKA DO WŁOSÓW ŚWIEŻA TRAWA
Oto dowód na to, że warto uważać co się pisze. Gdzieś raz wspomniałam, że jedyną dla mnie odżywką godną uwagi z nowego asortymentu Yope jest wersja ze świeżą trawą.. i wciąż tak twierdzę. Chodzi oczywiście o skład, w którym na drugim miejscu występuje aloes. Chociaż z marką Yope mam raczej pod górę, a zapach trawy moim wymarzonym nie jest to wciąż uważam, że to może być ciekawe doświadczenie. Wbrew pozorom i pewnej niechęci cieszę się, że będę miała okazję ją wypróbować.. i lepiej niech mnie nie zawiedzie, bo inaczej będzie to ostatnio spotkanie z Yope.


Zestaw próbek od Gosi już zdążył przynieść chciejstwo. Mowa o żelu/serum różanym marki Aromatica. Chwilowo nie mam silnej potrzeby zakupu, bo w zapasach mam jeden duży żel aloesowy oraz ze 4 produkty na bazie kwasu hialuronowego.. a może tak tylko gadam, bo jestem rozczarowana, że został wyprzedany i nie mam jak kupić 😭 Lubię żel aloesowy.. i bardzo fajnie sprawdzają się u mnie kosmetyki na bazie róż.. a to przecież 2 w 1! Póki co udaję, że jestem obojętna, wpisuję na listę chciejstw i czekam cierpliwie na fajną promocję. Do mojego nowego chciejstwa dołączona była próbka kremu pod oczy Sylveco oraz dwie próbki kremów do twarzy Bema. Akurat ostatnio markę Bema poznaję (póki co tylko w formie próbek) i wrażenia mam bardzo dobre.


Świąteczne życzenia wraz z pysznościami trafiły do mnie od kochanej Żan. Żan dba o moje zdrowie lepiej niż mój mąż 😅 Niestety nie wszystko przetrwało do tego momentu, chociaż okrutnie starałam się, aby chęć otworzenia czegokolwiek zastąpić otwarciem czegokolwiek innego.


Gdzieś tu powinien pojawić się słoiczek "gruszki z rozmarynem, sokiem i skórką z cytryny".. ale to tak brzmi i tak soczyście wyglądało, że pochłonęłam cały w ciągu dwóch dni! Niesamowicie pyszna gruszka! Nalewka malinowa z rumem musiała niestety poczekać, bo alkohol (nawet w niewielkiej ilości) plus leki to niezbyt mądre połączenie. Później przyjechał mąż więc mój skarb skrzętnie chowam.. no proste, że nie podzielę się ! Słoiczek ostrych papryczek oraz słodki sos chili jest naszym hitem w dodatkach na pizzę.. oczywiście w wersji oszczędnej, bo piekielnie dobre i ostre.


VASCO - LAKIERY HYBRYDOWE
Niesamowitą niespodziankę zrobiła mi firma Vasco oferując współpracę. Lakiery hybrydowe towarzyszą mi niemal cały czas, ale na blogu stanowczo za rzadko o nich piszę więc moje zaskoczenie było tym bardziej większe. Do testów otrzymałam bazę wraz z topem oraz do wyboru dowolne kolory lakierów. Poprosiłam o nową linię z kolekcji Wonderland, która zrobiła na mnie niezwykłe wrażenie. Kolory pięknie się ze sobą komponują i dają mnóstwo możliwości. O lakierach i pierwszych wrażeniach pisałam w poście:



Od pierwszego malowania minęły już dwa tygodnie i poza widocznym odrostem jedyny ubytek jaki zaobserwowałam jest na środkowym palcu.. a to w wyniku dość konkretnego uderzenia. Nie spodziewałam się, że lakiery Vasco pokonają moją ulubioną markę! Na chwilę obecną jestem pod ogromnym wrażeniem ale przed wydaniem konkretnej opinii pojawią się kolejne posty, a wśród nich porównawcze co do jakości i trwałości. Niesamowicie jestem podekscytowana!


BODY BOOM - PEELING IMBIR Z POMARAŃCZĄ
Tuż przed świętami niespodziankę zrobiła mi marka Body Boom. Ich kawowe peelingi uwielbiam! Lubię w nich niemal wszystko.. łącznie z oryginalnymi aromatami i niedorzeczną wydajnością. Wersje limitowane czy typowo świąteczne zawsze mnie kuszą, ale przez pryzmat posiadanych zapasów i świadomość, że takie duże opakowanie peelingu to towarzystwo na niemal pół roku.. odpuszczałam. Wersja z imbirem zapewne poczeka do jesieni.. ale ogromnie mi miło, że ktoś tam z BodyBoom o mnie pomyślał.


PLANETA P CERAMIKA
Na koniec moja kochana ceramika, czyli Planeta P Ceramika. Plany zakupowe mam zawsze ogromne, ale tym razem poprosiłam Paulinę zaledwie o czarny podłużny talerz. Jakie ogromne było moje zaskoczenie, kiedy w paczce znalazłam wymarzoną dużą miseczkę do rozrabiania maseczek algowych, które siłą rzeczy wymagają więcej przestrzeni niż wszystkie inne oraz prześliczne zawieszki, które dumnie zdobią moją świąteczną wystawkę.. a do tego wszystkiego świąteczne życzenia!


Nieustannie jestem pełna podziwu dla pracy Pauliny. Już dawno przestała mnie kusić typowo sklepowa ceramika, bo jest zbyt idealna.. zbyt nijaka.. zbyt powszechna.. i taka bez serca. Tu nie ma opcji na to aby chociaż jeden talerzyk czy miseczka były kopią drugiej.. każdy jest inny i wyjątkowy.

Jeżeli kochasz ceramikę to serdecznie polecam odwiedzić Paulinę i zaobserwować konto na Instagramie: Planeta P Ceramika


października 04, 2018

NOWOŚCI WRZEŚNIA 2018

NOWOŚCI WRZEŚNIA 2018

Jak co miesiąc.. "ble.. ble.. ble.. ja już nic nie kupuję.. nic mi nie trzeba.." ale jednak potrzeby w ciągu miesiąca same się weryfikują. No i wrzesień wyszedł jak zwykle, chociaż może nie najgorzej. Swoich zapasów jakoś dobitnie nie obciążyłam alee.. w październiku to już na pewno nic nie kupuję 😂


Republika Mydła rozkochała mnie swoim mydełkiem Lavender Lake na tyle, że zaraz po tym jak został mi w dłoni niewielki skrawek.. złożyłam zamówienie. na swoje usprawiedliwienie dodam, że była okazja, bo wszystkie produkty było w promocji 20%. Jednak nic straconego jeśli przegapiłaś to wydarzenie, bo na pierwsze zamówienie w Republice Mydła naliczany jest rabat 15% 😀


REPUBLIKA MYDŁA - LAVENDER LAKE
Nie toleruję nachalnej i sztucznej lawendy w kosmetykach.. dla mnie to zwyczajnie śmierdzi. Jednak Republika Mydła wyleczyła mnie z lawendowej fobii. Lavender Lake pachnie śliczną naturalną lawendą w kolaboracji z rumiankiem. To zdecydowanie najbardziej intensywne pod względem zapachu mydełko republiki ale ja je uwielbiam na tyle, że potrafię wyjmować je z zapasów tylko po to aby powąchać. Jednak nie tylko zapach sprawił, że trafiło do ulubieńców sierpnia.. a więcej o niem w poście: "Lawendowe uzależnienie z Republiką Mydła.. "


REPUBLIKA MYDŁA - SUNSET BOULEVARD
Bo.. masło mango, olej marchewkowy i bergamotka.. i jeszcze ten śliczny soczysty kolor. Więcej powodów nie potrzebowałam aby dodać mydełko do koszyka.


REPUBLIKA MYDŁA - SOFT SHEEP
O ile za poprzednikiem kryły się jakieś sensowne wartości dla których trafił do koszyka to w przypadku Soft Sheep.. yyy.. ten.. Co będę ściemniać, oto główny powód:


Pozamiatała mnie ta owieczka! Tak wiem, że to trochę głupie, bo kilka kąpieli i owieczka zniknie ale jak ona wygląda fajnie! Moje wewnętrzne dziecko ma taką radość, że ani przez chwilę miałam wątpliwości. Nawet patrząc na zdjęcie oczy robią mi się jak przecinki. Aby jednak nie było tak powierzchownie to dodam, że jest to mydełko hipoalergiczne, zawiera zawrotne 21% nierafinowanego masła Shea i bez obaw mogą używać je osoby z bardzo delikatną i wrażliwą skórą.. nawet najmłodsi członkowie rodzin.


REPUBLIKA MYDŁA - GRAPEFRUIT PLANET
Tu kryje się masująca kula do kąpieli o iście soczystym zapachu cytrusów. Miałam już okazję ją poznać i byłam totalnie zauroczona. Zapewne będę ją dodawać do koszyka przy każdej okazji. Kula nie doczekała się niestety recenzji, bo za pierwszym razem mój kurier dostarczył lekko zmiażdżoną paczkę.. i zamiast kuli dostałam proszek, co trochę trudno pokazać na zdjęciach.. a w tym przypadku niestety sytuacja się powtórzyła. Oczywiście można by kulę wysłać zabezpieczoną w odmęty foli bombelkowej ale o wiele bardziej doceniam wysyłkę pozbawioną plastiku.. a przecież przyjemność i radość z użytkowania w tym przypadku "proszku" mam identyczną! Więc nie stanowi to dla mnie żadnej specjalne wartość.. tylko pokazać nie za bardzo mam jak 😅



Kolejne zakupy to Chic Chiq i oczywiście słynne bambusowe maseczki!


CHIC CHIQ - MASECZKA DE LA MER
De la Mer zwyczajnie mi brakowało, bo bodajże w maju skończyłam opakowanie. Byłam przekonana, że do niej wrócę ale zakupy odkładałam w czasie. Ostatecznie postanowiłam kupić dwie! Z tym, że jedną się podzielę! Jedna de la Mer w tej chwili leci odłożona do koszyczka i czeka na rozdanie z okazji trzecich urodzin bloga!

Więcej o maseczce de la Mer przeczytasz w poście: "Chic Chiq - de la Mer..."


CHIC CHIQ - LA NOCE
To właśnie La Noce stała się impulsem do zakupów. Pod koniec września trafiła do denka i świadomość braku de la Mer oraz la Noce zwyczajnie mnie przygnębiła. Mam w zapasach spora ilość maseczek, jednak do tych ulubionych będę wracać niezależnie od zapasów. Recenzja la Noce miała się pojawić we wrześniu ale zabrakło mi czasu.. pojawi się za to w październiku nieodwołalnie.



W sklepie Iwos w zasadzie tylko uzupełniłam zapasy o produkty, które strasznie lubię i z wielkim sercem polecam!


DESERT ESSENCE - COCONUT SHAMPOO 
Dwa opakowania tego samego szamponu.. tak, dobrze widzisz. To znaczy, że już go miałam, został przetestowany i ekspresowo do niego wróciłam, bo do denka trafił z końcem sierpnia. Z tym, że jedno opakowanie właśnie dzisiaj pojechało z moim mężem! Tak! Mój mąż na tyle polubił ten szampon, że zażyczył sobie powtórki! Chociaż mamy zupełnie różne włosy to zarówno na jego krótkich, cienkich i delikatnych jak i na moich grubych i długich sprawdza się genialnie! Więcej o tym szamponie w poście: "Odżywczy szampon kokosowy Desert Essence.."


AVALON ORGANICS - INTENSE DEFENSE CLEANSING GEL WITH VITAMIN C
Jest taki sobie.. żarcik! To moja 4 z rzędu butla! Uwielbiam go za łagodność i delikatność, a jednocześnie skuteczność oczyszczania i świeży zapach. Zdążyłam już kilka osób zarazić swoją miłością.. i strasznie mnie to cieszy. Właśnie zdałam sobie sprawę, że to już rok od kiedy do mnie trafił przez rozdanie urodzinowe na blogu Co kręci Anulę! Anulka! Biję pokłony.. wielbię Cię za moją perełkę z którą nie chcę, nie potrafię i nie mogę się rozstać!

Do żelu wzdycham jeszcze więcej w poście "Avalon Organics - Intens Defense, czyli odświeżający żel.."


IWOS - PRÓBKI
Zostałam obsypana próbkami.. ale to chyba po części za uwielbienie do dwóch powyższych produktów, które tak chwalę w internetach więc jest opcja, że nie zawsze i nie każdy zostanie tak obsypany.. wybacz 😅

Yope - Yunnan chińska herbata żel pod prysznic
Lavera - Balsam do ciała z koenzymem Q10
Lavera - Krem nawilżający do twarzy
Resibo - Odżywczy balsam do ciała
Make Me Bio - Orange Energy nawilżający krem do skóry normalnej i wrażliwej
Make Me BioAnti-Aging Night krem na noc dla skory dojrzałej
Vianek - Odżywczy krem pod oczy z ekstraktem z chmielu



Rzadko bywam w Rossmannie, a jak już to głównie odwiedzam dział spożywczy, bo mają tam moją Super Krówkę! Czyli masełko orzechowe, które mogę jeść w dowolnej ilości i mnie nie wysypuje.. dzięki niemu jeszcze nie popełniłam Sepuku 😂 (Marzenka pozdrawiam!)


NOBLE HEALTH - MISIE NA ZDROWE WŁOSY
Drugie opakowanie dla mojego męża.. już otwarte. Żelki sprawdziły się u mnie super, a mąż chciał sprawdzić na sobie. Pierwsze opakowanie to strata czasu, bo głównie nie pamiętał o tym aby brać. Z tym opakowaniem ma być inaczej.. zobaczymy. Niemniej do efektów na mojej głowie odsyłam tutaj: "Noble Health - Misie na zdrowe włosy.." Jeśli się nie mylę Misie.. mają zniknąć z półek Rossmanna i są obecnie w bardzo korzystnej cenie więc jest możliwe, że to ostatnia szansa aby dorwać je łatwo stacjonarnie.


ISANA - PATYCZKI KOSMETYCZNE BIO
Moje ulubione jak do tej pory płatki kosmetyczne niebielone chlorem doczekały się rodzeństwa w postaci patyczków! W 100% biodegradalne! Wiedziałaś, że takie skarby kryje Rossmann?



Pierwszy raz marka zaskoczyła mnie przesyłką bez uprzedniego informowania o niej 😅 W zasadzie nie mam żadnej współpracy ani nie miałam z marką Noble Health, jedynie zastanawiam się czy zamawiałam od nich bezpośrednio kiedyś Misie.. ale też nie pamiętam 😂


NOBLE HEALTH - KOLAGEN + KERATYNA I CYNK W PROSZKU
W każdym razie obdarowana zostałam Kolagenem, a dokładniej jest to suplement diety w proszku. Produkt ma zadbać o keratynową odbudowę włosów, a przy okazji zadbać o skórę dzięki zawartości witaminy C oraz ogólne zdrowie dzięki dodatkowi cynku. Hmm.. planowałam na jesień kurację Misiami.. ale w takim wypadku w ruch pójdzie Kolagen.. tylko najpierw do fryzjera muszę się wybrać.



Zapasy kosmetyczne wciąż mnie meczą i chociaż międzyczasie poznaję nowe sklepy, a często przy tym również właścicielki i pomimo, że mam straszną chęć coś kupić to wiem, że będzie to stać i czekać na swoją kolej. Jednak siła przekonywania Pauliny ze sklepu Trzy Zorze jest wielka.. i oczywiście opcja darmowej dostawy 😅


WIELORAZÓWKA - WIELORAZOWE WACIKI Z FROTY BAMBUSOWEJ
paulina tak pięknie opowiadała na Instastory o tych wacikach, że totalnie mnie przekonała! Wacik uszyty jest z froty bambusowej, która ma naturalne właściwości antyseptyczne, antyalergiczne i antyodorowe, więc wacika używamy wielokrotnie zanim trafi do pralki! Oczywiście każdorazowo wacik myjemy pod bieżącą wodą i zostawiamy do wyschnięcia..


Waciki przyszły i SZAŁ! Jakie to jest mięciusie, milusie i delikatne! W dodatku dzisiaj widziałam na Instastory Martazerowaste jak tych wacików się używa.. i ponownie szczęka mi opadła!


IOSSI - OCZYSZCZAJĄCY WĘGIEL, PASTA DO MYCIA TWARZY
No jakoś głupio i smutno byłoby moim wacikom w pudełku więc dla towarzystwa dostały coś co mam na wish liście! Czyli trafia do mnie jedna z dwóch past do czyszczenia buziaka, a ja lubię bardzo takie wynalazki. Ponadto będzie to moje pierwsze spotkanie z marką Iossi!


TRZY ZORZE - PRÓBKI
Można się śmiać ale z marką Mokosh również nie miałam do tej pory styczności chociaż z przyjemnością ją obserwuję. Zdradziłam się ze swoimi żalami Pauli.. a w zamian obsypała mnie próbkami

Make Me Bio - Orange Energy nawilżający krem dla skóry normalnej i wrażliwej
Make Me Bio - Garden Rose nawilżający krem dla skóry suchej i wrażliwej
Mokosh - Korygujący krem pod oczy zielona herbata
Mokosh - Liposowe serum pod oczy ogórek x 2
Mokosh - wygładzający krem do twarzy figa
Mokosh - Brązujący balsam do ciała i twarzy x 2



Na aliexpress zamówienie składałam w połowie sierpnia i w większości były to przybory do paznokci.


Wszystkie powyższe przybory pochodzą od użytkownika Cosmetic Makeup Store. Nie będę przynudzać przydługimi opisami.. ale podlinkuję adresy do każdego z tych produktów.. może się przyda.


ALIEXPRESS - FOLIE DO ZDEJMOWANIA HYBRYD
Miałam je zamówić z allegro ale jakoś się nie złożyło. Potem zobaczyłam je stacjonarnie w Drogerii Natura.. ale cena 13 zł za 50 sztuk? Tutaj mam 200 sztuk za 16,50 zł! Kupiłam dwa opakowania ale jedno już jest w użyciu rozwalone.. Spojler -> sprawdzają się świetnie!

Link do produktu: Folie do zdejmowania hybryd


ALIEXPRESS - DREWNIANE PATYCZKI DO MANICURE
Kiedyś zupełnie zbędne ale gdy zaczęłam robić w domu hybrydy używam ich za każdym razem.



ALIEXPRESS - APLIKATORY
To również trafia do hybrydowego kuferka. Namnożyło mi się ostatnio różnych zdobień, foli i pyłków, które wymagają użycia aplikatora. 

Link do produktu: Aplikatory


ALIEXPRESS - KWARC DO SKÓREK
To dla mnie nowość, bo nie spotkałam się z takim produktem wcześniej. Jest to kawałek kamienia kwarcowego, który ma pomagać w usuwaniu skórek czy polerowaniu płytki paznokcia.


Skórki to zazwyczaj największy problem estetycznego manicure. Nie jestem jakąś szczególną fanką wycinania do zera skórek.. ale im mniejsze tym lepiej. Oby się sprawdził.. trzymaj kciuki.

Link do produktu: kwarc do skórek


ALIEXPRESS - PĘDZEL DO BABY BOOMER
Bardzo lubię efekt Baby Boomer na paznokciach i najlepiej wychodzi mi on przy użyciu pędzelka. Jedak aby uzyskać pożądany efekt trzeba się trochę namachać. Dlatego ten pędzelek bardzo mnie zaciekawił bo został teoretycznie stworzony do Baby Boomer.


Wygląda w zasadzie tak jak powinien wyglądać.. chociaż w rzeczywistości wydaje się dosyć sztywny, przez co mój zapał nieco osłabł, jednak mam nadzieję, że w kontakcie z lakierem czy przemyty odtłuszczaczem będzie spełniać swoje zadanie zawodowo.

Link do produktu: Pędzel do Baby Boomer




Druga paczka z Aliexpress pochodzi już z typowego sklepu z narzędziami do manicure. Nazwa użytkownika to YJ Nail Art Store.


ALIEXPRESS - PILNIKI
Ostatnio męczyłam się z wyjątkowo badziewnymi pilnikami, a międzyczasie poznałam kilka pojedynczych egzemplarzy i wiem już mniej więcej jakimi pracuje mi się najwygodniej. Ten zapas z pewnością wystarczy mi na bardzo długo.

Link do produktu: Pilniki prostokątne
Link do produktu: Pilniki "banany"
Link do produktu: Pilniki zaokrąglone


ALIEXPRESS - BLOCZKI POLERSKIE
Bloczki polerskie które aktualnie mam.. trudno nazwać polerskimi. Zajechałam je i zdecydowanie potrzebowałam nowych.

Link do produktu: Boczki polerskie


ALIEXPRESS - ZESTAW SOND
O sondach myślałam już podczas zakupu lampy hybrydowej ale wówczas wiedziałam, ze wszelkie zdobienia i zabawy wprowadzę dopiero kiedy nauczę się podstaw. Zestaw jest.. pora działać.. tylko coś ostatnio weny brakuje

Link do produktu: Zestaw sond


ALIEXPRESS - WZORNIKI
Lubię mieć porządek w kuferku co zapewniają mi wzornika, ale jednocześnie ich przygotowanie jest później szalenie wygodne jeśli mam chęć na połączenie kolorów. O wiele łatwiej jest to zrobić na wzornikach niż na własnych paznokciach.


Ponadto nowe wzory wolę testować na wzorniku.. w razie jakiegoś niewypału nie stoję przed koniecznością wyboru "zmywać czy zostawić?"

Link do produktu: wzorniki




ALIEXPRESS - CASE NA TELEFON
Zdecydowanie polecam te firmy Caseier, są świetnej jakości i do mojego telefonu niezwykle rzadka zdarza mi sie kupować coś innego. Wybór może nie jest gigantyczny ale każdy powinien trafić na coś dla siebie. Motyw lisków kojarzy mi się z motywem jesieni dlatego ten case już zdobi mój telefon. Za to czarny case pochodzi z kolekcji zimowej marki Caseier.. zwyczajnie jestem ich fanką

Link do produktu: Caseier motywy jesienne
Link do produktu: Caseier motywy zimowe




HAND MADE - KWIETNIK MAKRAMA
Makramy widzę we wnętrzach już od jakiegoś czasu. Początkowo nie do końca do mnie ten trend trafiał ale im moda na niego dłużej się przewija tym odnoszę wrażenie, że poprzeczka jest wyżej postawiona. To już przestały być zwykłe, poplątane sznurki.. tak fantazyjnych splotów nie każdy będzie wstanie sam zrobić! W makramach od użytkownika Pupsiki (dziwnie to brzmi 😂) z allegro jestem zauroczona!


Makrama chwilowo wciąż leży, bo:
a) wciąż rozważam czy przymocować go na wsporniku przymocowanym do ściany czy na haku z sufitu
b) w domu nie mam ani jednego zwisającego kwiatka, a właśnie taki chciałabym umieścić w makramie, myślę o Senecio Rowleyanus tzw. sznur pereł ewentualnie Dischidia okrąglolistna tzw. guzikowa roślina


Od jakiegoś czasu szukałam patery.. przeszłam domowy dział H&M, Home and You, TKMaxx.. i ceny mnie zaskoczyły. Być może były to ładne rzeczy ale często nie warte swojej ceny.. dlatego po moich buszowaniach wróciłam do domu i ponownie zasiadłam do profilu Planeta P Ceramika.


PLANETA P CERAMIKA - CERAMIKA
Czyli wciąż w temacie niekosmetycznym ale w dużej mierze jednak blogowym. Kocham naturalne kosmetyki jak i wyroby.. i przede wszystkim kocham w domu drewno, a od jakiegoś czasu również ceramikę. Ceramiczna manufaktura, którą prowadzi Pani Paulina zauroczyła mnie już jakiś czas temu i niektóre z tych produktów nie pozwoliły mi o sobie zapomnieć. Każdy z nich bez wątpienia będzie brał czynny udział w życiu bloga zdobiąc jego graficzną część ale takie produkty również nadają się do użytku codziennego.



Oba talerze to oczywiście moja najcenniejsza zdobyć. Pięknie się uzupełniają.. ale może nie będę się rozpływać, bo drugich takich nie ma.. ale są inne równie piękne i wyjątkowe. Cena dla każdego produktu jest ustalana oddzielnie więc najlepiej pytać.



Malutkie naczynka znajdą u mnie zastosowanie do rozrabiania maseczek. Maseczka z takiej miseczki może nie wpłynie na jej lepszą jakość ale już bardziej po królewsku chyba się nie da 😍



Niezwykłe są te połączenia i przejścia kolorów.. jak tu się nie zakochać?

Do Pauliny na Instagram serdecznie zapraszam, bo coraz tworzy nowe piękne rzeczy, a jeśli się nie mylę to niedługo pojawią się również ozdoby choinkowe.. i jeszcze więcej łyżeczek!

Czy ktoś pamięta co było w dziale kosmetycznym? Bo ja zapominam patrząc na to co się dzieje na końcu 😂

Copyright © 2014 Kosmetyczny Fronesis , Blogger