Co z to był za miesiąc! Tyle perełek to już dawno do mnie nie zawitało! Yyy.. a jednak nie 😂 Ilość nowości wskazuje, że wcale aż tak bogato nie było, więc skąd moje przekonanie, że tak strasznie się obłowiłam? Może to efekt poziomu mojego chciejstwa, który w październiku sięgnął zenitu.. i tych wszystkich genialnych rzeczy z licytacji, które śniły mi się po nocach? Podsumowując.. cieszę się, że nie dorobiłam się drugiej fali zapasów, chociaż psychicznie czuję jakiś niedosyt. Opanuj się Agnieszka! Co za wstyd..
LOST ALCHEMY - BOX TERRA BOTANICA
Box ze sklepu Lost Alchemy zwrócił moją uwagę od samego początku. Chociaż nie jestem szczególną fanką boxów kosmetycznych, bo wychodzę z założenia, że lepiej kupić konkretne produkty, które chcę niż dać się ponieść tajemniczej zawartości, gdzie szansę na to, że każdy produkt mnie zainteresuje są znikome. Dlaczego z Terra Botanica było inaczej? Chociażby z uwagi na ujawnianie szczegółów co może znaleźć się w środku. W sklepie Lost Alchemy nie ma produktów które są mi obojętne więc czy pudełko mogło mnie aż tak bardzo rozczarować? Do tego świetny PR, który jedynie podsycał ciekawość. Szykowałam się na batalię.. ale dałam sobie szansę na wygranie jednego z trzech boxów i udało się! Bez stresu czekałam na swój box.. a zawartość okazała się fenomenalna!
W boxie znalazły się takie produkty jak:
- A Jeden - Hydrolat kokosowy (produkt pełnowymiarowy)
- O! Figa - Uwaga granat, żel pod oczy (produkt pełnowymiarowy)
- Chic Chiq - Peeling do twarzy Aam Face (produkt pełnowymiarowy)
- Nowa Kosmetyka - Tonik z którym gładko idzie (mini wersja o pojemności 50ml)
- Body Glitter - Naturalny peeling do ciała z biodegradowalnym brokatem (mini wersja o pojemności 80g)
- A Jeden - Maseczka do cery wrażliwej (mini wersja o pojemności 30g)
- Creamy - Serum Young Cacay, czyli serum do pielęgnacji skóry normalnej, mieszanej, naczyniowej i dojrzałej (mini wersja o pojemności 5 ml)
- Tulua - Krem odżywczy z efektem Wow z tripeptydami i Q10 (mini wersja o pojemności 30g)
- A Jeden - Mydełko (miniaturka)
- Tulua - Mydełko (miniaturka)
Każdy z produktów, w szczególności mini wersje są na tyle wydajne lub pojemne, że bez przeszkód wystarcza mi na solidne przetestowanie i podjęcie decyzji czy po dany produkt chcę sięgnąć w pełnowymiarowej wersji.
Kolejny listopadowa box w sprzedaży ma się pojawić 12 listopada.. kto się skusi?
DOUCES ANGEVINES -BAUME DE L'HIMALAYA
Jeśli nie znasz sklepu Fler Organic i marki Douces Angevines to warto to nadrobić. Jakość oraz wydajność tych produktów przewyższa ich cenę, a to niezwykle rzadkie. Jeśli chodzi o Douces Angevines to te produkty mogę kupować w ślepo. Zapachy są wyjątkowe i nieoczywisty, a same produkty najwyższej jakości. Fluid Baume de l'himalaya to dość nietypowy produkt, bowiem jest to fluid do ciała o działaniu energetyzującym oraz wzmacniającym. Kompozycja olejków eterycznych zwyczajnie wpływa na nastrój i całe ciało. Fluid udało mi się to wylicytować na grupie Pomagamy Weronice i już jest w użyciu.
Gorąco polecam zainteresować się marką i produktami jakie oferuje, a w razie wątpliwości odsyłam do bezpośredniego kontaktu ze sklepem Fler Organic.
LOVELY DAY - MASECZKA CHARCOAL MANUKA ORAZ TONER HYALURON+BLOOM
Kochana Pani Ania właścicielka
sklepu Bioana z kosmetykami, których nie znajdziesz w żadnym innym
sklepie za moim pośrednictwem wystawiła na licytację w grupie Pomagamy Weronice, genialne produkty. Szczerze.. nie miałam ochoty oddawać
niczego. Na mojej liście jest każdy z produktów jednak zestaw Lovely Day z maseczką i tonikiem był od dawna na szczycie mojej listy. Dodatkowo
marka wycofuje się z naszego rynku więc jest to ostatnia szansa na to
aby produkty kupić! Nie było opcji aby ktoś mnie w tym ubiegł! Ponadto
na swoją listę wpisuję pozostałe produkty Lovely Day w szczególności z drugą wersją maseczki na czele!
ECO BY SONYA - FACE TAN WATER
Kolejna wygrana licytacja na grupie Pomagamy Weronice. Tym razem coś czego normalnie nie stosuję.. w zasadzie nigdy nie stosowałam, czyli samoopalacz z przeznaczeniem do twarzy. Jest szansa, że tej zimy nie będę się zlewać z otoczeniem! Jednak produkt musi dosłownie chwilę poczekać. Mam w planie dokończyć podkład, po który sięgam niemal wyłącznie w okresie zimowym, bo już przy niewielkiej opaleniźnie staje się za jasny. Z lenistwa nie chce mi się kombinować z jego kolorem. Za to do Face Tan Water potrzebuję świetnej jakości atomizera, który da mi cudownie lekką mgiełkę. Poza tym ostrzegam.. zapoznanie się z asortymentem sklepu Eco Bay może skończyć się trwałym chciejstwem.
PREZENT OD ANI Z BLOGA ANECZKABLOG
To oczywiście zdobycz Ani z licytacji Pomagamy Weronice. Moje chciejstwo na ogrom pojawiających się licytacji było już tak wielkie, że nie byłam w stanie śledzić już niczego. Ania na szczęście wie jak bardzo kocham się w drewnie. Wyhaczyła z myślą o mnie piękny pojemnik wykonany z jednego kawałka drewna i ręcznie zdobiony. Już ma swoje stałe miejsce na stoliku w salonie. Dodatkowo jest niezwykle praktyczny, bo z łatwością mogę go wykorzystać na biżuterię czy drobne przekąski typu orzechy. Jest lakierowany więc nie muszę obawiać się, że będzie chłonąć tłuszcze. Cudowna niespodzianka! Dziękuję Aniu! 💖
WERI JEWELLERY - PIERŚCIONKI
Z początku nie byłam przekonana czy taka biżuteria będzie wyglądać dobrze w rzeczywistości. Miałam pewne opory ale pierwszy pierścionek zobaczyłam u Gosi Krytyk Kosmetyczny i się zakochałam. Jeden to prezent od męża, a drugi.. bo nie mogłam się zdecydować na jeden wariant. Pierścionki wykonane z kamieni i złotych koralików. Prezentują się delikatnie, subtelnie a mimo wszystko przykuwają wzrok. Z wielką przyjemnością je noszę i serdecznie polecam do obserwacji profilu Weroniki. Tu.. po prawej stronie znajdziesz linki do moich ulubionych rzemieślników, w tym również do Weroniki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz