O cudownym działaniu produktów na bazie kofeiny czytam już od jakiegoś czasu. Zdarza mi się, że na hasło "kofeina + krem pod oczy" włącza mi się wyższy poziom ciekawości i przy takich produktach zazwyczaj chwilę zostaje aby sprawdzić co w składzie piszczy, a dodatkowo poszukuję opinii. W przypadku pielęgnacji skóry wokół oczu stawka zawsze jest bardzo wysoka, bo to pierwsze co z czasem zacznie zdradzać nasz wiek. W związku z czym niby czemu nie wspomóc kremu dodatkowym arsenałem w postaci płatków pod oczy, czy właśnie.. kofeinowym serum?
Marką
The Ordinary zainteresowałam się już w czasie kiedy niebyła dostępna na naszym rynku. Niezwykle skutecznie działanie poszczególnych produktów, które najczęściej są skierowane na konkretne potrzeby skóry, składy które przynajmniej w teorii mogą to potwierdzać, przystępne ceny i pojawiające się bardzo pozytywne opinie sprawiły, że trafiły do mnie finalnie dwa produkty.
Od producenta:
Serum pod oczy z kofeiną i ekstraktem z zielonej herbaty. Mocno
nawilża i redukuje obrzęki pod oczami. Regularnie stosowany redukuje
cienie pod oczami, silnie nawilża, chroni skórę przed oznakami zmęczenia i
stresu oraz powstawaniem zmarszczek.
Działanie produktu:
- redukuje cienie i obrzęki wokół oczu,
- nawilża, ujędrnia, poprawia elastyczność skóry
Sposób użycia: aplikuj rano i wieczorem na oczyszczoną skórę wokół oczu. Podczas aplikacji wykonujemy delikatny masaż okolic oczu.
Kosmetyk
ma ph wahające się między 4,50 a 5,00. Nie zawiera alkoholu, olejów,
silikonu i orzechów. Jest wegański, a podczas jego produkcji nie
ucierpiały żadne zwierzęta.
Uwielbiam opakowania produktów The Ordinary! Są niczym wyjęte prosto ze starej apteki. Szklane butelki i pipety to coś co zawsze przemawia na plus. W przypadku serum pod oczy takie rozwiązanie również się sprawdza. Bez trudu mogę zaaplikować produkt bezpośrednio tam gdzie go potrzebuję. Jedyne do czego mogę się przyczepić to pojemność. Dla mnie od zawsze 30 ml produktu skierowanego do pielęgnacji oczu to stanowczo za dużo! Gdyby nie kilka solidnych odlewek to z serum bujałabym się ponad rok, a przecież dziewięć miesięcy to i tak strasznie długo. Na jego nieszczęście ten czas użytkowania nie wpłynął specjalnie na moją opinię.

Jedną z zalet serum jest lekko żelowa konsystencja. Serum rewelacyjnie się rozprowadza, nic tu nie ciągnie skóry, a przy okazji niemal momentalnie daje przyjemne uczucie chłodu, które trwa do czasu aż serum całkowicie.. no właśnie co? Choćbym chciała w to wierzyć to nie jestem w stanie napisać, że serum się wchłania. Dla mnie to raczej efekt utleniania się przez co na skórze jedynie gęstnieje pozostawiając lepką powłoczkę. Efekt jest taki, że skóra wydaje się bardziej wygładzona więc teoretycznie jako takie działanie przeciwzmarszczkowe można by mu przypisać.

Skład (INCI): Aqua (Water), Caffeine, Maltodextrin, Glycerin,
Propenediol, Epigallocatechin Gallatyl Glucoside, Gallyl Glucoside,
Hyaluronic Acid, Oxidized Glutathione, Melanin, Glycine Soja (Soybean)
Seed Extract, Urea, Pentylene Glycol, Hydroxyethylcellulose,
Polyacrylate Cresspolymer-6, Xanthan Gum, Lactic Acid, Dehydroacetic
Acid, Trisodium Ethylenediamine Disuccinate, Propyl Gallate, Dimethyl
Isosorbide, Benzyl Alcohol, 1,2-Hexanediol, Ethylhexylglycerin,
Phenoxyethanol, Caprylyl Glycol.
- Aqua (Water ) (Woda) - naturalny rozpuszczalnik
- Caffeine (kofeina) - stymuluje przemianę materii,ma zdolność
rozkładu tłuszczów oraz blokowania enzymów przyczyniających się do ich
gromadzenia w komórkach. Ze względu na efekt drenażu tkanek działa
wyszczuplająco i detoksykująco. Poprawia mikrokrążenie krwi w tkankach
skóry
- Maltodextrin (maltodekstryna) - poprawia i utrzymuje
konsystencję kosmetyków. Ma właściwości odżywiające skórę i włosy, jest
filmotwórczy i wygładzający. Ma także właściwości pochłaniające wilgoć,
sebum i pot. (Komedogenny: skala 1 na 5)
- Glycerin (gliceryna) - silnie hydrofilowa i higroskopijna
substancja nawilżająca. Ma zdolność przenikania przez warstwę rogową
naskórka, pomaga substancjom aktywnym przedostać się w głąb skóry.
Skuteczna zwłaszcza w kosmetykach z dużą ilością wody. Łagodzi
podrażnienia, przyśpiesza regenerację uszkodzonej skóry, wygładza
zmarszczki, zmiękcza naskórek, likwiduje zrogowacenia. Kosmetyki z dużą
zawartością gliceryny są zwykle nieco lepkie na skórze. (Komedogenność:
skala 1 na 5. Alergia: skala 1 na 5)
- Propanediol - naturalny konserwant i rozpuszczalnik dla
kwasów i ekstraktów roślinnych. Zwiększa przenikanie składników
aktywnych, stabilizuje receptury produktów oraz działa silnie
nawilżająco
- Epigallocatechin Gallatyl Glucoside EGCG (galusan epigalokatechiny)
- substancja o działaniu silnie antyutleniającym znajdująca się w
ekstraktach z zielonej herbaty. Występuje w znacznej ilości w zielonej
herbacie gdzie stanowi nawet 1/3 suchej masy. Jest slnym
przeciwutleniaczem, 100 razy silniejszym niż witamina C i 25 razy
silniejszym niż witamina E.
- Gallyl Glucoside - jest glikozylowaną postacią kwasu galusowego ( tzn. wiążącego cząsteczkę cukru z kwasem galusowym) pochodzącym z liści dębu. Znany jest ze swoich właściwości przeciwutleniających i kojących. Zwykle występuje w połączeniu z innymi glukozydami pochodzenia roślinnego.
- Hyaluronic Acid (kwas hialuronowy) - nadaje roztworom
wodnym żelową konsystencję, poprawia wchłanianie substancji aktywnych w
głąb skóry. W formie kosmetyku nie ma zdolności przenikania do skóry
właściwej, dlatego jakikolwiek pozytywny efekt, z kosmetycznego
zastosowania HA wynika z jego obecności na powierzchni skóry. Dużo
lepiej wnikająca jest forma soli kwasu hialuronowego ze względu na
mniejszą cząsteczkę. Kwas hialuronowy wykorzystywany jest w kosmetyce do
wypełniania zmarszczek, wygładzania, nawilżania ujędrniania, napinania i
zmniejszania porów, regeneracji skóry i poprawiania konturu twarzy.
Wykazuje lekkie działanie gojące. (Komedogenność: skala 1 na 5. Alergia: skala 1 na 5)
- Oxidized Glutathione - emolient
- Melanin (melaniny) - działa przeciwutleniająco
równocześnie neutralizując wolne rodniki, dzięki czemu skutecznie hamue
starzenie się skóry. Melanina nadaje skórze, wołosom, oczom kolor,
reguluje biosyntezę witaminy D3 oraz podnosi odporność skory na
poparzenia słoneczne i zmiany nowotworowe. Działa ochronnie jak filtr UV
oraz wpływa termoregulacyjnie przy zmianie absorpcji promieniowania
słonecznego, chroni przed działanie promieniowania UV
- Glycine Soja (Soybean)
Seed Extract (wyciąg z ziaren soi) - zastosowany w
kosmetykach powoduje spowolnienie starzenia skóry, wzrost jej grubości i
wzmocnienie. Uelastycznie, stymuluje syntezę kolagenu, przeciwdziała
wolnym rodnikom. Łagodzi podrażnenia i wzmacnia ściany naczyń
krwionośnych, działa nawilżająco, wygładzająco i ochronnie. Składnik
może pochodzić z genetycznie modyfikowanej soi - GMO
- Urea (mocznik) - składnik ma zastosowanie w produktach
kondycjonujących do skóry suchej i szorstkiej, z przymieszkowym
zapaleniem skóry. W niskich stężeniach do 10% działa zmiękczająco i
nawilżająco, w wyższych ma zdolność złuszczania naskórka, jego wysokie
stężenia można spotkać w preparatach do stóp likwidujących zrogowacenia.
Działa także buforująco na odczyn pH kosmetyków i zapobiega
elektryzowaniu włosów. Sklasyfikowany jako potencjalny alergen. Może
nasilać problemy trądzikowe, powodować wypryski i stany zapalne skóry.
(Komedogenność: skala 2 na 5. Alergia: skala 2 na 5)
- Pentylene Glycol (glikol pentylenowy) - substancja nawilżająca, pełni również role przekaźnika, czyli pomaga innym składnikom przenikać przez skórę
- Hydroxyethylcellulose (hydroksyetyloceluloza, HEC)
- głównie stosowany jako zagęstnik zwiększający lepkość kosmetyku. Nie
działa komedogennie z tego względu jest polecany jako składnik kremów do
twarzy, żeli, serum. Pochłania zapach potu, więc może być stosowany w
antyperspirantach
- Polyacrylate Cresspolymer-6 - substancja konsystencjotwórcza. Ułatwia aplikowanie i rozprowadzanie kosmetyku
- Xanthan Gum (guma ksantanowa, E415) - substancja
pochodzenia naturalnego. Lekki zagęstnik substancji, podnosi lepkość i
stabilizuje produkt. Często wykorzystywany do produkcji kosmetyków o
przejrzystej formule, żelowych, lekkich. (Komedogenność: skala 1 na 5.
Alergia: skala 1 na 5)
- Lactic Acid (kwas mlekowy) - substancja nawilżająca. Ma
zdolność przenikania przez warstwę rogową naskórka. Działa
keratoplastycznie (zmiękcza warstwę rogową), a w wyższych stężeniach
złuszcza zrogowaciały naskórek. Odblokowuje pory skóry i działa
antybakteryjnie, dzięki czemu zapobiega tworzeniu ognisk zapalnych.
Pomocny przy trądziku, polecany do pielęgnacji ciała i skóry włosów.
Stężenie w produkcie gotowym 1-10%, w silnych peelingach 30-50%
- Dehydroacetic Acid (kwas dehydrooctowy) - łagodny
konserwant. Zapobiega zepsuciu kosmetyku, chroni przed mikroorganizmami.
(Komedogenność: skala 1 na 5. Alergia: skala 1 na 5)
- Trisodium Ethylenediamine Disuccinate - sekwestrant (substancja chelatująca), czyli wyłapująca jony metali ciężkich z preparatu kosmetycznego. Poprzez kompleksowanie jonów metali ciężkich sekwestrant stabilizuje kosmetyk poprzez stabilizację związków łatwo utleniających się, co przedłuża jego trwałość
- Propyl Gallate - przeciwutleniacz
- Dimethyl
Isosorbide - rozpuszczalnik substancji aktywnych, zwiększa ich penetrację przez naskórek. Jest bezpieczny do stosowania we wrażliwych miejscach
- Benzyl Alcohol (alkohol benzylowy, fentylometanol) - pełni
rolę rozpuszczalnika. Stosowany również jako składnik kompozycji
zapachowej z uwagi na jaśminową woń. To również konserwant, a także
pełni funkcję regulatora lepkości. Zalecana ilość w produkcie 0,2-0,8%.
Jako substancja konserwująca, jest dopuszczony przez instytucje
certyfikujące kosmetyki naturalne. (Alergia: skala 2 na 5)
- 1,2-Hexanediol (haksanodiol) - konserwant utrzymujący wilgoć. Działa przeciwbakteryjnie. Brak informacji na temat zagrożeń dla zdrowia spowodowanych tym składnikiem, jednak wiele osób uważa, że wykazuje działanie drażniące
- Ethylhexylglycerin (etyloheksylogliceryna) - konserwant,
wzmacnia działanie innych konserwantów dodanych do kosmetyku. Jest
rownież humektantem, ma delikatne działanie nawilżające, a także
poprawia odczuwalność użytkową współobecnych w składzie emolientów.
Składznik nie jest sklasyfikowany jako alergen, reakcje alergiczne
występują dość rzadko, może jednak podrażniać oczy. (Komedogenność: skala 1 na 5. Alergia: skala 1 na 5)
- Phenoxyethanol (fenoksyetanol) - stosowany jako konserwant
lub wspomagacz innych konserwantów, a także rozpuszczalnik
konserwantów. Całkowicie zakazany w przemyśle kosmetycznym na terenie
japonii. Niezalecany w produktach dla dzieci i kobiet w ciąży. Może
działać drażniąco na skorę, wchłania się przez skórę do krwiobiegu.
(Alergia skala: 2 na 5)
- Caprylyl Glycol (glikol kaprylowy) - emolient. Ma
wlaściwości wnikania głęboko w skorę, przez co jest dobrym nośnikiem dla
substancji aktywnych. Działa myjąco, renatłuszczająco, jest
humektantem, zapobiega wysychaniu kosmetyku oraz lekko konserwuje
(Komedogenność: skala 2 na 5. Alergia: skala 1 na 5)
Problem w tym, że przyglądając się skórze jestem w stanie wychwycić granicę pomiędzy miejscem aplikacji serum, a tam gdzie go nie ma. Zaschnięte serum jest lepkie, a przykładając palec widać jak skóra się przykleja i ciągnie.
Po tym eksperymencie zaniechałam stosowania serum w wersji solo. Zaczęłam eksperymentować aby wyciągnąć z niego coś naprawdę fajnego. Przez okres dziewięciu miesięcy testowałam serum w połączeniu z kremami pod oczy, które w tym czasie mi towarzyszyły oraz z różnymi próbkami. Jedyne co zauważyłam to fakt, że po kołderką kremu skóra przestała być lepka oraz zniknął problem zauważalnej granicy. Niestety rozrzedzone w kremie serum nie dawało już tego efektu wygładzenia skóry.
Kolejny problem jaki się pojawił to makijaż. Nie ważne z jakim kremem stosowałam serum ani jak dużo czasu dawałam na wchłonięcie / zastygnięcie.. za każdym razem makijaż pod okiem zaczynał się rolować. Delikatna aplikacja podkładu czy korektora gąbką, pędzlem czy nawet palcem rujnowała wszystko.
Ostatecznie serum wrzuciłam do nocnej pielęgnacji. Tu nawet większa ilość serum przykryta kołderką kremu pod oczy zupełnie mi nie przeszkadzała. Niestety jako doping do kremu pod oczy niezależnie od ilości nie sprawdził się szczególnie. Naprawdę trudno mi tu znaleźć powód aby to serum było warte te 29 zł.
Z czasem dałam mu jeszcze jedną szansę. Pomyślałam, że winną stanowi jego zbyt szybkie gęstnienie przez co składniki aktywne zostają zatrzymane i nie trafiają w głębsze partie skóry, gdzie miałyby pole do popisu. W związku z czym zaraz po aplikacji serum nakładałam hydrożelowe płatki pod oczy. Serum zamknięte pomiędzy skórą, a nieprzepuszczalną warstwą żelowych płatków powinno dać ekstremalny efekt wow! ale poza tradycyjnym działaniem płatków z których jestem zadowolona nic więcej nie zwróciło mojej uwagi.
To już drugi produkt The Ordinary, który mogę nazwać bublem. Nie widzę żadnego działania, a jedyne co z tej przygody mogę wyciągnąć to irytacja z powodu zasychającej skorupki, która się klei i potrafi całkowicie zrujnować makijaż. Dziewięć miesięcy szans z różnymi kremami, z różnymi wariantami.. i nic. Nie wiem czy mam siłę aby ponownie sięgnąć pod produkty The Ordinary. Wiem, że są często chwalone ale ewidentnie moja skóra się z nimi nie rozumie.
Znasz produkty The Ordinary? Może coś Ci się od nich sprawdziło?